21.01.2019

Raczkowiacy czekają na nią cały rok. To była już 15. Szopka Noworoczna [zdjęcia]

Ponad osiemdziesięcioro aktorów – od kilkuletnich smyków, po seniorów, uczniowie, nauczyciele, muzycy, rolnicy, pielęgniarka, przedsiębiorcy, strażacy, przedstawiciele innych profesji, nawet radni, wójt i radny wojewódzki – Cezary Cieślukowski, tak wiele osób wystąpiło w niedzielę podczas Raczkowskiej Szopki Noworocznej.

Sala Domu Parafialnego w Raczkach znów pękała w szwach. Szopka, to drugie, obok czerwcowej Palinocki, zakrojone na tak dużą skalę widowisko przygotowane przez Gminny Ośrodek Kultury w Raczkach z Anną Dorotą Halicką na czele.

W Raczkowskiej Szopce, jak zwykle zresztą, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Tradycyjny motyw biblijnej tułaczki Józefa i Maryi, troska Heroda o utrzymanie władzy, narodziny Jezusa w stajence, czy hołd oddany Dzieciątku przez pasterzy i trzech królów, przeplatały scenki adresowane do dzieci, historyjki opisujące problemy dojrzewania, trudności rodzin żyjących na odległość, wszechobecny konsumpcjonizm, pogoń za pieniądzem, święta na zasadzie „zastaw się, a postaw się”, opaczne pojmowanie tradycji - na stole talerz dla zbłąkanego wędrowca, a drzwi zamykane przed nosem starszej, samotnej sąsiadce. Jak często nie możemy się porozumieć? Nastolatek z rodzicami, rówieśnikami, sąsiad z sąsiadem? Prościej dać pieniądze i nową MP3, niż porozmawiać z dorastającą, dręczoną wątpliwościami córką. A gdyby zabrakło tej wyciągniętej ręki proponującej pomoc? Dlaczego zamiast cieszyć się młodością, nie podnosimy nosa znad smartfona, liczymy „hajs” i przybieramy pozę cwaniaczka, który wyciąga rękę po gotowe? Dlaczego mężowie znęcają się nad żonami, dlaczego synowie wyzywają swoje matki? Dlaczego tak sobie bliscy jesteśmy zarazem tak dalecy? Trzeba zatrzymać się przed stajenką, przed cudem narodzin. Odetchnąć, pomyśleć, odłożyć przeładowane siatki, skórzaną aktówkę. Pozwolić, aby do głosu doszło sumienie. Przecież „najlepsza drużyna, to twoja rodzina”.

Na końcu tej ziemskiej drogi i tak czeka ona – fascynująca, a zarazem straszna – śmierć. Pani, która przyjdzie po każdego. Na nic prośby, błagania, pieniądze i klejnoty. Ta sama kosa zetnie głowę prostaczka i króla.

Niełatwo być człowiekiem. Stale miotanym przez dwie siły, stale w centrum walki dobra ze złem, narażonym na wiele pokus. Łatwo się pogubić. Tak wspaniale byłoby mieć taką wewnętrzną siłę i spokój jak skromna, a zarazem bardzo odważna i ciesząca się każdym dniem Maryja.

Oglądając Szopkę można się było zadumać, wzruszyć, ale też pośmiać. Nie zabrakło wielu zabawnych scenek, żartów. Co ten biedny Adam musiał wytrzymać ze swoją Ewą! Zamiast rządzić rajem, musiał utrzymać dom i znosić humory swojej połowicy. Znajome, panowie? A pasterze? To ci dopiero towarzystwo! Miłośnicy bimbru i słoniny. Choć jak Walduś i Pyzdra kłócą się o miedzę, ba! nawet o portki na tyłku – tak naprawdę mają dobre, poczciwe serca i kiedy trzeba potrafią zachować fason.

Każdego dnia bombarduje nas tyle informacji, reklam. Ledwie Maryja zawinęła Jezusa w pieluszki, już świat się do nich brutalnie dobijał – już melduj, wypełniaj „papiery”, chcesz becikowe? A może od razu weź kredyt i wybierz operatora. Pamiętaj - jeśli nie ma cię na Facebooku, to tak jak by cię wcale nie było. Tak trudno obronić prawdziwe wartości. Nie każdy jest świętym Józefem.

Czasami przyda się też więcej dystansu do siebie. Nawet archanioł nie musi być zimny i straszny – po niebie może się poruszać rowerem. Może zamiast brać kolejną chwilówkę i drżeć na widok listonosza, lepiej żyć skromniej, ale spokojnie? 

Raczkowska Szopka skupia i pokazuje to, co w mieszkańcach najlepsze – talenty muzyczne, taneczne, aktorskie, kabaretowe, gościnność, życzliwość, szacunek do historii, do swoich korzeni. Choć każdy z nas jest inny, co innego potrafi, choć jeden ma lat dziesięć, a drugi sześćdziesiąt, chociaż jeden zaczytuje się w książkach, a drugi woli pracować w gospodarstwie - każdy może dać Jezusowi, światu coś od siebie.

Jak można zakończyć takie przedstawienie? To oczywiste – wspólną kolędą. Takiej okazji do integracji mogą pozazdrościć Raczkom wszystkie miejscowości. Nic więc dziwnego, że Anna Dorota Halicka – mózg i serce Szopki, tak zaangażowana w jej tworzenie, że „choć była w domu, to tak jakby jej nie było”  zebrała owacje na stojąco, i Sto lat i Gwiazdkę Pomyślności..... 

Jak to dobrze, że kolejna Szopka za rok :)

 

Justyna Brozio

Zdjęcia: Katarzyna Olfier - Halicka

udostępnij na fabebook
22.01.2019, 12:00:23

Mała

Jak zwykle było super. Gratulacje dla Pani Halickiej i aktorów.

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
26.04.2024

ostrzenie pił

Dodaj nowe ogoszenie