Ponad 800 zawodników, w tym 150 z zagranicy, przyjechało na szóstą już edycję Ground Game Cup, turnieju brazylijskiego jiu jitsu i grapplingu, organizowanego przez Centrum Sportów Walki Berserkers Team Suwałki.
Rozgrywana dwa razy w roku impreza rozrosła się do takich rozmiarów, że trzeba było j przenieść z hali OSiR do największej w regionie Suwałki Areny. Tutaj z powodzeniem można było rozłożyć 6 mat i zorganizować pełne zaplecze. Stoczono blisko 800 pojedynków
- Weszliśmy na wyższy poziom – cieszy się Paulina Staśkiewicz z Berserkers Team Suwałki, wicemistrzyni Europy z Paryża, uczestniczka mistrzostw świata w Las Vegas. – Cieszy rosnąca popularność brazylijskiego jiu jitsu i grapplingu, coraz większa obecność kobiet oraz mastersów.
Sama Paulina Staśkiewicz z powodu rehabilitacji po operacji kolana w tym roku nie startuje, ale w imprezie wystąpiło około 70 reprezentantów gospodarzy.
- Nie wypada się chwalić, ale zdobyliśmy wiele medali – mówi Miłosz Staśkiewicz, prezes i trener Berserkers Team Suwałki, któremu w przeprowadzeniu tak dużej imprezy pomagają pozostali szkoleniowcy i rodzice oraz zaprzyjaźnieni sędziowie z całej Polski. – Goście chwalą nas za poziom, godny największych imprez mistrzowskich, za rodzinna atmosferę. Ciągle się uczymy, stale coś poprawiamy.
Dzięki sponsorom, pula nagród sięgnęła 25 tys. zł , co przyciągnęło zawodników elity z Polski, Litwy , Łotwy, Ukrainy czy Gruzji. Najwięcej walk stoczono jednak w kategoriach dziecięcych i młodzieżowych – z podziałem na płeć, wagę, stopień wtajemniczenia.
- Sporty walki uczą samodyscypliny – mówi Krzysztof Jachira z Berserkers Team Świnoujście. – Dzieci wkładają w pojedynki cale serce. Są łzy po przegranych, ale porażki uczą pokory i pokazują, że trzeba walczyć do końca.
Jiu Jitsu, mieszanka zapasów i judo wszechstronnie rozwija od najmłodszych lat, z powodzeniem uprawiają ten sport 40-latkowie, a nawet starsi. Siódma edycja Ground Game Cup w Suwałkach już w październiku.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz, Wojciech Drażba
