Zdecydowana większość tegorocznych maturzystów może już odetchnąć z ulgą. W czwartek zakończyła się trzydniowa seria egzaminów na poziomie podstawowym z języka polskiego, matematyki i języka angielskiego.
Aby zdać maturę tegoroczni maturzyści muszą uzyskać 30 procent poprawnych odpowiedzi z języka polskiego, matematyki i wybranego obcego języka nowożytnego na poziomie podstawowym. Zdecydowana większość maturzystów wybrała język angielski i oni mogą już odpocząć. Natomiast, ci którzy zdecydowali się na język niemiecki, rosyjski, francuski, hiszpański czy włoski egzamin napiszą w czwartek, 13 maja. 20 maja odbędzie się również obowiązkowy egzamin dla maturzystów ze szkół z mniejszościowym językiem nauczania.
W II Liceum Ogólnokształcącym im. Z. Podhorskiego w Suwałkach język angielski zdawało 95 procent maturzystów. Konieczne było utworzenie czternastu komisji.
- Cieszymy się, że wszystko poszło zgodnie z planem, ponieważ było to spore wyzwanie logistyczne. Zawsze na egzaminach z języków obcych niepokój budzi jakość nagrań, ale wszystkie nośniki zadziałały jak należy. Młodzież jest raczej zadowolona. Spora część osób wychodziła już piętnaście minut przed końcem egzaminu, ale z drugiej strony byli również maturzyści, którym chyba tego czasu trochę zabrakło - mówi Romuald Borkowski, dyrektor II LO w Suwałkach.
Cieszy się ze stuprocentowej frekwencji na maturze.
- Wszyscy nasi tegoroczni absolwenci pojawili się na egzaminie. Mogę tak powiedzieć, chociaż nie było jednej z abiturientek - Michaliny Rudzińskiej, która bierze obecnie udział w Mistrzostwach Polski w Szachach, ale w jej przypadku Komisja Egzaminacyjna wyraziła zgodę na przystąpienie do matury w późniejszym terminie - tłumaczy R. Borkowski.
Po raz kolejny pojawiły się głosy o "przecieku" pytań egzaminacyjnych. W środę i czwartek Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie ewentualnego przecieku treści arkusza egzaminacyjnego z języka polskiego i matematyki na poziomie podstawowym.
- Trudno mi wyobrazić, jak mogło do tego dojść. Otrzymujemy arkusze szczelnie zaklejone. Odbierają je nie mniej niż dwie osoby. Potem nad przebiegiem egzaminu czuwa kilkuosobowa komisja. Arkusze rozdawane są następnie maturzystom, którzy dopiero o 9.00 mogą je rozerwać. Niewykorzystane arkusze pozostają zamknięte i w takim stanie odwożone są do kuratorium, gdzie się je jeszcze raz liczy. Na żadnym z etapów nie możemy ich przejrzeć. Mnie osobiście nie mieści się w głowie takie postępowanie. Jest to ze wszech miar naganne i nieetyczne. Są służby, które powinny ustalić, jak do tych ewentualnych przecieków doszło. Każdy dyrektor wie, że za coś takiego grożą bardzo surowe konsekwencje - natychmiastowe zwolnienie dyscyplinarne - tłumaczy dyrektor.
Najdłuższe wakacje w życiu
Egzaminy obowiązkowe za nami. Część tegorocznych absolwentów liceów i technikow rozpoczęła najdluższe wakacje w życiu, ponieważ rok akademicki rozpoczyna się dopiero w październiku. Stopniowo dołączać do nich będą maturzyści, którzy zdecydowali się zdawać egzaminy na poziomie rozszerzonym, dodatkowe oraz absolwenci klas dwujęzycznych.

pr-program rozszerzony; pp-program podstawowy, dj-klasy dwujęzyczne








