Szpik. Cudowny lek. Jedyny ratunek dla osób chorych na białaczkę. Tak niewiele trzeba, aby uratować komuś życie. Pierwszy krok możesz zrobić nawet dzisiaj.
W Akademickim Zespole Szkół, przy ul. Sejneńskiej 30 odbywa się akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku. Wystarczy pójść, wypełnić dokumenty i przy pomocy wolontariuszek zrobić pałeczką wymaz z ust.
- To naprawdę trwa chwilę. Nic nie boli. Nie zastanawiałem się długo – mówi Kamil Giedrojć.
- Gdy zadzwoni do mnie telefon, że mój szpik jest zgodny ze szpikiem osoby chorej, na pewno pojadę na przeszczep. Boję się igieł. Nie lubię zabiegów, ale tu chodzi o czyjeś życie. Pomogę bez wahania – zapewnia.
Akcja trwa już drugi dzień. W sobotę można było zarejestrować się w Plazie.
- Zainteresowanie było całkiem spore. Zapisały się 33 osoby. Sporo osób pytało, jak zostać dawca, ale niestety, nie mogli się z różnych względów zarejestrować. Aby zostać dawcą szpiku, trzeba mieć od 18 do 55 lat i nie chorować przewlekle – tłumaczy Marzena Żukowska, jedna z organizatorek dnia dawcy.
- Podobne akcje staram się organizować raz w miesiącu. Chociaż w rodzinie nie mam nikogo chorego na nowotwór krwi, nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć. Wciąz krąży wiele stereotypów, że szpok pobiera się z kręgosłupa, że jest to strasznie bolesne. To niepawda. Bardzo rzadko komórki pobiera się z talerza biodrowego - tłumaczy Żukowska.
- Zaprosiliśmy szkoły z Suwałk, bo sam tytuł projektu, to „Szkoły wspólnie przeciw białaczce”. Udostępnilismy salę, nasi wolontariusze, m.in. uczniowie z klasy technik farmaceuta we wszystkim służą pomocą. Liczymy na zainteresowanie młodych ludzi. Zapraszamy gorąco – mówi Dorota Koncewicz, dyrektor Akademickiego Zespołu Szkół.
Akcja rejestracji dawców szpiku w Akademickim Zespole Szkół przy ul. Sejneńskiej potrwa do 16.00.
(just)