Grunty pod suwalskie lotnisko miały być przekazane metr za metr. W transakcję między Urzędem Miejskim, a Wojewodą Podlaskim niespodziewanie wtrąciła się Izba Skarbowa. Chce ona, aby Suwałki za grunt pod pas startowy zapłaciły dwa mln złotych podatku.
W kwietniu, po kilku miesiącach starań, suwalski samorząd otrzymał zgodę na wymianę 37 hektarów potrzebnych pod budowę utwardzonego lądowiska. Procedura miała być formalnością, ale przed jesiennymi wyborami samorządowymi wojewoda Maciej Żywno zwrócił się do Ministerstwa Obrony Narodowej z pytaniem, czy zarezerwować grunt pod potrzeby wojskowe. Cały proces trwał dość długo i w końcu wojsko oświadczyło, że nie jest nieruchomością zainteresowane.
Teraz okazuje się, że zanim notariusz zajmie się zamianą gruntów, trzeba rozstrzygnąć kolejną kwestię. Izba Skarbowa uznała bowiem, że suwalski Urząd Miejski zapłacić musi 2 mln zł podatku od darowizny.
- Nie zgadzamy się z taka interpretacją. To wymiana grunt za grunt, a nie darowizna - oburza się Kamil Sznel z biura prezydenta Suwałk. Jego przełożony przez wiele lat
Problemową sytuację rozstrzygnąć ma Najwyższy Sąd Administracyjny. Do tego czasu procedura przekazania grunty została wstrzymana. Urząd Miejski zapewnia, że nie wpłynie to na opóźnienia w budowie lądowiska. Ma się ona rozpocząć już w przyszłym roku.
(mkapu)
[15.04.2015] Skarb Państwa dorzucił się do lotniska. Wojewoda dał grunt pod pas startowy
[18.03.2015] Lądowisko nie lotnisko. Wojsko nie widzi przeszkód, a wojewoda chce kolejnych dokumentów
[04.02.2015] Minister obrony nie kliknął, więc lotnisko jeszcze poczeka
[21.01.2015] Suwalskie lotnisko czeka na akceptację wojska
[06.09.2014] Lotnisko. Nie mogli się zdecydować, czy chcą pastwisko czy drogę
[24.04.2014] Rolnicy obawiają się planu lotniska
[20.01.2014] Oprócz lotniska będzie nowa droga i stacja paliw
[13.11.2013] Bombardiery, ATR 42 i AN 24 w Suwałkach