Nie tylko przy śledziu spędził wczorajszy dzień kierowca bmw, który dziś rano wjechał w ogrodzenie w Brodzie Starym koło Suwałk. Mężczyzna był kompletnie pijany. Wydmuchał prawie trzy promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło dziś około 7.00 rano. Suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji w Brodzie Starym.
- Okazało się, że kierowca bmw na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie. Rozbił także skrzynkę elektryczną – mówi aspirant Eliza Sawko, rzecznik prasowy suwalskiej policji.
Badanie alkomatem wykazało, że 35-letni kierowca, mieszkaniec gminy Suwałki, miał ponad 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pasażer – 43-letni suwalczanin, także był pijany.
- Miał 2,2 promila – relacjonuje Sawko.
Kierowca z ogólnymi potłuczeniami został przewieziony do szpitala. Nie stwierdzono u niego żadnych poważniejszych obrażeń i szybko został wypuszczony do domu. W murach komendy spędzi jednak zdecydowanie więcej czasu, ponieważ nie tylko był pijany, ale też jechał bez prawa jazdy. Za jazdę po pijanemu i bez uprawnień odpowie przed sądem.
(just)