Przyjechał z Niemiec i poznaje Park Naukowy. Prezesem będzie za trzy miesiące

Rafał Peszka za biurkiem prezesa Parku Naukowo-Technologicznego zasiądzie dopiero w sierpniu. Na razie oswaja się z nową rolą i tworzy koncepcję funkcjonowania spółki. W poniedziałek po raz kolejny odwiedził budynek przy Innowacyjnej. Wcześniej o swoich pomysłach powiedział prezydentowi Suwałk.

- Prezesem Parku Naukowo-Technologicznego zostanę dopiero za kilka miesięcy. Nie chcę więc rzucać słów na wiatr i publicznie o swoich planach będę mówił dopiero, gdy dobrze poznam spółkę - zapewnia Rafał Peszka, który w kwietniu wygrał konkurs na prezesa najdroższej suwalskiej spółki.

Peszka podkreśla, że wciąż ma jeszcze zobowiązania w innej firmie i chce się z nich wywiązać. 38-letni chemik nadzoruje bowiem jeden z projektów w niemieckiej firmie. Wcześniej przez kilka lat pracował w litewskiej spółce farmaceutycznej, gdzie koordynował budowę i uruchomienie fabryki oraz prowadził zespół zajmujący się rejestracją nowych preparatów.

- Pracę w Parku rozpocznę w sierpniu. Do tego czasu przygotuję koncepcję jego rozwoju – obiecuje nowy prezes.

Zanim to nastąpi, spółką kierował będzie członek rady nadzorczej Marcin Bonisławski (z prawej). Na co dzień naczelnik ratuszowego wydziału rozwoju i funduszy zewnętrznych na trzy miesiące wziął bezpłatny urlop w urzędzie.