Centralna Komisja Egzaminacyjna złożyła zawiadomienie na policję w sprawie możliwego przecieku podczas matury z języka polskiego – poinformował szef CKE Maciej Smolik. Około godz. 6.30 w województwie podlaskim zanotowano wzrost wyszukiwań w Google frazy "wesele elementy fantastyczne".
Właśnie elementom fantastycznym w dramacie Wyspiańskiego poświęcona była rozprawka na poziomie podstawowym matury z języka polskiego. Przypomnijmy, że egzamin rozpoczął się o 9.00.
O sprawie poinformował na Twitterze profil Emocje w sieci, analizujący nastroje internautów. Jak podał, ok godz. 6.30 zaczęto wyszukiwać frazy "wesele elementy fantastyczne" i "wesele fantastyka", a około godz. 7.00 - dokładny temat tegorocznej matury z polskiego na poziomie podstawowym: "Jak wprowadzenie elementów fantastycznych do utworu wpływa na przesłanie tego utworu? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do podanych fragmentów 'Wesela'".
Zauważono, że działo się tak tylko w woj. podlaskim. Załączono przy tym wykresy z Google Trends pokazujące zainteresowanie wyszukiwanymi frazami w ujęciu czasowym. Między godz. 7.00 a 9.00 zanotowano też pojedyncze wyszukiwania frazy "Anna Kamieńska".
- Widzę to, co wszyscy widzą w Google Trends. Będziemy składali zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na policję - stwierdził Maciej Smolik, pytany o możliwy przeciek.
Dodał, że "może być jakiś problem" i powinny się tym zająć odpowiednie służby.
Przekazał, że na razie jest to jedyny niepokojący sygnał dotyczący matur.
Poszukiwaniem źródła wycieku zajmą się policjanci. Najprawdopodobniej w województwie lub jego części egzamin z języka polskiego odbędzie się jeszcze raz.
Źródło: Media
Fot. Archiwum