Była posłanka Bożena K. nie przyznała się do zarzutów. Zastosowano wobec niej poręczenie majątkowe

Zatrzymana wczoraj przed południem w Warszawie przez funkcjonariuszy CBA i przewieziona do Ostrołęki była posłanka na Sejm RP wieczorem opuściła budynek tamtejszej Prokuratury Okręgowej. Przedstawiono jej zarzuty i zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł.

Według śledczych, Bożena K. w składanych oświadczeniach majątkowych zataiła posiadanie rzeźby o wartości 54 000 zł oraz fakt posiadania zobowiązań przekraczających 10 000 zł. Prokuratura twierdzi ponadto, ze Bożena K. dopuściła się przywłaszczenia powierzonych jej środków pieniężnych, przeznaczonych na działalność biura poselskiego, w tym na wynagrodzenia pracowników, w łącznej kwocie około 320 000 zł.

Bożena K., posłanka PO w latach 2011-2019 i dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury od 2012 do 2017 roku, nie przyznała się do stawianych jej zarzutów. Jak już pisaliśmy w maju, zarzuty uważa za absurdalne, a sprawa, jak przekonuje, ma charakter polityczny.