Ostatni z czterech napadów miał miejsce w Małej Hucie w czwartek, 3 lipca.
Właściciel jednego z suwalskich kantorów wracał około 17.00 do swojego domu w Małej Hucie. Przy sobie miał 180 tys. złotych. Zamaskowani sprawcy uderzyli w kierowany przez niego samochód szarym audi.
- Gdy pojazdy się zatrzymały z pierwszego z nich wybiegło trzech zamaskowanych mężczyzn, którzy wybili szyby forda i zaatakowali jego kierowcę. Napastnicy bijąc pokrzywdzonego ukradli mu pieniądze oraz dokumenty i zbiegli z łupem – relacjonuje Eliza Sawko, oficer prasowy policji w Suwałkach.
Bandyci oddalili się z miejsca zdarzenia innym samochodem - najprawdopodobniej czerwonym volkswagen combi. Odjechali w kierunku miejscowości Krzywe.
- W wyniku zdarzenia pokrzywdzony doznał ogólnych obrażeń ciała i udzielono mu pomocy medycznej. Okoliczności zdarzenia pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Suwałkach szczegółowo badają teraz suwalscy policjanci – dodaje Sawko.
Z dotychczasowych ustaleń mundurowych wynika, że utracone w trakcie zdarzenia dokumenty zostały później odnalezione przez młodego mężczyznę, który bezskutecznie usiłował nawiązać kontakt z pokrzywdzonym.
- Prosimy mężczyznę, który wszedł w posiadanie dokumentów pokrzywdzonego oraz wszystkie inne osoby, które były świadkami powyższego zdarzenia lub mają wiedzę na jego temat o kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach pod numerem telefonu /87/ 564 17 17 lub najbliższą jednostką Policji telefon 997 lub 112 – apeluje Eliza Sawko.
Czytaj też:
[04.07.2014] Suwałki: Bandyckie ataki na właścicieli kantorów