Kierowcy wymuszają pierwszeństwo na rowerzystach przejeżdżających po przejściach przez jezdnię, a piesi nagminnie, zamiast po chodniku, idą po ścieżkach rowerowych, zagrożeniem są odpoczywający na ławeczkach nad zalewem Arkadia i bawiące się dzieci – te m.in. problemy zgłaszali rowerzyści w czasie środowej debaty poświęconej „Bezpieczeństwu rowerzystów” zorganizowanej przez suwalską policję.
Co w takich sytuacjach można zrobić? Proste – wziąć pod lupę „piratów” na dwóch nogach i czterech kołach. Szkoda, że była to jednostronna debata, a raczej litania skarg i oczekiwań rowerzystów w stosunku do władz miasta, służb odpowiedzialnych za porządek i bezpieczeństwo na drogach oraz użytkowników dróg i... odpoczywających na ławeczkach.
Kuriozalnym wydaje się pomysł rzucony przez jedną z uczestniczących w debacie pań, która sugerowała, aby ławeczki ustawione przy ścieżce rowerowej nad zalewem Arkadia przenieść na druga stronę, bo „siedzący ludzie i bawiące się przy nich dzieci stanowią zagrożenie dla rowerzystów”. Jeżeli już coś przenosić to łatwiej i bez kosztów drugą stroną skierować ruch rowerowy, lub ścieżkę zastąpić ciągiem pieszo-jezdnym, co zmusi rowerzystów do zwrócenia uwagi na pieszych.
Być może, w trosce o bezpieczeństwo, warto na ścieżkach rowerowych wprowadzić czasowe ograniczenie prędkości do np. 20 –30 km/h (dopuszczalna tak jak na jezdni czyli 50 km/h).
Może warto zwrócić większą uwagę, to apel do policji i straży miejskiej, na wyposażenie (jest obowiązkowe) rowerów w dzwonki i korzystanie z nich przez rowerzystów poruszających się po ciągach pieszo-jezdnych?.
Zarówno rowerzyści, jak i wspierający ich „oficer rowerowy” często odwoływali się do wzorców z Europy Zachodniej, gdzie ścieżki rowerowe istnieją kilkadziesiąt lat, zwracając szczególną uwagę na „szacunek” z jakim spotykają się tam rowerzyści, kulturę innych użytkowników dróg. Nie wspomniano jednak o tym, że tej kultury uczono przez wiele lat, a najskuteczniejszym narzędziem okazało się EGZEKWOWANIE PRAWA w stosunku do wszystkich użytkowników dróg, również rowerzystów.
Dobrze, że taka debata się odbyła, szkoda, że była to debata jednostronna, bo warto było skonfrontować opinie rowerzystów o pieszych i kierowcach z tym co ci myślą o rowerzystach. Wiele osób, które przyszły na debatę wychodziło już po kilkudziesięciu minutach, ale nic dziwnego, jeśli przez 25 minut przedstawiciel WORD usiłował (bo trudno to nazwać inaczej) czytać wyświetlane na ekranie przepisy dotyczące m.in. zasad zdobywania karty rowerowej.
Jeśli czegoś w tej debacie brakowało to informacji suwalskiej policji o zdarzeniach w mieście i powiecie z udziałem rowerzystów.
Z przedstawionych danych za rok 2014 wynika, że w kraju zanotowano 4.850 wypadków z udziałem rowerzystów, w których zginęły 292 osoby, a 4.270 zostało rannych; rowerzyści byli sprawcami 1.786 wypadków, w których śmierć poniosło 146 osób, a rannych zostało 1.716
W województwie podlaskim rowerzyści spowodowali 12 wypadków, w których zginęły cztery osoby, a dziewięć zostało rannych, w pięciu wypadkach pokrzywdzonych było pięciu rowerzystów.
Najczęstszymi przyczynami wypadków z udziałem rowerzystów są: nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu i niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.
