Pierwsze suwalskie studniówki już w ten weekend! Na początek styczniowych wrażeń z polonezem zmierzą się: II LO, VI LO oraz Zespół Szkół nr 4. Zarysowaliśmy już wstępny kosztorys całej imprezy, dowiedliśmy, że poparciem na studniówkach cieszy się bardziej didżej niż zespół, pora wziąć w obroty kamerzystów.
To, co najbardziej interesuje maturzystów, to na pewno cena. Koszt uwiecznienia wspomnień wynosi około 2000 zł. Oczywiście, jak w przypadku większości tego typu usług, trzeba zająć się tym kilka miesięcy przed wielkim dniem. - Najczęściej klasy zajmują się tym na przełomie września i października, choć zdarzają się i takie, które zabierają się do tego już w czerwcu - mówi Karol Giełażys, operator kamery, który w sobotni wieczór będzie nagrywał jedną ze studniówek.
Film studniówkowy zaczyna się od czołówki, którą klasa realizuje nieco wcześniej. Oczywiście potrzebny jest jakiś pomysł i schemat takiego wstępu do wspomnień z tej nocy. Inwencja twórcza zależy maturzystów. Może to być kulig albo zwyczajny dzień z życia ucznia. - Narzucanie scenariusza czołówki jest moim zdaniem niekompetentne – mówi Karol.
W filmie znajdzie się zwiastun tego, co działo się na studniówce, próbny polonez oraz ten właściwy, zabawa całej nocy oraz wywiad ze studniówkowiczami, przeprowadzony przez wychowawcę, nauczyciela lub po prostu jednego z maturzystów.
Po imprezie pozostaje już tylko czekać na egzamin dojrzałości i oczywiście na film. Ten drugi to, według Karola, kwestia dwóch miesięcy.
Wszystkim maturzystom oraz ich partnerom życzymy niezapomnianej Studniówki!
Magdalena Jaroma
Czytaj też:
[08.01.2014] Na studniówkowy bal prosto od kosmetyczki
[03.01.2014] Studniówki przede wszystkim z didżejem
[14.12.2013] Studniówkowy szał – powrót do przeszłości