Dwudziestu śmiałków z Polski przystąpiło do tegorocznych zawodów Backyard Ultra Rospuda, organizowanych w gospodarstwie agroturystycznym Wojciecha Klekotki w Bakałarzewie.
- W tym roku zabrakło zawodników ze ścisłej krajowej czołówki, którzy niebawem wystartują w mistrzostwach świata w Stanach Zjednoczonych – opowiada Wojciech Klekotko. – Na pocieszenie, za rok w Bakałarzewie odbędą się Drużynowe Mistrzostwa Świata. Polska ekipa będzie walczyć o podium właśnie na naszej trasie.
Przypomnijmy, wymyślony w USA bieg backyard polega na tym, że o każdej pełnej godzinie startują wszyscy zawodnicy i mają do pokonania pętlę o długości 6.706 km (4,167 mili). Każdy sobie dyktuje tempo. Może biec szybciej lub wolniej, jeść, odpoczywać, spać, ale o każdej pełnej godzinie musi być znowu na starcie. Jeżeli biegacz pokona pętlę np. w 45 minut, to ma kwadrans na odpoczynek i o kolejnej pełnej godzinie przystępuje do kolejnej pętli. I tak do momentu, kiedy na starcie stanie tylko jeden zawodnik i pokona ostatnią pętlę w limicie 1 godziny. Jest tylko jeden zwycięzca –„ last man standging” czyli ten, kto jako ostatni wyruszy na ostatnią pętlę i pokona ją o czasie.
Rekord Backyard Ultra Rospuda wynosi 42 pętle. Przed rokiem ustanowił go Piotr Łuszcz, którego teraz zabrakło na trasie. Wygrał Norbert Marczuk z Olecka, który przed rokiem był drugi. Wynik 34-letniego olecczanina to 33 pętle ( 33 godziny i przebiegnięte 221 kilometrów 298 metrów). Drugi był Damian Krysztofiak – 32 pętle, a trzeci – Zbigniew Królikowski – 31.
Na czwartej pozycji uplasował się najlepszy suwalczanin Robert Bartosz – 30 pętli (201 km 180 m), który pobił „suwalski rekord”.
Najwytrwalsza z kobiet – Marta Miller pokonała 15 pętli. Debiutująca w backyardzie Edyta Grzędzińska zaliczyła 3 pętle.
- Wszystkim uczestnikom gratulujemy wyników, wielu życiówek, wspaniałych doznań, niezapomnianych przeżyć – mówi Wojciech Klekotko. - Chciałbym podziękować za pomoc Tomaszowi Naruszewiczowi, wójtowi Gminy Bakałarzewo, sponsorom, supportowi, pomagającym, gościom i kibicom – dodaje.
Wojciech Drażba
Fot. Backyard Ultra Rospuda










