Około dwudziestu żołnierzy od 15 marca stacjonuje w Rutce-Tartak. Najpierw, przez dwa tygodnie, w miejscowości przebywało kilkunastu Terytorialsów, teraz są to żołnierze zawodowi.
– Żołnierze pomagają funkcjonariuszom Straży Granicznej w ochronie granicy w związku z epidemią koronawirusa. Codziennie patrolują jej długość od trójstyku w Bolciach aż do Budziska. Pilnują, aby nikt tej granicy nie przekraczał – mówi Piotr Sinkiewicz, wójt Gminy Rutka-Tartak.
Żołnierze potrzebowali miejsca zakwaterowania. Wybór padł na Gminny Ośrodek Kultury. Wojskowi zajęli cały budynek.
Z wielką niecierpliwością wójt gminy Rutka-Tartak, a zwłaszcza rolnicy, czekają na decyzje litewskiego rządu dotyczące umożliwienia przejazdu przez granicę i uprawy pól po litewskiej stronie. Posiedzenie w tej sprawie ma się odbyć w środę.
– W naszym przypadku mowa o trzydziestu rolnikach, z których dziewięciu posiada nawet litewskie dokumenty potwierdzające własność ziemi lub umowy dzierżawy, ale nawet oni muszą czekać – mówi wójt.
Koordynatorem działań jest w tej sprawie wójt Puńska Witold Liszkowski.
- Doskonale rozumiem gospodarzy. Widzą swoje pola dosłownie przez okno, a nie mogą na nie wjechać. Zależy nam na otwarciu przejścia w Krejwianach lub Poszeszupiu. Dojazd do oddalonego o około 40 km Budziska, z ciężkim sprzętem rolniczym, to wielki kłopot – tłumaczy Piotr Sinkiewicz.
Jak mówi, epidemia koronawirusa pokrzyżowała wiele planów i wymusza stosowanie zupełnie nowych rozwiązań.
– Powinniśmy zwołać sesję Rady Gminy. Zastanawiamy się, jak to zrobić. Pewnie będziemy szukać większej sali, tak, aby wszyscy radni mogli zasiąść w sporej odległości od siebie i nie będziemy zapraszać na nią sołtysów i mieszkańców. Uzbroimy się też w środki dezynfekujące i rękawiczki. Maseczki i tak musimy nosić – mówi Wójt.
Podkreśla, że mieszkańcy gminy są bardzo zdyscyplinowani jeśli chodzi o ochronę przed koronawirusem. Noszą maseczki w miejscach publicznych, stosują się też do innych zaleceń. W gminie na kwarantannie domowej znajduje się kilka osób, które niedawno wróciły z zagranicy.
Fot. www.gov.pl
(just)








