W sobotę, trzeciego dnia Suwałki Blues Festival nareszcie wyjrzało słońce, można było zapomnieć o deszczu i na koncerty najpopularniejszych gwiazd 18. edycji jednej z największych plenerowych imprez muzycznych w Polsce ściągnęły prawdziwe tłumy.
Dawno nie było takiego ścisku przy scenie w Parku Konstytucji, na której wystąpił zespół Kult. Kazik Staszewski wrócił do zdrowia i swoją energią zaraził publikę. Wdział koszulkę z własną podobizną z fryzurą irokeza i jeden po drugim przypominał największe przeboje Kultu. Nie sposób wykonać wszystkich hitów, wszak wywodząca się z punk-rocka kapela działa już 43 lata.
Im bliżej końca występu, tym temperatura rosła. Publiczność odśpieła refren "Arahji", entuzjastycznie przyjęła "Mieszkam w Polsce" i "Hej, czy nie wiecie", a na koniec ochoczo podchwyciła ...na głowie kwietny ma wianek z "Baranka", utworu pochodzącego z płyty "Tata Kazika".

Tata Kazika, Stanisław Staszewski gdyby żył, w grudniu świętowałby 100. urodziny. Kazimierz Staszewski ma 62 lata. Dla Micka Box'a, urodzonego w 1947 roku założyciela brytyjskiej grupy Uriah Heep, jest młodzieniaszkiem.
Na suwalski koncert Uriah Heep, zamykający 18. edycję Suwalki Blues Festival, przyjechali fani z calej Europy. Pod sceną przy Ratuszu zaczęło robić się tłoczno już wtedy, kiedy po sąsiedzku muzycy Kultu byli w połowie koncertu.
Ciekawe, czy i oni wykorzystali rzadką okazję obejrzenia i wysłuchania na żywo Uriah Heep, światowej legendy progresywnego rocka i heavy metalu.
Z muzyków pierwszego składu założonej w 1969 roku kapeli, 78-letni Mick Box pozostał tym jedynym. Wciąż imponuje grą na gitarze, jest jej wirtuozem. Umiejętnościami gry na perkusji popisuje się Russel Gilbrook, a charyzmy i głosu nie brakuje też wokaliście, którym w 1986 roku został 69-letni dziś Kanadyjczyk Bernie Shaw.

Zespół Uriah Heep udowodnił, że granice, także ta dotycząca wieku, nie istnieją. Zaimponował publiczności, która zapełniła centralna ulicę Suwałk i Park Konstytucji. Bernie Shaw kilkukrotnie przekonywał, że to widownia tworzy widowisko. Międzynarodowa publiczność reagowała z zachwytem, ochoczo włączyła się w zagrane na finał balladę "July morning" i superprzebój "Lady in black".
Zespoły Kult i Uriah Heep w sobotę, czy Organek w czwartek, zostały zaproszone do Suwałk po to, żeby pokazać, że Festival nie tylko "czystym bluesem" stoi, że muzyka rockowa jest tu równie ważna.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz








