17.03.2014

Suwałki. Rosną pensje w miejskich spółkach

Pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami, Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej oraz urzędnicy miejscy będą zarabiać więcej. Na podwyżki nie mają co liczyć pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Parku Naukowo-Technologicznego.

Podwyżki dla pracowników ratusza oraz spółek komunalnych Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, zapowiadał na początku stycznia. Wypłaty miałyby wzrosnąć o wskaźnik inflacji, czyli średnio o 2 procent. Z kolei ewentualne podwyżki w spółkach komunalnych Renkiewicz zostawił w gestii prezesów tychże spółek. Zarządzający mieli ocenić stan finansów przedsiębiorstwa, i o ile kondycja finansowa na to pozwoli, podnieść zarobki.

- Pracownicy spółek miejskich od dawna naciskają, aby im podnieść pensje. I rzeczywiście, jeśli porównać zarobki w Suwałkach do wypłat pracowników na tych samych stanowiskach w innych miastach, nasze przedsiębiorstwa wykazują bardzo dużą dyscyplinę jeśli chodzi o koszty osobowe. W ubiegłym roku żadnych podwyżek nie było – mówił 7 stycznia prezydent Renkiewicz.

Najwcześniej podwyżki otrzymają pracownicy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

- Zarząd PEC podjął decyzję o podniesieniu pensji o 3,3 proc. Postanowienie weszło w życie 1 marca – mówi Tadeusz Szaciło, prezes PEC w Suwałkach.

Pracownicy PEC-u i tak zarabiają stosunkowo dobrze na tle innych suwalskich spółek, bo średnia pensja w tym przedsiębiorstwie, to 4 tys. złotych. PEC zatrudnia 195 osób.

Wiadomo, że na podwyżki może też liczyć 39 pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami.

- Nie będą to znaczne podwyżki, bo o 5 procent. Czyli, jeśli w naszej spółce średnia pensja, to około 2 tys. złotych brutto, plus 20 procent premii, to do kieszeni pracowników wpłynie miesięcznie około 100 złotych więcej – mówi Zbigniew Makarewicz, prezes PGO w Suwałkach. - Na razie tworzymy plan podwyżek. Wejdzie on w życie od 1 kwietnia, czyli ci, którzy przepracują kwiecień, w maju dostaną już pensje trochę większe – mówi Makarewicz.

Podwyżek na pewno nie będzie w Parku Naukowo-Technologicznym Polska - Wschód, ponieważ spółka zanotowała w 2013 roku ujemny wynik finansowy.

Teresa Kamińska, jeszcze do 20 marca pełniąca obowiązki prezesa PN-T, mówi, że brak podwyżek nie wynika ze złej kondycji finansowej spółki, ale że po prostu ich nie planowano.

Na wzrost wypłat nie mogą też liczyć pracownicy PGK, chociaż na wspomnianej już konferencji prezydent Renkiewicz mówił, że istnieje możliwość podniesienia płac w tej spółce.

Pracownicy PGK narzekają na bardzo niskie pensje. Na przykład kierowcy mówią, że zarabiają nawet po 1200 złotych na rękę. Marek Giedrojć nie chce się wypowiadać na ten temat. Zapytany o średnią płacę w przedsiębiorstwie odpowiada, że są to informacje poufne spółki.

- Jest kryzys. Trudna sytuacja. Jakiekolwiek podwyżki spółka musi wypracować sobie sama. Musimy zrobić wszystko, aby cały czas był popyt na nasze usługi, dlatego na przykład uruchomiliśmy niedawno stację demontażu i złomowania pojazdów, przy ul. Sejneńskiej 82 – mówi prezes Giedrojć.

Nie udało się nam ustalić, czy więcej zarabiać będą pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Prezes firmy do 20 marca przebywa na urlopie.

Wiadomo, że więcej zarobią urzędnicy suwalskiego ratusza.

- Będą to podwyżki dwuprocentowe. Jeszcze nie wiemy, kiedy wejdą w życie – mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego Urzędu Miasta.

Na wysokość zarobków na pewno nie mogą narzekać sami prezesi suwalskich spółek.

Z oświadczeń majątkowych, które złożyli za 2012 rok wynika, że zarabiają średnio po kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Na konto Marka Giedrojcia, prezesa PGK, przez trzy miesiące – od 1 stycznia do 3 kwietnia 2012 roku, wpłynęły 33 tys. złotych, czyli po 11 tys. złotych miesięcznie. Tadeusz Szaciło, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej,  z tytułu zatrudnienia zainkasował w 2012 roku kwotę około 135 tys. złotych. Grzegorz Kochanowicz, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach,  od stycznia do kwietnia 2012 roku zarobił ponad  43 tys. złotych, Zbigniew Makarewicz, prezes PGO  w 2012 roku zarobił ponad 115 tys. złotych. 

(just)

udostępnij na fabebook
17.03.2014, 12:13:55

marek

No wiadomo - afera.

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.26.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie