10.12.2015

Los szkoły w Poddubówku w rękach rodziców, nauczycieli i radnych

Coraz mniej dzieci i coraz wyższe koszty utrzymania sprawiają, że władze gminy Suwałki chcą zmienić stopień organizacyjny Szkoły Podstawowej w Poddubówku. Proponują przekazanie placówki do prowadzenia przez fundację lub stowarzyszeniu albo przekształcenie w Oddział Zespołu Szkół w Przebrodzie.

- Nie mam wątpliwości, że szkoła w Poddubówku musi zostać, ale zdaję sobie sprawę, że zmiany są potrzebne. Gdybym miała podejmować decyzję dziś, to opowiedziałabym się za przekazaniem szkoły do prowadzenia przez fundację lub stowarzyszenie. Włączenie do Przebrodu nie wchodzi w grę – twierdzi jedna z matek uczniów z Poddubówka.

W maleńkiej szkole, w klasach od „0” do VI uczy się dziś 32 dzieci. Na każdego ucznia gmina otrzymuje subwencję w wysokości 8,5 tys. zł, a wydaje 14,5 tys. zł. Łączna kwota subwencji to 358.000, a utrzymania 800.000 zł.

- Nie zamierzamy likwidować szkoły, nie mamy zamiaru Poddubówka wpisywać do obwodu szkolnego w Przebrodzie, bo szkoły w małych miejscowościach są potrzebne – wójt Tadeusz Chołko i sekretarz Zbigniew Mackiewicz zapewniali radnych i rodziców obecnych na czwartkowym posiedzeniu komisji Rady Gminy, a ten drugi również w czasie spotkania z rodzicami w szkole w Poddubówku. – Chcemy natomiast obniżyć koszty jej działania przez zmianę stopnia organizacyjnego gminy lub przekazanie do prowadzenia fundacji "Edukacja Razem", która od dnia 1 września 2015 roku jest nowym organem prowadzącym dwie szkoły: Szkołę Podstawową w Jasionowie i Szkołę Podstawową w Becejłach. Ale możecie też wy – rodzice i nauczyciele- założyć swoją fundację lub stowarzyszenie i przejąć prowadzenie szkoły – dodawali.

Na zmianach organizacyjnych proponowanych przez władze gminy udałoby się zmniejszyć oszczędzić ok. 300.000 zł, które można byłoby wydać na inwestycje m.in. takie, o które w czasie zebrania w  szkole apelowali mieszkańcy (chodnik, oświetlenie, asfalt w zatoczce autobusowej). 

Jak zapewniają władze gminy, szkoła po zmianach, pozostałaby placówką publiczną, a gmina w dalszym ciągu ponosiłaby koszty utrzymania budynku i wspierała działalność placówki. Oszczędności zaś pochodziłyby ze zmiany zasad zatrudnienia nauczycieli, którzy pracowaliby na warunkach określonych w Kodeksie Pracy, a nie w Karcie Nauczyciela. Oznacza to m.in. wydłużenie tygodniowego czasu pracy, likwidację „urlopów na podratowanie zdrowia”, dodatków wiejskich i mieszkaniowych.

Ten model sprawdza się w obu placówkach prowadzonych przez Fundację "Edukacja Razem", której przedstawiciele z Justyną Sidorek, dyrektorem szkoły w Jasionowie, byli na spotkaniu w szkole w Poddubówku.

- Nie ukrywamy, że jesteśmy zainteresowani prowadzeniem waszej szkoły, ale przyjechaliśmy na to spotkanie, nie żeby powiedzieć wam – przejmujemy placówkę, ale podzielić się sowimi doświadczeniami z pracy w fundacji i tym, co udało się nam zrobić w naszych szkołach. A udało się wiele, co widzieli rodzice, którzy odwiedzili nas w czwartkowe południe. Zapewniam, tak jak czynią to władze gminy, że na zmianach dzieci wasze nie stracą, a mogą zyskać i to dużo, między innymi poprzez szerszą ofertę zajęć pozalekcyjnych. Jako fundacja mamy też zdecydowanie większe niż samorząd szanse na ubieganie się o środki unijne i z programów krajowych.

- A co będzie z budynkiem szkoły? To nasza szkoła, to my, mieszkańcy stawialiśmy ją własnymi rękami. To my obroniliśmy szkołę kiedy gmina chciała zrobić z niej ośrodek kultury. Szkoły nie oddamy, bo to nasza, własność, mieszkańców Poddubówka, społeczności wiejskiej – argumentował najstarszy, jak o sobie mówił, uczestnik spotkania.

- Budynek nie zmieni właściciela, zmieni się tylko organ prowadzący szkołę, a gmina w dalszym ciągu będzie finansowała utrzymanie budynku – uspokajał mieszkańców sekretarz Mackiewicz.

Nie wszystkich te zapewnienia przekonały, ale większość podzielała opinie, że „tak dalej być nie może” i zmiany są potrzebne. Na sali nie było, a przynajmniej nie ujawnił się nikt kto byłby za włączeniem szkoły w Poddubówku do ZS w Przebrodzie.

Nie brakowało głosów, że jak będzie taka potrzeba to dzieci na koszt rodziców będą dowożone do szkół miejskich.

- Byłam w Jasionowie, widziałam szkołę, rozmawiałam z rodzicami – mówi nam jedna z dwóch matek, które skorzystały z zaproszenia i w czwartkowe południe odwiedziły palcówkę w Jasionowie. – Nie powiem, szkoła zrobiła na mnie dobre wrażenie, a rodzice twierdzili, ze dzieci sa bardzo, bardzo zadowolone. Dlatego gdybym miała podejmować decyzję dziś, to opowiedziałabym się za przekazaniem szkoły do prowadzenia przez fundację lub stowarzyszenie. Włączenie do Przebrodu nie wchodzi w grę.

Do końca lutego 2016 Rada Gminy musi przyjąć uchwałę intencyjną dotyczącą ewentualnych zmian w organizacji SP w Poddubówku.      

udostępnij na fabebook
13.12.2015, 19:13:25

gosc

zycze rodzicom i wladzom aby szkole utrzymali.uwierzcie dzieciom do tej6 tej klasy bedzie spokojniej.na suwalki zawsze mozna zamienic.i jak zwykle cod sie komus nie podoba.....sprzataczka...zawsze trzeba czy ta kobieta nie ma racji bo dzieci jak dzieci...a kiedys panie wozne to i miotlo grozili i nikt z rodzicow nie narzekal.no ale mamy czasy bezstresowego wychowywania dzieci gratulacj i powodzenia

11.12.2015, 17:37:25

Ewa

Prawda jest taka , że poziom nauczania dzieci jest żenujący, większość rodziców którym zależy na edukacji wozi pociechy do Suwałk. I ta sprzątaczka , myśli że krzykiem i wulgaryzmami coś osiągnie

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.06.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
06.05.2024

Kierowca C+E (HDS)

06.05.2024

MAGAZYNIER

Dodaj nowe ogoszenie