Zaledwie kilka minut od zgłoszeniu w rękach policjantów znaleźli się mężczyźni, którzy ukradli motorower. Zatrzymani w tej sprawie przez suwalskich mundurowych 27 i 31 latek za swoje postępowanie odpowiedzą teraz przed sądem.
W miniony poniedziałek, około godziny 16.30 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach został powiadomiony o kradzieży motoroweru w Raczkach. Natychmiast po odebraniu zgłoszenia, dyżurny skierował we wskazany rejon policyjny patrol, który zaledwie kilka minut później zatrzymał dwóch mężczyzn w wieku 27 i 31 lat ze skradzionym motorowerem. Obaj są mieszkańcami Raczek. Sprawcy kradzieży trafili do policyjnego aresztu.
- Z ustaleń mundurowych w tej sprawie wynikało, że właściciel jednośladu zaparkował pojazd pozostawiając w nim kluczyki przed jednym z miejscowych sklepów i poszedł robić zakupy. Kiedy wyszedł z lokalu handlowego stwierdził, że pojazdu nie ma. Zgłosił wiec natychmiast ten fakt Policji – informuje suwalska policja.
Policjanci po wstępnych ustaleniach i analizie monitoringu zaczęli szukać sprawców kradzieży. Obaj mężczyźni zatrzymani w tej sprawie za postępowanie niezgodne z prawem odpowiedzą teraz przed sądem.
