To wydarzenie zbulwersowało nie tylko suwalczan i mieszkańców regionu – kilka dni temu 25-letni suwalczanin wyrzucił z balkonu swoją 78-letnią babcię.
Na wniosek prokuratury mężczyzna został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące. Prokuratura bada wszystkie okoliczności sprawy.
- Na tym etapie śledztwa nie mogę udzielać szczegółowych informacji. Mogę jedynie powiedzieć, iż prokurator prowadzący sprawę zwrócił się z wnioskiem o zasięgnięcie opinii biegłego z zakresu psychiatrii – mówi Wojciech Piktel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Prokurator nie udzielił informacji na pytanie, czy w chwili zdarzenia mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu lub substancji psychoaktywnych, a także, czy był on wcześniej karany.
- Badamy wszystkie wątki. Na razie nie mogę wypowiadać się na ten temat – dodaje W. Piktel.
Na zabezpieczonym nagraniu miejskiego monitoringu widać, jak młody mężczyzna wyrzuca starszą kobietę z balkonu. Kobieta wygląda na bezwładną. Nie krzyczy i nie stawia oporu. Być może już zanim została zrzucona z drugiego piętra, była nieprzytomna lub martwa.
Wstępne wyniki sekcji zwłok 78-latki będą znane najprawdopodobniej w środę.
Kobieta była wdową. Mieszkała sama.
W zależności od diagnozy biegłych psychiatrów zależy, czy 25-latek trafi na leczenie do zakładu zamkniętego, czy też do więzienia. Za zabójstwo grozi mu 25 lat więzienia lub dożywocie.