Policjanci interweniowali wobec osoby z grupy ryzyka. Mężczyzna uciekł przez okno z oddziału zakaźnego szpitala w Grajewie. W chwili zatrzymania powiedział, że musiał to zrobić, gdyż potrzebował alkoholu. Jest to kolejny przykład skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania. W tej sprawie mundurowi prowadzą czynności. Jednocześnie apelują o przestrzeganie wprowadzonych zasad.
Wczoraj, tuż przed 17.00 dyżurny grajewskiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie, że z oddziału zakaźnego w Grajewie uciekła osoba objęta kwarantanną. Zgłaszający dodał, że mężczyzna uciekł przez okno łazienki.
- Na miejsce zdarzenia natychmiast pojechali policjanci. Funkcjonariusze błyskawicznie ustalili rysopis osoby i rozpoczęli poszukiwania. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że mężczyzna wrócił do szpitala i czuć było od niego alkohol. Policjanci, zachowując wszelkie środki ostrożności ustalili, że 23-latek uciekł z oddziału, ponieważ chciał kupić alkohol - informuje Policja.
O zaistniałej sytuacji funkcjonariusze powiadomili służby sanitarne. W tej sprawie mundurowi prowadzą czynności wyjaśniające. Jednocześnie policjanci apelują o odpowiedzialne i rozsądne zachowanie, w tym o przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń, współpracę i realizowanie poleceń służb.
Minionej doby podlascy policjanci skontrolowali 4 567 osób odbywających kwarantannę domową. W trzech przypadkach - w powiecie suwalskim, osób odbywajacych kwarantanny nie było w miejscu zamieszkania.
