01.10.2014

Rządowe i unijnie pieniądze dla producentów owoców

Producenci porzeczek i wiśni otrzymają od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jednorazową pomoc w wysokości 410 zł za hektar owocujących w bieżącym roku wiśni i porzeczki czarnej – głosi komunikat Centrum Informacyjnego Rządu, opublikowany po wtorkowym (30 września) posiedzeniu.

Kwota przewidziana dla jednego gospodarstwa nie może przekroczyć łącznie równowartości 15 tys. euro. Limit ten, pomniejszą kwoty pomocy, którą rolnik otrzymał z jakiegokolwiek innego tytułu w rolnictwie w ostatnich trzech latach - precyzował komunikat.

Wsparcie ma być udzielane na wniosek rolnika złożony w odpowiednim biurze powiatowym ARiMR. We wniosku o pomoc finansową powinna znaleźć się informacja m.in. o powierzchni owocujących w 2014 r. upraw porzeczki lub wiśni.

Producenci porzeczki czarnej i wiśni otrzymają pomoc w formie de minimis. Pomoc de minimis, to dopuszczone prawem unijnym wsparcie publiczne, jakiego może udzielić państwo bez konieczności uzyskiwania zgody Komisji Europejskiej.

W komunikacie Rady Ministrów dodano także, że producenci rolni mogą liczyć na pomoc w spłacie kredytów w związku z wprowadzeniem przez Rosję embarga na polskie produkty. Chodzi o zawieszenie spłaty kredytów przez 2 lata - przez ten okres ARiMR będzie płaciła za rolnika-kredytobiorcę odsetki. Po okresie zawieszenia spłat zostaną one spłacone przez kredytobiorcę albo pomniejszą kwotę dopłat, którą rolnik otrzymuje z ARiMR.

Druga unijna transza

Komisja Europejska opublikowała rozporządzenie ws. drugiego programu wsparcia dla rolników dotkniętych rosyjskim embargiem. KE podała, że przeznaczy dodatkowe 165 mln euro na nowy program rekompensat dla sektora owoców i warzyw za straty związane z wprowadzeniem przez Rosję embarga na żywność z UE. Polscy producenci będą mogli dostać rekompensaty za wycofanie z rynku maksymalnie 18.750 kg jabłek i gruszek, podczas gdy np. maleńkiej Belgii limit wynosi 43 tys. ton, dla Włoch 35 tys. ton. Największy kontyngent na wycofanie z rynku pomarańczy, klementynek i mandarynek otrzymała Hiszpania - ponad 58 tys. ton.

Nowy system wsparcia dla unijnych producentów owoców i warzyw – który będzie obowiązywał do końca roku - uzupełnia pierwszy program rekompensat dla tego sektora. KE przedstawiła go 18 sierpnia, a opiewał na 125 mln euro. Jednak 10 września Komisja zawiesiła ten program, bo wartość wstępnych wniosków o rekompensaty przekroczyła kwotę przewidzianą na jego realizację. Pieniądze zostaną wypłacone dopiero po weryfikacji wniosków. Już wiadomo, że nie stanie się to w 2014 roku.

Tak jak poprzednio, na największe rekompensaty z drugiej transzy mogą liczyć ci, którzy wycofają z rynku swoje produkty i przekażą je do bezpłatnej dystrybucji (np. w szkołach czy wśród najuboższych). Niższe będzie wsparcie w przypadku niezbierania, zielonych zbiorów czy kompostowania.

Tak jak w pierwszym programie nieco więcej dostaną rolnicy zrzeszeni w organizacjach producenckich - otrzymają bowiem 75 proc. stawek za wycofanie z rynku w formie innej niż bezpłatna dystrybucja, podczas gdy rolnicy indywidualni otrzymają jedynie połowę tej stawki.

Nowy program rekompensat obejmie cztery grupy produktów: jabłka i gruszki (do 181 tys. ton); owoce cytrusowe, w tym po raz pierwszy pomarańcze, mandarynki i klementynki (96 tys. ton); inne warzywa, w tym marchew, ogórki, papryka i pomidory (44,3 tys. ton) oraz kiwi, śliwki i winogrona (razem 76,8 tys. ton).

Z drugim programie nie przewiduje się już rekompensat dla producentów kapusty, kalafiorów, brokułów, pieczarek i owoców miękkich.

Unii Europejskiej o wiele łatwiej było wprowadzić trzy transze sankcji gospodarczych wobec Rosji, niż uporać się z rekompensatami dla unijnych producentów rolnych. Czas mija, a obiecanych pieniędzy, jak nie było, tak nie ma i długo nie będzie.
Według Ministerstwa Rolnictwa Polska rocznie produkuje 3 miliony ton jabłek. W 2013 roku 700 tysięcy ton trafiło na rynek rosyjski. Ogólna wartość eksportu owoców i warzyw wyniosła w 2013 roku 840 mln euro. Polscy rolnicy złożyli zapotrzebowanie na 140 mln euro pomocy, której w tej wysokości –już wiadomo – nie dostaną

Będą kontrolować
    
Do 15 października zostaną przeprowadzone kontrole u rolników ubiegających się o unijne rekompensaty w związku z rosyjskim embargiem na żywność - poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki podczas targów żywności Polagra w Poznaniu. Komisja Europejska zapowiedziała przeprowadzenie audytu w Polsce. Nie podoba się je, że polscy sadownicy chcą tak dużych rekompensat. Nie ma natomiast zastrzeżeń do np. do roszczeń francuskich, czy hiszpańskich farmerów.

Jan Wyganowski

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*