22.08.2014

Pierwszy rok z rządowym elementarzem

Książki dotarły do Suwałk. Dwie szkoły w regionie ich nie chcą.

Uczniowie klas pierwszych otrzymają w tym roku komplet bezpłatnych podręczników. Będzie to, wzbudzający wiele dyskusji – elementarz oraz zestaw ćwiczeń i materiałów edukacyjnych. Elementarze dotarły już prawie do wszystkich szkół w kraju. Minister Edukacji Narodowej Joanna Kluzik – Rostkowska zapowiada, że tam, gdzie jeszcze ich nie ma pojawią się najpóźniej na początku przyszłego tygodnia. Do Szkoły Podstawowej nr 2, przy ul. Kościuszki w Suwałkach, podręczniki przyjechały kilka dni temu.

- Zamówiliśmy 122 sztuki i tyle do nas dotarło. Naukę w pierwszej klasie, w pięciu oddziałach, rozpocznie  we wrześniu 114 uczniów. Kilka sztuk zamówiliśmy na zapas – mówi Ewa Brzozowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Suwałkach.

Podręcznik wzbudzał wiele kontrowersji. Z jednej strony ministerialny projekt ucieszył rodziców, dla których darmowy komplet, to oszczędność rzędu kilkuset złotych, z drugiej nie obeszło się bez problemów organizacyjnych. Wieść o tym, że będą darmowe podręczniki dla pierwszaków z wielką pompą obwieszczono kilka miesięcy temu, ale skargi wydawnictw, zarzuty plagiatu i inne perypetie przedłużyły prace nad książką. Nauczyciele mogli obejrzeć jedynie fragmenty podręcznika, wyrywkowo, w Internecie. Pojawiły się pogłoski o słabym poziomie książki. W województwie podlaskim 12 placówek nie zgodziło się przyjąć podręcznika. Ofertę odrzuciło 10 szkół prywatnych, głównie z Białegostoku oraz podstawówki w Starym Folwarku i Rutce-Tartak.  Zdecydowana większość szkół zaaprobowała jednak „ Nasz elementarz” autorstwa Marii Lorek i Lidii Wellman.

- Postanowiliśmy dać podręcznikowi szansę. Zresztą, elementarz wbrew pozorom, nie jest najważniejszy. Oprócz niego, uczniowie będą korzystać z materiałów ćwiczeniowych i edukacyjnych. W nich będą wykonywać ćwiczenia, zadania, wykresy, wyklejanki – tłumaczy dyrektor Brzozowska.

- Bardzo dużo zależy też od sposobu prowadzenia zajęć przez nauczyciela, który może dowolnie wykorzystywać pozostałe pomoce edukacyjne. Sam podręcznik to tylko niewielki element prowadzenia lekcji. Nauczyciel na pewno nie jest jego niewolnikiem – mówi.

A jak korzystanie z podręczników będzie wyglądać w praktyce? Otóż, w związku z tym, że książki są własnością organu prowadzącego szkołę, czyli miasta, ratusz wystosował do szkół szczegółowe rozporządzenie. Podręczniki mają służyć trzem rocznikom. Każda z książek zostanie wpisana do katalogu biblioteki szkolnej. Będzie miała odpowiedni numer i kod. Zostanie porządnie obłożona i wypożyczona uczniowi.

„Nasz elementarz”, to podręcznik składający się z czterech części. Jedna powinna być przez uczniów „przerobiona” w 3 miesiące. Po tym okresie, nauczyciel każe uczniom oddać książkę do biblioteki i wypożyczyć następną część. Jeśli książka ulegnie znacznemu zniszczeniu lub zostanie zgubiona, rodzice będą musieli ją odkupić.

(just)

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.20.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
19.04.2024

MAGAZYNIER

Dodaj nowe ogoszenie