Minął kolejny miesiąc, a krzyżówka Wigierskiej i Kościuszki nie doczekała się poprawek. Ratusz wyznaczył więc kolejny termin graniczny, którym będzie ostatni dzień czerwca. Jest szansa, że zostanie dotrzymany, bo pechowy wykonawca przekaże plac budowy innej firmie.
Nowe skrzyżowanie Kościuszki i Wigierskiej, mimo że w ubiegłym roku oddane do użytku, już wymaga remontu. - Problemem jest tam złe ukształtowanie nawierzchni jezdni. Nie ma spadku i woda nie odpływa do kratek ściekowych - wyjaśnia Zygmunt Szutkiewicz, naczelnik wydziału inwestycji. Aby to naprawić konieczne będzie zerwanie górnej warstwy asfaltu i podniesienie osi jezdni.
Poprawki powinny zostać wprowadzone do końca maja. Pribex, który prowadził inwestycję nie wywiązał się jednak z terminu. - Zależy nam na tym, żeby skrzyżowanie zostało naprawione. Dlatego po raz kolejny przedłużyliśmy termin. Tym razem do 30 czerwca - mówi Szutkiewicz. Od ratuszowego urzędnika odwiedziliśmy się, że Pribex zlecił prace suwalskiemu Przedsiębiorstwu Drogowo-Mostowemu.
Robotnicy mają wejść na skrzyżowanie w najbliższy weekend.. - Na czas prowadzenia robót skrzyżowanie nie zostanie całkowicie zamknięte - zapewnia Szutkiewicz. Prace odbywać się mają połówkowo. Najpierw po jednej, a później drugiej stronie skrzyżowania.
(mkapu)
