W najbliższą niedzielę najzagorzalsi sympatycy piłki nożnej będą mogli spędzić na stadionie przy ul. Zarzecze nawet dziesięć godzin. Suwalski klub będzie obchodził 67-lecie istnienia, a w tym święcie weźmie udział wiele gwiazd futbolu.
Od rana do późnego wieczora na stadionie na pewno będzie Andrzej Spura. W samo południe trenowana przez niego drużyna rezerw, wzmocniona kilkoma pierwszoligowcami, zmierzy się z KS Śniadowo, który w ostatniej kolejce rozgromił 7:1 Ruch Wysokie Mazowieckie, dotychczasowego lidera IV ligi.
Andrzej Spura, były napastnik a potem stoper biało-niebieskich, kompletuje teraz ekipę, która o godz. 15.30 wystąpi w atrakcyjnie zapowiadającym się spotkaniu oldbojów Wigier i warszawskiej Legii.
Mija właśnie 35 lat od legendarnego meczu 1/16 finału Pucharu Polski, w którym suwalczanie w ostatnich sekundach dogrywki przegrali 0:1 z wielką Legią. Na Zarzeczu nie zabraknie Henryka Leonowicza, Michała Syrycy, Henryka Śliwińskiego i innych bohaterów tamtego spotkania, którzy zostali uhonorowani przed siedmioma laty, z okazji 60-lecia Wigier. W najbliższą niedzielę przez dłuższą chwilę na boisku ma szanse wystąpić najmłodszy z nich, wówczas 19-letni Jacek Kruchelski.
- Muszę zebrać graczy, którzy nie dadzą się zdominować, ani zabiegać dawnym legionistom, których zaprasza do Suwałk nasz dyrektor sportowy Jacek Zieliński – opowiada Andrzej Spura. – W Wigrach min. zagrają Mirosław Plaga, Zbigniew Kowalewski, Wawrzyniec Kropiwnicki, Grzegorz Judycki, Grażvydas Mikulenas, Donatas Vencevicius. Zaprosiłem Romualda Wiszniewskiego, Kamila Szarneckiego, Tomasza Giedrojcia, Adama Wyszyńskiego. Inni z zaproszonych kolegów są trenerami. Nie wiadomo, czy obowiązki pozwolą im na przyjazd do Suwałk.
Dyrektor sportowy Wigier Jacek Zieliński, były kapitan reprezentacji Polski i Legii Warszawa liczy na to, że obok niego zagrają Cezary Kucharski, Radosław Michalski, Jerzy Podbrożny, Leszek Pisz, Maciej Śliwowski, Marcin Mięciel, Jacek Cyzio, Zbigniew Mandziejewicz. Kilku z tych zawodników, byłych reprezentantów kraju i uczestników Ligi Mistrzów, suwalscy kibice rok temu mogli oglądać na Zarzeczu w Meczu Gwiazd (na zdjęciu), a wcześniej w hali OSiR w barwach drużyny Legia Champions podczas jednej z ostatnich edycji Mikołajkowego Turnieju im. Tomka Godlewskiego.
- Na stadionie gra się nam dużo lepiej niż w hali – przekonuje Jacek Zieliński. – Dzieki doświadczeniu i wciąż dobrej technice dłużej utrzymujemy się przy piłce. Bodaj dwa lata temu, za sprawa Czarka Kucharskiego gościliśmy w jego rodzinnym Łukowie, i pokonaliśmy dużo młodszych rywali.
Wstęp na mecze czwartoligowców oraz oldbojów Wigier i Legii, którzy zagrają 2 x 35 lub 2 x 40 minut, jest wolny. Po tych spotkaniach stadion na krótko opustoszeje.
Od godz. 17.30 otwarte będą wejścia dla posiadaczy karnetów i biletów na pierwszoligowe mecze Wigier. Rozpocznie się piknik dla całych rodzin, nie zabraknie pokazu w wykonaniu tancerzy oraz zawodników Akademii Piłkarskiej Wigier Suwałki, w przeddzień czwartej rocznicy jego śmierci zostanie upamiętniony Grzegorz Wołągiewicz, prezes SKS Wigry i były prezydent Suwałk.
Dokładnie o godz. 19.47 (od roku założenia klubu) rozpocznie się główne wydarzenie niedzieli z udziałem zespołów trenowanych, jakżeby inaczej, przez dwóch byłych legionistów i reprezentantów Polski. W spotkaniu 6. kolejki I ligi drużyna Zbigniewa Kaczmarka zmierzy się z Olimpią Grudziądz, prowadzona przez Dariusza Kubickiego.
