Jeden z najdłuższych w Polsce, liczący 1000 metrów wyciąg nart wodnych już w piątek, 14 maja rozpocznie sezon letni 2021 w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji WOSiR Szelment.
- Jeżeli nie będzie żadnych kataklizmów pogodowych, ruszamy o godz. 15, a w sobotę i niedzielę zapraszamy w godz. 12.00-18.30 - mowi Daniel Racis, prezes zarządu WOSIR Szelment. - Urządzenia przeszły zabiegi konserwacyjne i przeglądy techniczne, a wypożyczalnia sprzętu wzbogaciła się o nowe wakeboardy, narty, kamizelki wypornościowe i kaski ochronne.
W najbliższy weekend atrakcje dla dzieci zapewni park linowy, a posiłki na wynos - punkt gastronomiczny na plaży. Za dwa tygodnie natomiast w głównym gmachu zostanie otwarta restauracja, która będzie działała pod nowym szyldem "Jesionowa Góra".
Spółka WOSiR Szelment należy do samorządu województwa podlaskiego, który wsparł ją niedawno kwotą 2 mln zł. Pieniądze pozwolą odnowić wyposażenie i sprzęt, ale przede wszystkim rozwinąć działalność ośrodka.
Koncepcję, wraz z nowym obrandowaniem i logo, nowe pomysły oraz kalendarz imprez Daniel Racis, który kieruje Szelmentem od lutego tego roku, ma przedstawić na majowej sesji Sejmiku Województwa, ale kilka przedsięwzięć już jest gotowych lub wkrótce doczeka się realizacji.
Nie tylko stacja narciarska
Szelment stoi wyciągami nart zimowych i wodnych, ale ośrodek z biegiem czasu powiększał ofertę. Coś dla ducha, to prowadzona przez Wojciecha Fortunę wystawa "Od Marusarza do Kowalczyk i Małysza" oraz Aleja Gwiazd, w której upamietniani sa najwybitniejsi polscy sprtowcy. Dla ciała zaś - plac do mini golfa, park linowy, paint ball, kąpielisko, plaża, wypożyczalnia kajaków i rowerów wodnych.
- Chcemy powiększyć plażę, chociaż z braku miejsca nie jest to łatwe - przyznaje Daniel Racis. - Przy pomostach już w te wakacje, kosztem 115 tys. zł, zainstalowany zostanie dmuchany park wodny. Znakomitą zabawę będą miały nie tylko dzieci, ale i dorośli.
Pandemiczne ograniczenia spowodowały niewielkie opóźnienie w dostawie z zagranicy materiałów i elementów, ale już około 10-12 lipca park wodny powinien być gotowy.
Kolejną zupełną nowością na jeziorze Szelment Wielki będzie katamaran, napędzany silnikiem elektrycznym. Pomieści 10-12 osób, będą mogły odbywać się na nim rodzinne, towarzyskie spotkania.
- W przyszłym roku zamierzamy dokupić drugi katamaran, a docelowo organizować rejsy aż do Becejł, na Szelment Mały - zapowiada prezes Racis. - Mamy przepiękne, rynnowe jeziora, warto pokazać je w całej okazałości.
Piasek nie tylko nad wodą
Zużyty, wyeksploatowany już plac do mini golfa zostanie zlikwidowany. Jego miejsce zajmą boiska do siatkówki plażowej i beach soccera. Przy nich staną prysznice, służące ochłodą dla siatkarzy i piłkarzy.
- W inne, zadrzewione i zacienione miejsce zamierzamy przenieść park linowy - zdradza Daniel Racis. - Na tym terenie planowujemy urządzić profesjonalne, na wzór suwalskiego eurocampingu, pole dla kamperów. Dzisiaj zatrzymują się one na naszych parkingach, a niedługo, kiedy zostanie oddana do użytku trasa Via Baltica, tych turystycznych pojazdów będzie znacznie więcej. Chcemy też, być może już w przyszłym roku postawić 12 czterosobowych, całorocznych domków modułowych.
Chociaż powiększona nie tak dawno do 53 miejsc, baza noclegowa pozostaje wciąż zbyt szczupła. Zwłaszcza teraz, kiedy można przyjąć tylko 50 proc. maksymalnej liczby gości. To największa słabość ośrodka. Rozbudowa części hotelowej to jednak temat na dalszą przyszłość, wymagający zewnętrznego dofinansowania z jakiegoś dużego projektu.
Wojciech Drażba
Fot. Suwalki24.pl
