Jeżeli ogłoszone już po raz drugi przetargi nie dadzą efektu, miejscowi i turyści na większe i ładniejsze plaże w Smolnikach, Pobondziach i w Szelmencie będą musieli poczekać nie do przyszłych wakacji, ale do lata 2024 r.
Ze względu na ochronę środowiska, prace związane z wycinaniem wodnych roślin, trzcin oraz wysypywaniem piaskiem dna jezior mogą być prowadzone późną jesienią i zimą, powinny zakończyć się do połowy marca. Na początku obecnego, powoli kończącego się roku lód długo trzymał, zima się przedłużyła i WOSiR Szelment nie zdołał przeprowadzić wszystkich robót związanych z rozbudową plaży. Teraz Daniel Racis, prezes spółki zarządzającej ośrodkiem, zastanawia się, czy w ogóle da się rozpocząć prace.
- Do pierwszego przetargu przystąpiła tylko jedna firma - mówi prezes WOSiR. - Za wykonanie prac zażądała 187 tys. zł, podczas gdy my byliśmy gotowi przeznaczyć na nie 150 tys. zł - mówi prezes WOSiR. - Zdecydowaliśmy więc powtórzyć przetarg. Mamy nadzieję, że wyłonimy wykonawcę i ze warunki pogodowe pozwolą mu do 15 marca, bo tylko do tego dnia będziemy mogli wykonywać roboty, uporać się ze zrealizowaniem inwestycji.
Przygotowanie miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli w rejonie kompleksu sportowo-rekreacyjnego WOSiR Szelment, jak brzmi nazwa zadania, ma polegać m.in. na ręcznym wykoszeniu porostów trzcin z dna jeziora na powierzchni 200 m kw., podsypaniu piaskiem płukanym na geowłókninie filtracyjnej dna jeziora na powierzchni 500 m kw. oraz na terenie plaży o powierzchni 240 m kw. a także odwodnieniu terenu - budowie rurociągów i drenażu.
Otwarcie ofert nastąpi w ten piątek, 18 listopada o godz. 11:00. Na wykonanie prac zwycięska firma będzie miała 110 dni.
Powiekszenie i modernizacja plaż w Smolnikach i Pobondziach
Także 110 dni przewidziano na "Przygotowanie miejsc okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli nad terenie gminy Rutka-Tartak", czyli nad jeziorem Czarne w Smolnikach i nad jeziorem Pobondzie w Pobondziach koło Rutki-Tartak. Termin składania i otwarcia ofert w drugim przetargu upływa w następny piątek, 25 listopada.
- Na pierwszy przetarg, może dlatego, że termin wypadł między długimi weekendami listopadowymi, nikt się nie zgłosił - mówi Piotr Sinkiewicz, wójt Rutki-Tartak. - Czas nagli, czekamy na chętnych wykonawców.
Na jednej z najatrakcyjniejszych w tej części Suwalszczyzny plaży w Pobondziach umożliwione zostanie bezpośrednie wejście do wody z terenu plaży, a nie tylko z pomostów. Stanie się tak po wycięciu za pomocą kos ręcznych lub alternatywnie przy pomocy koparki z łyżką ażurową trzciny z obszaru między pomostami na palach oraz pływającym – na powierzchni 300 m kw., a także między pomostem na palach a ujęciem wody zjeżdżalni wodnej – 600 m kw. Po wycięciu roślinności, wykonawca będzie musiał usunąć namuły oraz wysypać dno jeziora piaskiem na geowłókninie.
Plaża w Smolnikach będzie powiększana. Wycinka trzciny ma objąć 450 m kw. Brzeg zostanie wykarczowany i umocniony, a na jeziorze - zamiast pomostu na palach - pojawić się ma pomost pływający o długości 34 m.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
