Nieudanie wypadł debiut Dawida Szulczka w roli trenera Biało-Niebieskich. Wigry Suwałki zagrały fatalnie, zaliczyły falstart i już w pierwszym meczu, po porażce z trzecioligowcem, odpadły z rozgrywek o Puchar Polski.
Wigry Suwałki rozczarowywały już od początku tego spotkania. Przed meczem można było więcej oczekiwać od spadkowicza z Fortuna I ligi niż to, co zawodnicy pokazali na boisku. Okolicznością łagodzącą dla złej gry piłkarzy Wigier może być tylko sztuczna murawa, na jakiej przyszło dziś grać. Suwalczanie nie rozegrali na takiej nawierzchni spotkania o stawkę od ponad roku.
Wyposażony w sztuczną trawę obiekt Ślęzy pachnie jeszcze nowością, bo został oddany w lipcu. Mały kameralny obiekt może pomieścić blisko 500 widzów i z pewnością spełnia wymagania grającego tutaj na co dzień wrocławskiego trzecioligowca.
Wigry bardzo źle weszły w to spotkanie. Już w 9 minucie piłka, po bardzo mocnym uderzeniu Tomaszewskiego, uderzyła w poprzeczkę bramki Jana Balawejdera.
W 11 minucie arbiter Paweł Pskit podyktował rzut karny. Jak później pokazały powtórki transmitującego mecz Polsatu Sport, podyktował go niesłusznie. Obiekt został wyposażony w kamery VAR, jednak arbiter nie zweryfikował swojej decyzji, a powtórki telewizyjne wyraźnie pokazywały, iż gracz Ślęzy był faulowany tuż za linią wyznaczającą pole karne. Skutecznym egzekutorem okazał się Robert Pisarczuk i gospodarze szybko objęli prowadzenie 1:0.
W 25 minucie mogło być jeszcze gorzej. Zawodnicy Ślęzy poczuli się na tyle pewnie, że zaczęli bawić się w naszym polu karnym. Robert Pisarczuk w polu karnym zaczął mijać naszych zawodników jak tyczki i kłaść ich po kolei na ziemię. W ostatniej chwili piłkę spod nóg rywala sięgnął Jan Balawejder. Znów nas uratował bramkarz.
W 33 minucie stało się to, czego nikt we Wrocławiu nie oczekiwał. Maciej Tomaszewski sfaulował naszego zawodnika w zdawałoby się niegroźnej sytuacji, a sędzia Pskit wskazał na wapno. Niestety Denis Gojko trafił w poprzeczkę.
Jeszcze w 45 minucie byliśmy świadkami strzał Kacpra Wełniaka i fantastycznej obrony Piotra Zabielskiego! To był mocny strzał z bardzo bliskiej odległości! Przed utratą gola uratowała gospodarzy dobra interwencja bramkarza, a po chwili sędzia nakazał zejść do szatni na przerwę.
Drugą połowę Wigry rozpoczęły z większym animuszem. Już w 49 minucie było blisko gola dla Wigier. Były trzy z rzędu strzały i wszystkie trzy zablokowane.
W 53 minucie zrobiło sie 1:1. Gol dla Wigier wlał nadzieje w serca suwalskich kibiców. Był to jednak gol samobójczy zawodnika Ślęzy. Strzał fatalnie dysponowanego Michała Żebrakowskiego z bliskiej odległości obronił bramkarz, na szczęście dla nas piłka odbiła się jeszcze od nadbiegającego zawodnika Ślęzy Filipa Olejniczaka i wpadła do siatki.
Dziesięć minut później koszmar Wigier powrócił. Często faulujący Michał Żebrakowski znowu popełnil błąd, ale tym razem w naszym polu karnym. Przytrzymał rywala dochodzącego do dośrodkowanej piłki po rzucie rożnym i arbiter wskazał na wapno. Niestety, znów pewnie naszego bramkarza z jedenastu metrów pokonał Robert Pisarczuk.
W kolejnych minutach Wigry próbowały konstruować akcje ofensywne na połowie rywali, ale wychodziło to mocno nieporadnie i stwarzało dogodne okazje do kontrataku dla gospodarzy.
W 72 minucie Mateusz Kluzek trafił w poprzeczkę suwalskiej bramki. Potężne uderzenie zza pola karnego i Jan Balawejder byłby bez szans.
Gra Wigier, w których wystąpili wracający z wypożyczeń Adrian Piekarski, Bartosz Gużewski i Oskar Furst oraz debiutujący, sprowadzony z rezerw Górnika Zabrze Daniel Liszka, tego dnia kompletnie się nie kleiła. Suwalczanie wyglądali tak, jak w słabiutkiej w ich wykonaniu rundzie wiosennej Fortuna 1 Ligi, w której przegrywali mecz za meczem. Grali jakby z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Długie piłki w pole karne nie przynosiły powodzenia i sędzia po 5 doliczonych minutach zakończył to spotkanie. Wigry Suwałki za burtą Pucharu Polski.
Adrian Piekarski
Ślęza Wrocław - Wigry Suwałki 2 : 1 (1:0)
Gole: Robert Pisarczuk 14 (k), 63 (k) - Filip Olejniczak 53 (s)
W 34. minucie Denis Gojko (Wigry) nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił w poprzeczkę).
Żółte kartki: Robert Pisarczuk – Adrian Karankiewicz, Grzegorz Aftyka.
Sędziował: Paweł Pskit (Łódź).
Ślęza: Piotr Zabielski - Hubert Muszyński, Maciej Tomaszewski, Adam Samiec, Tomasz Dyr - Kornel Traczyk (54. Mateusz Stempin), Maciej Diduszko (84. Piotr Kotyla), Filip Olejniczak, Robert Pisarczuk (70. Piotr Stępień), Jakub Gil (54. Mateusz Kluzek) - Guilherme Cordeiro (70. Krzysztof Bialik).
Wigry: Jan Balawejder - Grzegorz Aftyka (71. Daniel Liszka), Adrian Piekarski, Michał Ozga, Adrian Karankiewicz - Denis Gojko, Robert Bartczak, Patryk Czułowski, Bartosz Gużewski (38. Michał Żebrakowski), Cezary Sauczek (84. Oskar Furst) - Kacper Wełniak.
Wyniki i terminy pozostałych meczów I rundy Pucharu Polski.
13 sierpnia (czwartek):
Lechia Zielona Góra - Świt Skolwin (Szczecin) 1 : 4
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Zagłębie Lubin 1 : 3
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 3 : 1
14 sierpnia (piątek):
Ruch Wysokie Mazowieckie - Znicz Pruszków, godz. 16:00
Jaguar Gdańsk - Puszcza Niepołomice, godz. 17:00
Sandecja Nowy Sącz - Raków Częstochowa, godz. 17:30 - odwołany
GKS Bełchatów - Legia Warszawa, godz. 20:30
15 sierpnia (sobota):
Pniówek Pawłowice Śląskie - Sokół Ostróda, godz. 14:00
Polonia Nysa - Górnik Łęczna, godz. 16:00
KKS 1925 Kalisz - Korona Kielce, godz. 16:00
Unia Skierniewice - Widzew Łódź, godz. 16:00
Unia Janikowo - Zagłębie Sosnowiec, godz. 16:00
Stal Rzeszów - Podbeskidzie Bielsko-Biała, godz. 16:00
Karpaty Krosno - Stal Mielec, godz. 16:00
Resovia - Piast Gliwice, godz. 16:30
GKS Tychy - Wisła Płock, godz. 19:00
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Wisła Kraków, godz. 19:29
Odra Opole - Lech Poznań, godz. 20:30
16 sierpnia (niedziela):
Orlęta Radzyń Podlaski - Pogoń Siedlce, godz. 15:00
Podhale Nowy Targ - Pogoń Szczecin, godz. 16:00 - odwołany
Błękitni Stargard - Warta Poznań, godz. 16:00
Chrobry Głogów - Cracovia, godz. 17:30
ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław, godz. 20:30
19 sierpnia (środa):
Stal Stalowa Wola - Lechia Gdańsk, godz. do ustalenia później
21 sierpnia (piątek):
Chojniczanka Chojnice - Olimpia Elbląg, godz. 19:30
22 sierpnia (sobota):
Garbarnia Kraków - GKS Katowice, godz. 12:00
Radomiak Radom - Miedź Legnica, godz. 14:30 (w Puławach)
Olimpia Grudziądz - Lech II Poznań, godz. 16:00
Stomil Olsztyn - GKS 1962 Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój), godz. 19:45
23 sierpnia (niedziela):
Górnik Polkowice - Arka Gdynia, godz. 12:30
Bytovia Bytów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza, godz. 15:00
