10.06.2015

Rodzice już się nie boją szkoły. Mniej odroczeń w Suwałkach

Szkoły podstawowe zakończyły już nabór pierwszoklasistów na przyszły rok szkolny. W Suwałkach na pierwszaków czeka 1150 miejsc w 47 oddziałach

Zajmą je dzieci  urodzone w 2009 roku, a także z rocznika 2008, które urodziły się w drugiej połowie roku i decyzją rodziców nie poszły do szkoły.

Jeszcze rok temu wielu rodziców obawiało się szkolnego debiutu swoich pociech. Starali się o odroczenie obowiązku szkolnego. Poradnie psychologiczno-pedagogiczne przeżywały prawdziwe oblężenie. W tym roku jest o wiele spokojniej.

- Trafiają do nas dzieci, które rzeczywiście kwalifikują się do odroczenia – mówi Barbara Boruta, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Suwałkach.

Rotacja dzieci w poradni jest duża, bo oprócz rocznika 2009 badane są również dzieci z wspomnianej drugiej połowy roku 2008. W suwalskiej poradni w ubiegłym roku wystawiono około stu odroczeń dla dzieci zamieszkałych na terenie miasta i powiatu suwalskiego.

- Główną przyczyną odroczeń są wady wymowy, a także niedojrzałość emocjonalno-społeczna. Wada wymowy wpływa na umiejętność czytania, która na poziomie pierwszej klasy szkoły podstawowej jest kluczowa – wyjaśnia Boruta.

Rodzice najczęściej sami potrafią trafnie ocenić umiejętności swojego dziecka. Pomaga również przedszkole.

- Wychowawca wypełnia arkusze oceny gotowości szkolnej. Jeśli nie widzi przeciwwskazań, oznacza to, że dziecko może śmiało iść do pierwszej klasy – dodaje dyrektor poradni.

Zdarza się jednak, że to rodzice boją się szkoły bardziej niż dziecko. Jeśli ich pociecha rozwija się jednak prawidłowo – specjaliści w poradni „wyłapią” to podczas diagnozy i decyzji o odroczeniu nie będzie.

Diagnoza w poradni składa się z kilku etapów. Podczas pierwszej wizyty badane są umiejętności czytania, pisania i liczenia. Następnie odbywa się badanie psychologiczne, które sprawdza m.in. potencjał intelektualny dziecka i percepcję. Jeśli dziecko posiada wadę wymowy – potrzebna jest jeszcze konsultacja logopedyczna, czasami również pomoc terapeuty-rehabilitanta.

- Dotyczy to dzieci z niskim napięciem mięśniowym. Mają one opóźnione zdolności ruchowe i problemy z koordynacją. 

Więcej dzieci w szkołach podstawowych, to także więcej wolnych miejsc w przedszkolach.

 

 (just)

 

 

udostępnij na fabebook
12.06.2015, 10:12:43

md

g... prawda, utrudniają odroczenia a wyboru nie ma!

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
12.17.2025 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.2226 4.3080
USD 0.00% 3.6134 3.6864
GBP 0.00% 4.8314 4.9290
CHF 0.00% 4.5222 4.6136
Dodaj nowe ogoszenie