09.02.2014

Ferie to raj dla włamywaczy

Wakacje i ferie to czas, kiedy mieszkanie zostaje bez opieki. Rodzinny wyjazd na narty jest więc „okazją” dla złodzieja. Co trzeba wiedzieć, aby ubezpieczyć mieszkanie, nie tylko przed kradzieżą z włamaniem?

Wprawdzie, jak wynika z policyjnych statystyk, w ostatnich latach liczba kradzieży z włamaniem zdecydowanie zmalała – z 364 tys. przestępstw w 2000 r. do „zaledwie” 127 tys. w 2012 r. Niestety tylko nieco ponad 30% sprawców ujawnionych kradzieży jest wykrywanych. Aby w czasie urlopowego rozprężenia nie narażać się na dodatkowe koszty warto sprawdzić ważność i zakres swojej polisy. 

Według doniesień dziennika Rzeczpospolita w Polsce ubezpieczonych jest ok. 60% nieruchomości, co świadczy o wciąż niewysokiej świadomości ubezpieczeniowej Polaków. Niestety przy wyborze ubezpieczenia popełnianie są też błędy. Jak z natłoku ofert wybrać tę, która nie będzie zbyt droga i jednocześnie zapewni skuteczną ochronę w różnych sytuacjach?

Przykład podaje Elżbieta Klimek - Kierownik Przedstawicielstwa Concordii Ubezpieczenie w Łomży: - Klient wykupił kompleksowe ubezpieczenie swojego domu. Pewnej nocy, niespodziewanie pękła cenna ława, wykonana z hartowanego szkła.  Producent mebla odrzucił reklamację, podważając argument klienta, że do pęknięcia doszło samoistnie. Klient skierował sprawę do ubezpieczyciela, który pokrył koszty związane ze zdarzeniem. Ława została wyceniona na ok. 1000 zł.

– Na Podlasiu klienci najczęściej pytają o ubezpieczenie związane z przepięciem, zalaniem, kradzieżą i  ogniem (w przypadku domów). Szczególne ryzyko to przepięcie, przed którym wiele osób chce się zabezpieczyć. W 2013 r. w czerwcu i sierpniu doszło na naszym terenie do wielu burz z piorunami. W wyniku wyładowania atmosferycznego uszkodzone zostały bramy, a dokładniej siłowniki do nich, domofony, sprzęty domowe m.in.: telewizory, lodówki – dodaje Elżbieta Klimek z Łomży.

Po pierwsze - co można chronić ubezpieczeniem?

Rozsądek podpowiada, aby na wypadek włamania ubezpieczyć przede wszystkim te przedmioty, które mogą stanowić cenny i łatwy łup dla złodzieja. Są to w pierwszej kolejności tzw. ruchomości domowe, czyli m.in. sprzęt RTV/AGD, wysokiej klasy sprzęt elektroniczny (laptopy, aparaty fotograficzne, konsole do gier), a także odzież, biżuteria, monety czy przedmioty kolekcjonerskie np. obrazy, rzeźby czy zegary. Ochroną ubezpieczeniową można również objąć stałe elementy wyposażenia domu, czyli stolarkę drzwiową i okienną, zabudowaną szafę, powłoki ścian, instalację telewizyjną, alarmową itp. – są one ubezpieczone nie tyle przed samą kradzieżą, ile na wypadek uszkodzeń dokonanych w związku z włamaniem. Co ważne, do ochrony można też włączyć mienie składowane w garażu, piwnicy lub innych pomieszczeniach gospodarczych – przeważnie są to rowery, grille i kosiarki – a także budowle znajdujące się na zewnątrz budynku, ale będące częścią posesji, jak choćby ogrodzenia czy bramy.

Po drugie - od czego zależy koszt ubezpieczenia?

Składka zależy przede wszystkim od zakresu ochrony i wysokości sumy ubezpieczenia, które wskaże ubezpieczycielowi właściciel nieruchomości. To on powinien ustalić wartość swojego mienia, które będzie podstawą do wypłaty ewentualnego odszkodowania. W tym kontekście niezależnie od włamania i kradzieży trzeba brać pod uwagę także pożar, dewastację, przepięcia czy zalanie. Takie sytuacje wiążą się zazwyczaj z o wiele większymi stratami, co trzeba wziąć pod uwagę ustalając wysokość sumy ubezpieczenia, która po szkodzie powinna wystarczyć na pokrycie powstałych strat.

Po trzecie – jak obniżyć koszt składki?

Towarzystwo ubezpieczeń zawsze zwraca uwagę na rodzaj i zakres zabezpieczeń. Dzięki nim, jako że minimalizują ryzyko włamania, można otrzymać od ubezpieczyciela zniżkę i zapłacić mniej. O jakiej ochronie mowa? Przede wszystkim istotne jest to, czy mieszkanie lub dom wyposażone jest w alarm, znajduje się na osiedlu strzeżonym, a także czy posiada atestowane zamki wielozastawkowe, drzwi lub okna o zwiększonej odporności na włamanie. Z kolei rolety czy kraty w oknach przemawiają na korzyść zwłaszcza właścicieli domów jednorodzinnych lub mieszkań zlokalizowanych na parterze.

Często doceniany jest też wieloletni staż klienta w jednej firmie i bezszkodowa historia ubezpieczenia. Rezygnacja z płatności w ratach może przynieść kolejny upust, podobnie jak kupno kilku ubezpieczeń w pakiecie (np. ubezpieczenie mieszkania i OC w życiu prywatnym lub NNW).

Po czwarte – kiedy odszkodowania nie otrzymamy?

Każdy ubezpieczyciel określa w ogólnych warunkach ubezpieczenia własną listę wyłączeń odpowiedzialności, czyli katalog sytuacji w których może nie wypłacić klientom odszkodowania. Jeśli właściciel mieszkania nie zamknie drzwi lub zgubi do niego klucze, może mieć trudności z uzyskaniem rekompensaty. Jedną z podstawowych kategorii jest wyłączenie odpowiedzialności za przedmioty służące do prowadzonej działalności gospodarczej. Chociaż niektóre zakłady ubezpieczeń (np. Concordia Ubezpieczenia), posiadają w ofercie klauzule rozszerzające zakres ochrony np. o sprzęt elektroniczny, służący do prowadzenia działalności gospodarczej. Zawsze warto poświęcić kilka minut na przeczytanie w umowie części dotyczącej wyłączeń odpowiedzialności. To pozwoli uniknąć ewentualnych rozczarowań. 

Trzeba też pamiętać, że zabezpieczenia, które zostały zadeklarowane przy zawieraniu umowy ubezpieczenia, muszą być sprawne i aktywne w momencie zdarzenia. Jeśli rzeczoznawca ustali po kradzieży, że w mieszkaniu nie działał alarm lub w ogóle go nie ma, a był wskazany w umowie z ubezpieczycielem, to odszkodowania nie otrzymamy.

Po piąte – co musisz wiedzieć o likwidacji szkody?

Właściciel mieszkania musi wiedzieć nie tylko jakie zdarzenia są objęte ubezpieczeniem, ale też co powinien zrobić, gdy wydarzy się szkoda. Sprawne zgłoszenie zdarzenia ubezpieczycielowi pozwala przyspieszyć likwidację szkody i skutecznie doprowadzić ją do końca. – Czas odgrywa w takich przypadkach olbrzymią rolę. Trzeba bowiem pamiętać, że np. kradzież z włamaniem może wiązać się nie tylko z utratą przedmiotów, lecz również np. z całkowitą dewastacją drzwi wejściowych. W takiej sytuacji podstawą jest szybkie działanie, zabezpieczenie mienia przed dalszymi uszkodzeniami. Istotne jest też szybkie zgłoszenie zdarzenia do ubezpieczyciela, prowadzące do wypłaty odszkodowania i przywrócenia stanu sprzed wystąpienia szkody – wyjaśnia Elżbieta Klimek z Łomży. 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*