Każdy chętny będzie tu mógł wysuszyć grzyby, zioła, owoce i warzywa, upiec chleb, uwędzić mięso lub ryby, zrobić sok, dżem lub własny olej.
- Ten budynek z wyposażeniem został pomyślany jako miejsce integracji mieszkańców nie tylko Sobolewa, gdzie prężnie działa Koło Gospodyń Wiejskich i OSP, gminy, czy powiatu, ale też całego regionu i turystów - mówi Zbigniew Mackiewicz, wójt gminy Suwałki. - Można tu przetwarzać płody rolne, suszyć owoce, warzywa, zioła, grzyby, nauczyć się produkcji swojskiej żywności. Zatrudnimy tu jedną osobę, a korzystający zapłacą symboliczną kwotę, która pozwoli nam pokryć koszty energii i utrzymania obiektu.
W podsuwalskim Sobolewie, z udziałem mieszkańców, władz samorządowych gminy, powiatu i województwa został uroczyście otwarty pierwszy w w województwie Inkubator Przetwórstwa Lokalnego. Gratulacje za pomysł i projekt, który Gmina Suwałki za pośrednictwem Suwalsko-Sejneńskiej Lokalnej Grupy Działania zgłosiła do Urzędu Marszałkowskiego składali Wiesława Burnos, członkini zarządu województwa, starosta suwalski Witold Kowalewski i Jadwiga Zabielska, dyrektor Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Białymstoku.
Półtora roku temu, kiedy Zbigniew Mackiewicz podpisywał umowę w Urzędzie Marszałkowskim na dofinansowanie inwestycji ze środkow unijnych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, projekt szacowany był na 510 tys. zł.
- Ostatecznie Inkubator Przetwórstwa Lokalnego, jedyny taki obiekt w regionie zarządzany przez jednostkę samorządu terytorialnego, kosztował 770 tys zł, z czego ponad 400 tys.zł to wkład własny gminy - mówi wójt Zbigniew Mackiewicz.
Ponad 260 tys. zł to dofinananowanie w ramach operacji z Europejskiego Funduszu Rolnego "Europa inwestująca w obszary wiejskie".
W Sobolewie, w bezpośrednim sąsiedztwie świetlicy wiejskiej i remizy, stanął budynek, wyposażony w nowoczesne technologie i sprzęt. Funkcjonują w nim linie do produkcji olejów zimnotłoczonych, soków, syropów, dżemów i konfitur, do produkcji mącznej,do suszenia ziół, owoców i warzyw oraz wędzarnia.
Jak sugerowała Jadwiga Zabielska, z urządzeń inkubatora i umiejetności oraz doświadczenia gospodyń z Sobolewa mogliby korzystać uczniowe szkół o profilu gastronomicznych, którzy swoja wiedzą dzililiby sie później w swoich domach i środowiskach.
Tekst i fot. Wojciech Drażba