Wkrótce stara Hala Mięsna suwalskiego bazaru przejdzie do historii. Remont obiektu kosztować będzie niemal 3 mln zł, a jego powierzchnia powiększy się trzykrotnie. Pribo, które podjęło się prac budowlanych, zakończy je w sierpniu.
Obecnie handlowcy do dyspozycji mają 13 miejsc handlowych ciągnących się wzdłuż długiego korytarza. Okratowane lokale, stare lodówki i haki na których wisi mięso. Brakuje jeszcze kolejek, aby zakupy w Hali Mięsnej przenosiły suwalczan do poprzedniej epoki.
Obraz ten zmieniać zacznie się już w marcu. Wtedy ruszy remont hali. W pierwszym etapie przebudowana zostanie istniejąca część budynku, a na zapleczu 422 metrowego obiektu dobudowane zostanie kolejne 330 metrów. W drugim etapie przewiduje się powiększenie o kolejne 566 metrów. Hala poszerzona zostałaby w kierunku wschodnim, o plac z którego obecnie znikają kioski handlowców.
Po remoncie pojawi się tam 39 stanowisk, z czego na 20 odbywać się będzie handel mięsem. Powierzchnię punktów handlowych będzie można modyfikować, bo przegrodzone będą przestawianymi ściankami.
- Zainteresowanie lokalami jest bardzo duże. Na jedno miejsce mamy trzech chętnych - zapewnia Zbigniew Walendzewicz, prezes Targowisk Miejskich.
Droga do remontu nie była jednak prosta. Dopiero w drugim podejściu udało się wyłonić wykonawcę inwestycji. Ostatecznie podjęło się tego suwalskie Pribo. Firma zarobi na tym niecałe 3 mln zł.
Obecny na konferencji prezydent Suwałk zapewnił, że mimo spekulacji, handlowi na Targowisku Miejskim nic nie grozi.
- Póki są chętni do robienia zakupów, to ta forma działalności będzie funkcjonować. Działalność tu i na bazarze przy Bakałarzewskiej będzie prowadzona - obiecywał, ubiegający się o reelekcję, Czesław Renkiewicz.
(mkapu)
[29.09.2014] Hala Mięsna powiększy się dwukrotnie. Pojawią się w niej ryby i warzywa