Ptasie trele w Zespole Szkół nr 8 w Suwałkach [zdjęcia]

Wielobarwne kanarki i papużki królowały przez dwa dni w Zespole Szkół nr przy ul. Kościuszki w Suwałkach. Już po raz 28. odbyła się tam dwudniowa wystawa kanarków i ptaków egzotycznych, zorganizowana przez Polską Federację Ornitologiczną Oddział w Suwałkach.

Najpiękniejsze okazy prezentowało dwudziestu trzech wystawców z Suwałk, Augustowa, Ełku, Czyżewa i Łomży. Większość z nich hodowlą ptaków zajmuje się od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat.

- Pierwszego kanarka miałem już w szkole podstawowej. Był to najbardziej popularny, żółty kanarek. Od tamtej pory ptaki w moim domu były już zawsze – mówi Waldemar Romanowski, prezes suwalskiego oddziału Polskiego Związku Hodowców Kanarków i Ptaków Egzotycznych.

Obecnie hodowla Romanowskiego liczy ponad sto sztuk. Ptaki mieszkają w specjalnej ptaszarni. Romanowski hoduje dwa ulubione gatunki – papużki faliste klasy wystawowej oraz amadyny zebrowate. 

Jedna z jego papug – samczyk papużki falistej, zdobył niedawno tytuł championa na 17. Ornitologicznych Mistrzostwach Polski w Czeladzi. Także inni hodowcy z suwalskiego oddziału odnieśli tam znaczące sukcesy m.in. Tadeusz Wojtukiewicz oraz Andrzej Świderski.

Aby wyhodować mistrza, trzeba przede wszystkim dobrze skojarzyć pary. Partnerki czy partnera dla swoich pupili hodowcy poszukują wśród innych hobbystów, nie tylko w całej Polsce, ale też za granicą.

- Niedawno jednego ptaka przywiozłem z Holandii. Zapłaciłem za niego 200 euro – mówi Tadeusz Wojtukiewicz, który ptaki hoduje już od ponad pięćdziesięciu lat.

Teraz najwięcej czasu poświęca mutacjom – gili, dzwońców oraz czeczotki.

- To bardzo ciekawe, obserwować, jak w wyniku kolejnych mutacji na przykład gile mają coraz jaśniejsze piórka na brzuszku – opowiada. - Cieszę się, że ptakami zainteresowały się też moje wnuki. Zwłaszcza dwuletni Patryczek za nimi wprost przepada – dodaje hodowca.

(just)