Aż 1.290.564 zł wynoszą zaległości jakie w stosunku do swoich dzieci mieszkających na terenie gminy Suwałki mają ich ojcowie lub mamy. Tak, tak również mamy nie płacą alimentów. Dłużników jest w sumie 81, w tym cztery panie.
Na liście dłużników są nazwiska 25 mieszkańców gminy Suwałki. Pozostali zameldowani są w innych miejscowościach lub nie posiadają adresu zamieszkania.
Rekordziści nie płacą na dzieci od dziewięciu lat. Największy dług to prawie 150.000 zł, z czego 40.000 zł stanowią odsetki. Dług czterech pań wynosi łącznie (z odsetkami) 149.900 zł.
- Sytuacja ulega poprawie, ale ciągle daleko do ściągalności alimentów w takim stosunku jak ma to miejsce w innych krajach – mówi Beata Skrocka, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Rodzinie. – Dłużników do rozpoczęcia spłaty mobilizują coraz skuteczniejsi komornicy, ale także współpraca z biurami informacji gospodarczych. Wpisany w ich rejestrze dłużnik nie może bowiem nie tylko zaciągnąć kredytu, ale także nic kupić na raty. Ale, jak wspomniałam, do ideału jeszcze daleko.
x x x
W skali kraju zadłużenia z tytułu niezapłaconych alimentów zbliżają się do 11 miliardów złotych. Nic zatem dziwnego, że rząd pracuje nad ustawą, która ma być „batem” na dłużników. Rodzicowi, który przynajmniej przez trzy miesiące nie łoży na dziecko grozić będzie grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności. Jest również mowa o dozorze elektronicznym takiego niesolidnego dłużnika. Dzięki temu będzie mógł jednak pracować i regulować zobowiązanie wobec swoich dzieci.
