Znane są pierwsze ustalenia suwalskiej prokuratury, która zajmuje się sprawą tragicznego wypadku przy budowie mostu energetycznego Polska-Litwa.
W miniony piątek z jednego z ustawianych słupów linii wysokiego napięcia w Klonorejści w gminie Szypliszki spadł 30-letni mężczyzna. Zginął na miejscu.
- Sekcja zwłok wykazała, iż przyczyną jego śmierci były rozległe obrażenia narządów wewnętrznych oraz głowy – mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Mężczyzna miał 30 lat. Pochodził z Dolnego Śląska.
- Podczas pracy nie był przypięty do słupa. Miał na sobie uprząż, ale nie była ona przymocowana za pomocą linek do konstrukcji. A powinna – dodaje Tomkiewicz.
Śledczy szczegółowo sprawdzają, czy mężczyzna przeszedł odpowiednie szkolenia. Przesłuchiwani są, m.in. kierownik budowy, właściciel firmy, pracownicy nadzoru budowlanego oraz świadkowie. Jeśli dokumenty będą się zgadzać, być może nikt nie usłyszy zarzutów.
- Nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Mężczyzna najprawdopodobniej odpiął się sam i doszło do nieszczęśliwego wypadku – tłumaczy prokurator.
(just)
[07.06.2015] Śmieć przy budowie mostu energetycznego. Prokuratura bada sprawę [zdjęcia]