Kapłan z powołania, człowiek oddany całkowicie Bogu i ludziom – takim był przez suwalczan postrzegany za życia i pozostał zapamiętany po śmierci ksiądz Jerzy Zawadzki. Z jego osobą nadal kojarzy się tzw. kościół gimnazjalny, czyli kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Ksiądz Jerzy Zawadzki zmarł 23 kwietnia (dzień imienin Jerzego) 2007 r. w białostockim szpitalu. Wybitny kapłan, społecznik, duszpasterz "Solidarności", a przede wszystkim organizator pierwszej suwalskiej uczelni wyższej (filii ATK), Wyższej Szkoły Służby Społecznej czy wreszcie Parafialnej Szkoły Romskiej. To o nim film nakręciła brytyjska telewizja BBC. Nie sposób wymienić wszystkich jego odznaczeń (od Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski, przez medal Komisji Edukacji Narodowej, po Włócznię Jaćwingów).
Nic zatem dziwnego, że ten niekwestionowany suwalski autorytet moralny został patronem Szkolnego Koła Cartias funkcjonującego przy Zespole Szkół nr 2 w Suwałkach. Ksiądz J. Zawadzki przez kilka lat pracował w II LO jako katecheta. W 8. rocznicę śmierci młodzież skupiona w kole spotkała się na okolicznościowej wieczornicy poświęconej pamięci tego wybitnego mieszkańca naszego miasta. W programie znalazła się projekcja okolicznościowego filmu przedstawiającego sylwetkę tego niezwykłego kapłana, jak też i osobiste wspomnienia i refleksje. Młodzi przeszli przez ulice miasta, mijając po drodze kościół gimnazjalny, nierozerwalnie związany z ks. J. Zawadzkim, by na cmentarzu parafialnym przy ul. Bakałarzewskiej odmówić modlitwę w intencji zmarłego, zapalić znicze i złożyć kwiaty.
Księże Jerzy suwalska młodzież o Tobie nie zapomniała i nie zapomni. Pozostaniesz żywy w jej sercach i pamięci.
Aleksandra Bieryło