Na ostatnie piętro suwalskiego szpitala przeniesiono pracownię chemioterapii. Wcześniej zainstalował się się tam oddział onkologiczny. Przeprowadzka, remont i zakup nowego sprzętu kosztowała 8 mln zł.
Najpierw długie przemówienia przed przecięciem wstęgi, potem bardzo szybkie zwiedzanie nowego oddziału. Politycy, którzy zawsze tłumnie pojawiają się na szpitalnych otwarciach, tym razem nie byli w dobrych nastrojach. Odremontowany oddział onkologiczny i nowo oddana pracownia chemioterapii to miejsce, które większość chciałaby ominąć szerokim łukiem.
- Obyśmy tutaj nigdy nie trafili - życzyli sobie nawet przeciwnicy z różnych stron sceny politycznej.
Na ostatnim piętrze szpitala zmieniło się niemal wszystko. Najpierw pomieszczenia opuścił oddział laryngologiczny. Potem do pracy wzięli się budowlańcy i odświeżyli wnętrze. Zmieniono również podejście do pacjenta, bo szpitalne krzesełka zastąpił wygodne fotele.
Najwięcej miejsca na szóstym piętrze zajmuje pracownia chemioterapii. Ustawiono tam szesnaście nowoczesnych foteli, na których chorzy na nowotwory otrzymywać będą leki.
- Łóżek w pracowni chemioterapii jest wystarczająco dużo. Może nawet, aż za dużo - mówiła Alina Urbanowicz, ordynator suwalskiego oddziału onkologicznego w czasie oprowadzania po świeżo wyremontowanych gabinetach.
Szpital zakupił też nowy sprzęt. Jest to między innymi mammograf oraz aparatura USG.
- To znacznie poprawi jakość udzielania pomocy pacjentom i komfort pracy naszych lekarzy - podkreślał Adam Szałanda, dyrektor suwalskiego szpitala.
(mkapu)
[20.02.2015] Darmowe badania. Suwalski szpital wychodzi naprzeciw paniom
[16.01.2014] W szpitalu wyleczą chrapanie
[23.09.2014] Wiceminister zdrowia zachęcał, aby nie chorować na raka
[22.09.2014] Serce szpitala bije z nową siłą. Otwarto blok operacyjny [wideo i zdjęcia]
