Wigry Suwałki. Kamil Socha: odchodzę z podniesioną głową , Sylwester Cimochowski: potrzebny wstrząs

Dwa dni przed pucharowym meczem ze Stomilem Olsztyn i miesiąc przed końcem sezonu zarząd Wigier rozstał się za porozumieniem stron z trenerem Kamilem Sochą. Jego następcę być może poznamy już dzisiaj.

- Władze klubu podejmują ryzyko, ale uznaliśmy, że potrzebna jest reakcja na serię dziewięciu meczów bez zwycięstwa, że drużynie niezbędny jest wstrząs – tłumaczy Sylwester Cimochowski (na zdjęciu od prawej), prezes Wigier Suwałki SA. – Nasza pozycja w tabeli nie  jest tragiczna, ale zespół, naszym zdaniem, nie robi postępu, zamiast się podnosić i grać tak, jak na początku sezonu, podąża w gorszym kierunku.

- Nie szukamy kozła ofiarnego, ale drogi wyjścia z kryzysu  – kontynuuje Sylwester Cimochowski. – Dziękujemy Kamilowi Sosze za wykonaną u nas pracę. Niewykluczone, że już dzisiaj podpiszemy umowę z nowym szkoleniowcem.

Wigry słynęły z cierpliwości do trenerów. Jak pisaliśmy we wczorajszym tekście, dwa lata temu, mimo serii 10 meczów w I rundzie bez zwycięstwa, posadę  utrzymał  Dominik Nowak. Przed rokiem, kiedy Biało-Niebiescy zaczęli sezon od sześciu spotkań bez wygranej, nie został zwolniony Artur Skowronek. Wiosną obaj walczyli z suwalskim zespołem o awans do ekstraklasy.

Szykowałem się na tę zimę

- Zarząd ma prawo zatrudniać i zwalniać, do nikogo nie mam najmniejszych pretensji – przekonuje Kamil Socha (na zdjęciu od lewej). – W Suwałkach dostałem szansę i myślę, że ja wykorzystałem, chociaż nie do końca. Dostałem zadanie utrzymania drużyny w I lidze i żałuję, że nie pozwolono mi go wykonać. Nie jesteśmy w strefie spadkowej, mamy nad 4 punkty przewagi i tylko 6 punkty straty do 6. miejsca.     

Nie mam czego się wstydzić. Zostawiam drużyne, która nie boi się grać piłką, która pokazała charakter choćby w meczach z Termaliką, Chojniczanką czy GKS Tychy. Nie zbuduje się zespołu w 5 miesięcy. Wiosną Wigry będą grać jeszcze lepiej i jestem przekonany, że bardzo spokojnie, bo wiem o planowanych wzmocnieniach,  utrzymają się na zapleczu ekstraklasy.       

Kamil Socha opowiada o sympatii i uznaniu wielu kibiców, o ogromie włożonej pracy, ale nie ukrywa, że zawsze można coś zrobić lepiej. Wigry mogły mieć kilka punktów więcej i jego pozycja nie byłaby zagrożona.

- Wierzyłem, że w czterech najbliższych meczach zdobędziemy kilka punktów i już szykowałem się na nadchodząca zimę, planowałem jak ją najlepiej przepracować – mówi Kamil Socha. – Odchodzę z podniesioną głową, Wigry i miasto zapadną mi głęboko w pamięć. Doskonale czułem się w klubie, w którym panuje rodzinna atmosfera. Najwidoczniej, ta rodzina przestała mnie akceptować.

Wojciech Drażba

Tabela:

Poz. 1-2 awans do ekstraklasy

Poz. 16-18 spadek do II ligi

(b) – beniaminek

(s) – spadkowicz z ekstraklasy

Zestaw par 18.

Piątek, 9.11.

GKS Tychy - Odra Opole 20:45

Sobota, 10.11.

ŁKS Łódź - Chrobry Głogów 13:00

Warta Poznań - Stomil Olsztyn 13:00

Wigry Suwałki - GKS 1962 Jastrzębie 15:00

Bytovia Bytów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 16:00

Stal Mielec - Garbarnia Kraków 16:00

Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 17:45

Sandecja Nowy Sącz - Chojniczanka Chojnice ???

Niedziela, 11.11.

Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa 18:00

Snajperzy:

8 goli - Valērijs Šabala (Podbeskidzie Bielsko-Biała),
7 goli - Krzysztof Drzazga (Puszcza Niepołomice), Juliusz Letniowski (Bytovia Bytów),
6 goli - Vladislavs Gutkovskis (Bruk-Bet Termalica Nieciecza),
5 goli - Martin Adamec (Wigry Suwałki), Roman Gergel (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Krzysztof Janus (Odra Opole), Rafał Kujawa (ŁKS Łódź), Maciej Małkowski (Sandecja Nowy Sącz), Iván Martín (Odra Opole), Łukasz Sierpina (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Hubert Wołąkiewicz (Chojniczanka Chojnice).

Gole dla Wigier:

5 - Martin Adamec

3 - Kamil Sabiłło,

2 - Robert Bartczak, Filip Karbowy, 

1 - Piotr Kwaśniewski, Kamil Mackiewicz, Aron Stasiak, Jonatan Straus, Serafin Szota (Odra, samobój), Jan Sobociński (ŁKS, samobój)

[05.11.2018] Wigry Suwałki. Kamil Socha nie jest już trenerem Biało-Niebieskich