Takich kibiców, jakich ma Zespół Szkół nr 2 w Suwałkach, nie znajdzie się w żadnej innej szkole. Kibice piłki siatkowej i nożnej, którzy wypełnili trybuny podczas piątkowego "Słodkiego meczu" reagowali tak żywiołowo, jak fani tych dyscyplin na imprezach rangi ME czy MŚ. Celem tegorocznej edycji "Słodkiego meczu" było zebranie słodyczy dla dwóch suwalskich świetlic środowiskowych.
Pomysłodawcą tego przedsięwzięcia, które dzisiaj organizuje wiele szkół w Polsce, był nieżyjący już Waldemar Piech - wicedyrektor II LO, który zapoczątkował tę akcję ponad 20 lat temu. Pałeczkę po Panu Piechu przejął inny nauczyciel, Grzegorz Kalejta, który kontynuuje mecze już od wielu lat. Imprezę od kilku lat prowadzi i komentuje Karol Poklikajew, który chętnie powraca do swojej starej szkoły.
W meczu piłki siatkowej rywalizowali absolwenci II LO i aktualni uczniowie. Zwycięstwo odnieśli absolwenci, którzy nie dali szansy młodszym kolegom, wygrywając 3:0.
Po stronie absolwentów wystąpili: Aleksandra Danielewicz, Katarzyna Bissak, Aleksandra Bieryło, Karol Dąbrowski, Jarosław Gryza, ks. Bogdan Chmielewski.
W czasie przerw odbyły się konkursy, zabawy jak również widowiskowe występy utalentowanej młodzieży.
Po zmaganiach siatkarzy przyszła pora na piłkę nożną, a na parkiecie na rywalizację drużyn Gimnazjum nr 3 i II LO w Suwałkach. Zwycięstwo odnieśli licealiści.
- Radość i uśmiech obdarowanych słodyczami dzieci to nagroda za trud włożony w organizację corocznych imprez sportowych - mówi Grzegorz Kalejta. - Dziękuję wszystkim za pomoc, zaangażowanie i złote serca. Podziękowania kieruję też do dyrekcji szkoły za przychylność i umożliwianie cyklicznego odbywania się tego turnieju.
Aleksandra Bieryło
Fot. Piotr Rydzewski
