Najpierw karetka, a potem wizyta u strażaków. Tak wyglądał program wycieczki przedszkolaków z Raczek w suwalskiej straży pożarnej i stacji pogotowia ratunkowego. Maluchy po całym dniu pełnym wrażeń nie mogły zdecydować się, kim bardziej chcą zostać w przyszłości.
Przedszkolaki z Raczek odwiedziÅ‚y najpierw siedzibÄ™ pogotowia ratunkowego przy Mickiewicza. ZobaczyÅ‚y tam wnÄ™trze ambulansu i zawartość plecaka z którym ratownicy ruszajÄ… na akcjÄ™. Odważniejsze zmierzyÅ‚y sobie tÄ™tno i przymierzyÅ‚y koÅ‚nierz ortopedyczny.
- Kiedyś byłam w szpitalu! A ja miałam zastrzyki! Ja się nie boję lekarza - przekrzykiwały się maluchy.
Karetka odjechaÅ‚a do chorego, a przedszkolaki przeszÅ‚y kilka metrów dalej do budynku straży pożarnej. Tam czekaÅ‚ na nie aspirant BartÅ‚omiej Aszurkiewicz, który oprowadziÅ‚ je po jednostce.
- Ja wiem jak tu jest, oglądałam Strażaka Sama - zapewniała dziewczynka rozbawionego strażaka.
Tu również nie zabrakÅ‚o atrakcji. Dzieci przymierzaÅ‚y strażacki strój, heÅ‚m i aparat powietrzny. WidziaÅ‚y jak strażak zjeżdża po rurze i próbowaÅ‚y utrzymać wąż sikajÄ…cy wodÄ…. PrzemaszerowaÅ‚y też przez wóz strażacki i sprawdziÅ‚y jak wygodnie siedzi siÄ™ na 60-konnym wszÄ™doÅ‚azie. Po caÅ‚ym dniu peÅ‚nym wrażeÅ„ maluchy nie mogÅ‚y zdecydować siÄ™, kim chcÄ… bardziej zostać - medykiem czy strażakiem.
Raczkowskie przedszkolaki nie są pierwszą grupą jaka odwiedziła jednostkę przy Mickiewicza. W maju strażacy organizują bowiem cykl otwartych dni i zapraszają do siebie przedszkola i szkoły z Suwałk i okolic.
- W ostatnich dniach odwiedziÅ‚o nas mnóstwo dzieci w różnym wieku. Najbardziej zaciekawione sÄ… wÅ‚aÅ›nie te najmÅ‚odsze. Sam wÅ‚aÅ›nie w tym wieku zaraziÅ‚em siÄ™ pasjÄ… do straży pożarnej i tak mi zostaÅ‚o - opowiada aspirant Aszurkiewicz.
(mkapu)








