Jak przewidywaliśmy w ubiegłym tygodniu, UEFA podjęła dziś decyzję, że mistrzostwa Europy nie odbędą się w tym roku. Poszczególne federacje, w tym PZPN, będą miały więc czas, by nawet latem dokończyć rozgrywki ligowe.
Piłkarze suwalskich Wigier, podobnie jak ich rywale z I ligi, a także piłkarze ekstraklasy, czekają na ostateczne decyzje dotyczące dokończenia przerwanych z powodu epidemii koronawirusa rozgrywek sezonu 2019/20. Podopieczni trenera Pawła Crettiego od wtorku trenują indywidualnie.
Warunkiem jest oczywiście pokonanie pandemii koronawirusa. Z jej powodu zawieszone zostały rozgrywki w niemal całej Europie. W minionym tygodniu uczyniły to spółka Ekstraklasa SA i PZPN, który prowadzi rozgrywki I i II ligi.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu Zarząd PZPN przyjął nawet zapis w uchwale, że jeżeli z przyczyn administracyjnych nie da się dokończyć sezonu, będą obowiązywały tabele ustalone po ostatniej pełnej kolejce. Przeciwko takiemu rozwiązaniu w oficjalnym oświadczeniu zaprotestował prezes Wigier Suwałki, które dzisiaj zajmują spadkowe miejsce i zostałyby zdegradowane z Fortuna 1 Ligi.
Jest nadzieja, że w ciągu kilku tygodni/miesięcy rozprzestrzenianie się koronawirusa zostanie zahamowane na tyle, że życie wróci do normy, że można będzie wznowić zawody sportowe.
Dzisiejsza decyzja UEFA oznacza, że najbliższy okres wakacyjny będzie można przeznaczyć na dokończenie rozgrywek ligowych. Fortuna 1 Liga, w której do rozegrania pozostało 12 kolejek spotkań, a na razie zostały odwołane trzy kolejki marcowe, według planu miała zakończyć rozgrywki 31 maja. Ten termin nadal jest możliwy, ponieważ można grać nie tylko w weekendy, ale i w środy, ale teraz PZPN będzie mógł go przesunąć. Najlepiej, gdyby udało się zamknąć sezon w czerwcu, bo dużej grupie zawodników właśnie w tym miesiącu wygasają kontrakty.
Piłkarze suwalskich Wigier czekając na decyzje dotyczące dokończenia przerwanych z powodu epidemi koronawirusa rozgrywek sezonu 2019/20 nie zawiesli butów na kołkach i nie odpoczywają. Podopieczni trenera Pawła Crettiego od wtorku trenują indywidualnie.
- Każdy z piłkarzy otrzymał od trenera wytyczne do treningu i prowadzi go indywidualnie. Chodzi o to, żeby chłopcy do wznowienia rozgrywek, na co liczymy, nie narażali się na nawet przypadkowy kontakt z kimś, kto może być nosicielem wirusa, przeziębli się lub doznali kontuzji – tłumaczy Zbigniew Kowalewski, kierownik drużyny Wigier. – Zawodnicy, indywidualnie lub w małych grupach korzystają z siłowni na stadionie, na którym też przeprowadzają trening wytrzymałościowy, szybkościowy. Na razie mają wskazówki na dwa tygodnie, ale jak będzie trzeba dostaną na dłużej. Obowiązuje ich też zakaz opuszczania Suwałk.
Mistrzostwa Europy, do których zakwalifikowała się Polska, mają odbyć się między 11 czerwca a 11 lipca 2021 roku.
WD
