18.04.2023

LUK Lublin – Ślepsk Malow Suwałki 0:3. Biało-Niebiescy kończą na 9. miejscu, z radością i niedosytem

Bardzo dobrze na zagrywce, świetnie w ataku, czyli niemal koncertowo zagrał Ślepsk Malow w Lublinie, gdzie, podobnie jak w niedzielę w Suwałki Arenie, wyraźnie pokonał drużynę LUK-u.

Zwycięstwo w dwumeczu dało suwalskiemu zespołowi 9. lokatę.  Wyżej, na 7. miejscu po grze w play-off Biało-Niebiescy byli dwa lata temu, a dzisiaj powtórzyli osiągnięcie z debiutanckiego sezonu 2019/2020.

Można mówić o postępie, bo rok temu, także po dwumeczu, ale przegranym z Lublinem, drużyna Dominika Kwapisiewicza uplasowała się na 12. pozycji.  Pozostał jednak lekki niedosyt i pytanie, dlaczego dwukrotnie  - 2:3 u siebie i 1:3 na wyjeździe – przegraliśmy z LUK-iem w fazie zasadniczej. Przez te porażki nie weszliśmy do czołowej ósemki.

Ślepsk Malow pięknie rozpoczął sezon i długo, do 13. kolejki, zbierał olbrzymie pochwały. 3 grudnia podejmował ekipę z Lublina. Wygrał z nią pierwszego seta, w drugim prowadził 21:17, ale zszedł z boiska pokonany. Ta porażka mocno rozstroiła suwalską drużynę, po niej przyszło lanie w Zawierciu, a obowiązkowa wygrana z BBTS-em i historyczne 6. miejsce na koniec I rundy na krótko poprawiły nastroje. Jeszcze przed świętami popsuły je przegrane z Nysą i Treflem, a po świąteczno-noworocznej przerwie – także z  Asseco Resovią i Projektem Warszawa.

Jeszcze na trzy kolejki przed końcem Ślepsk Malow miał duże szanse na grę w play-offach, ale w Lublinie przegrał 1:3, stracił wiarę, uległ jeszcze ZAKSIE i Warcie Zawiercie i w efekcie zabrakło 4 oczek do spełnienia marzeń.

Z taką zadrą siatkarze suwalskiej drużyny stanęli do dwumeczu z LUK-iem o 9. miejsce i dzięki tej sportowej złości wzięli odwet na niewygodnym przeciwniku. W minioną niedzielę w Suwałkach wygrali 3:1, a we wtorek w Lublinie zagrali, jak już napisaliśmy, niemal koncertowo.

Mecz w lubelskiej hali Globus Biało-Niebiescy zaczęli prawie żelaznym składem, bo na libero Mateusza Czunkiewicza zastąpił Paweł Filipowicz. Wyrównana gra toczyła się tylko do stanu 5:5, kiedy zablokowany został Paweł Halaba. Nasz skrzydłowy po kolejnej akcji stanął w polu zagrywki i nim się obejrzeliśmy było 10:5 dla Ślepska. Dobrą passę w ofensywie podtrzymywali Miran Kujundzić, środkowi Cezary Sapiński i Andreas Takvam, no i przede wszystkim popisujący się 80-procentową skutecznością w ataku Bartosz Filipiak, w poprzednim sezonie gracz LUK-u, i Biało-Niebiescy wygrali seta 25:20.

Na początku drugiej partii wyglądało na to, że ten mecz może potrwać, bo Biało-Niebiescy zepsuli trzy ataki i Lublin prowadził 6:2. Na domiar złego z boiska zszedł Paweł Halaba, a gospodarze ciągnęli przewagę, było 8:4. Na szczęście, wówczas o swój rekord asów w jednym ustawieniu postarał się Matias Sanchez. Argentyński rozgrywający Ślepska serwował jak natchniony, posłał 4 asy a nasz zespół wygrał 6 akcji z rzędu i to już on prowadził 10:8. Za chwilę lekcji zagrywki zaczął udzielać Miran Kujundzić, a po jego bombach koledzy błyszczeli w bloku i kontrach  i znowu poszła seria, tym razem 5 kolejnych punktów. Ślepsk Malow odskoczył na 6 oczek przewagi, a na koniec jeszcze ja powiększył, kiedy bezlitosny dla niedawnych kolegów Bartosz Filipiak efektownie zaatakował na 25:18.

W trzecim secie walka punkt za punt trwała do stanu 6:6, a potem podopieczni Dominika Kwapisiewicza cieszyli grą siebie i kibiców. Powody do braw nadal dawali świetnie obdarowywani podaniami przez Matiasa Sancheza obaj środkowi i Miran Kujundzić, do ich poziomu dostroił się Adrian Buchowski, a wciąż nie do zatrzymania był Bartosz Filipiak, który po ostatnim ataku na 25:18 w secie i 3:0 w meczu, cieszył się statuetką MVP.

Radość ze zwycięstwa i 9. miejsca przeplatana pytaniami o przyszłość, bo drużyna w tym składzie właśnie przestała istnieć. Oficjalnie dowiemy się tego w końcu tygodnia, ale chyba  już teraz możemy dziękować za występy w Suwałkach Miranowi Kujundziciowi, Cezaremu Sapińskiemu i Andreasowi Takvamowi, którzy otrzymali oferty z bogatszych klubów, a także rezerwowym Mariuszowi Magnuszewskiemu, Dominikowi Depowskiemu i Przemysławowi Smolińskiemu. Coraz głośniej o przyjściu Bartosza Firszta z Cerrad Enea Czarnych Radom. Kto jeszcze dołączy, a może ktoś jeszcze odejdzie? Teraz będziemy pasjonować się transferami, a na meczowe emocje musimy poczekać aż do trzeciego weekendu października, kiedy ma ruszyć sezon 2023/2024.

Wojciech Drażba

Fot. Wojciech Drażba

LUK Lublin – Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (20:25, 18:25, 20:25)

LUK: Jan Nowakowski 9, Marcin Komenda 1, Matusz Malinowski 1, Nicolas Szerszeń 7, Damian Hudzik 3, Wojciech Włodarczyk 6, Jakub Gregorowicz (libero) oraz Miquel Tavares, Grzegorz Wachnik 1, Szymon Romać 6, Mateusz Jóźwik, Jeffrey Jendryk 2, Konrad Stajer, Dusten Watten (libero)

Ślepsk: Matias Sanchez 4, Bartosz Filipiak 20, Miran Kujundzić 11, TAndreas Takvam 12, Cezary Sapiński 8, Paweł Halaba 3, Pawel Filipowicz (libero) oraz Adrian Buchowski 5.

MVP: Bartosz Filipiak

Niedziela,16.04

Ślepsk Malow Suwałki – LUK Lublin 3 : 1 (26:24, 23:25, 25:22, 25:18)

Ślepsk Malow: Matias Sanchez 1, Bartosz Filipiak 15, Miran Kujundźić 17, Andreas Takvam 12, Cezary Sapiński 15, Paweł Halaba 9 – libero Mateusz Czunkiewicz oraz Arkadiusz Żakieta, Mariusz Magnuszewski,

LUK Lublin: Jan Nowakowski 9, Marcin Komenda 1, Mateusz Malinowski 15, Nicolas Szerszeń 13, Konrad Stajer 4, Wojciech Włodarczyk 12 - libero Szymon Gregorowicz i Dustin Watten oraz Cristiano Torelli Mello Tavares , Jakub Wachnik 4, Szymon Romać 2, Mateusz Jóźwik, Jeffrey Jendryk 4,

MVP: Cezary Sapiński (Ślepsk Malow)

9. miejsce: Ślepsk Malow Suwałki

10. miejsce: LUK Lublin  

o miejsca 11-12:

GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 3 : 1 (26:24, 21:25, 25:22, 25:21)

PGE Skra Bełchatów – GKS Katowice 3 : 0 (25:18, 25:21, 25:20)

Złoty set: PGE Skra - GKS Katowice 11:15

11. miejsce GKS Katowice

12. miejsce PGE Skra Bełchatów

o miejsca 13-14:

Cuprum Lubin – Barkom Każany Lwów 0 : 3 (25:27, 22:25, 19:25)

Barkom Każany Lwów – Cuprum Lubin 3 : 2 (23:25, 21:25, 25:21, 25:19, 15:9)

13. miejsce Barkom Każany Lwów

14. miejsce Cuprum Lubin

15. miejsce Cerrad Enea Czarni Radom

PLUS Ligę opuszcza zespół BBTS Bielsko-Biała, który po rundzie zasadniczej zajął 16. (ostatnie miejsce),

 

Ćwierćfinały play-off (do 3 zwycięstw):

Asseco Resovia Rzeszów – PSG Stal Nysa 3 : 0 (25:21, 25:18, 26:24)

Asseco Resovia Rzeszów – PSG Stal Nysa 3 : 0 (25:12, 25:23, 25:20)

PSG Stal Nysa – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (26:24, 19:25, 20:25:18:25)

Awans do półfinału: Asseco Resovia Rzeszów

 

Aluron CMC Warta Zawiercie – Indykpol AZS Olsztyn 3 : 0 (25:13, 25:20, 25:21)

Aluron CMC Warta Zawiercie – Indykpol AZS Olsztyn 3 : 0 (25:22, 25:23, 25:21) 

Indykpol AZS Olsztyn – Aluron Warta Zawiercie 3:2 (22:25, 25:16, 25:15, 18:25, 25:13)

Indykpol AZS Olsztyn - Aluron CMC Warta Zawiercie 3 : 0 (25:23, 25:16, 25:23)

Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 19.04

 

Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3 : 0 (25:19, 25:17, 25:18)

Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3 : 0 (25:23, 25:12, 25:17) 

Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 1 : 3 23:25, 27:25, 18:25, 22:25)

Awans do półfinału: Jastrzębski Węgiel 

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa 3 : 2 (17:25,  25:20, 25:20, 23:25, 15:10)

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa 3 : 2 (25:22, 18:25, 17:25, 25:23, 15:13)

Projekt Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1 : 3 (23:25, 25:23, 19:25, 20:25) 

Awans do półfinału: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle


udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*