Sobotni mecz I-ligowych Wigier Suwałki z Akademią Piłkarską Wigry Suwałki z kilku powodów powinien trafić do Księgi Rekordów Guinnessa. A to dlatego, że: trwał 1.200 sekund, uczestniczyło w nim 271 zawodników, którzy strzelili 98 goli, grano aż 15 piłkami, a spotkanie zakończyło się wynikiem 83:15 dla AKADEMII PIŁKARSKIEJ WIGRY SUWAŁKI.
- Przyznam szczerze, że nie znam rywali i nie bardzo wiedziałem jaką taktykę obrać na ten mecz - mówił przed spotkaniem Zbigniew Kaczmarek, trener I-ligowych Wigier. - Ostatecznie ustaliliśmy, że będziemy starali się zagrać na "0" z tyłu i coś strzelić.
- A my gramy do przodu i zrobimy wszystko, żeby strzelić więcej goli niż nasi znakomici rywale. Za nimi doświadczenie, za nami młodość i jesteśmy przekonani, że to właśnie ona wygra - deklarowali szkoleniowcy Akademii.
Na przeciw 16 zawodników I-ligowe drużyny rywale wystawili "wszystko co mieli" czyli 255 adeptów sztuki piłkarskiej. Zgodnie z przepisami mecz zaczęto jedną piłką, ale już po kilkudziesięciu sekundach na boisku było ich aż ... 15. W bramce Wigier zobaczyliśmy jednocześnie Hieronima Zocha i Patryka Sobolewskiego, a w drugiej ... nie wiadomo ilu, bo zmieniali się co chwila, ale nie mieśclili się między słupkami. Ostatecznie jeden dorosły piłkarz miał aż ... 16 rywali. Nic zatem dziwnego, że przed bramką Akademii była ściana nie do przebicia, a po drugiej stronie tłok większy niż na wszystkich znanych na Suwalszczyźnie odpustach i to razem wziętych. Efekt był taki, że bramkarze Wigier po raz pierwszy wyciągali piłkę z siatki w 32 sekundzie, a golkiperzy Akademii w 4 minucie, przy stanie 6:0 dla Akademii. Po 10 minutach, czyli do przerwy młodzież prowadziła 35:3.
- Nie spodziewaliśmy się takiego szturmu, wręcz nawałnicy, daliśmy się zaskoczyć - tłumaczył Z. Kaczmarek. - My też mogliśmy strzelić jeszcze kilka goli, ale zawodziła skuteczność. Inna sprawa, że sędziowie łagodnie patrzyli na poczynania naszych rywali, żeby nie powiedzieć, że im sprzyjali. Nie pokazywali kartek, nie odgwizdywali fauli i spalonych, nie nadążali za akcją... Przed nami druga połowa, postaramy się „przycisnąć młodych” i odmienić losy meczu.
Druga odsłona wyglądała jednak podobnie. Ambicja młodych wzięła górę nad techniką, jaką demonstrowali dorośli. Wynik tej części spotkania 48:12, a meczu 83:15.
- Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, że możemy przegrać ale tak wysokiej porażki nie braliśmy pod uwagę – oceniał spotkanie Aleksandar Atanacković. – Ugięliśmy się przed siłą dziecięcej nawałnicy...
- Kapitalna zabawa i to chyba dla obu stron – dodał Tomasz Jarzębowski, kapitan Wigier.
- Będą z tych dzieciaków piłkarze – chwalił rywali Daniel Michałowski.
- Mieszkając w Kanadzie widziałem wiele masowych imprez, ale takiego meczu w Ameryce Północnej nikt nie grał. Coś fantastycznego, wartego kontynuowania – twierdził Dominic Szyszka, Polak urodzony w Kanadzie, a grający obecnie w Wigrach.
- A ja strzeliłem 14 goli – cieszył się Marcel Ostrowski (rocznik 2006). – Nigdy tyle mi się nie udało.. Jak to robiłem? Tak, jak radził mi Patryk Sobolewski: Łapałem piłkę w ręce, wbiegałem na linię bramkową i strzelałem do siatki.
Daniel Kalinowski (rocznik 2003) zapewniał, że zdobył 11 goli, a Patryk Chmielewski naliczył ich aż 19. W drużynie AP nie brakowało zawodników, którzy przysięgali, że umieszczali piłkę w bramce Wigier 25, a nawet 29 razy. Jeśli oni mieli rację to Zoch i Sobolewski wpuścili nie 83, a 183 lub jeszcze więcej goli. I to w jednym, trwającym zaledwie 20 minut meczu. I co wy na to panowie?
- Cieszę się, że jest fajna zabawa, że mamy tylko chłopców chętnych do gry w piłkę nożna. Patrząc na to co dzieje się na boisku o przyszłość Wigier możemy być spokojni – podsumował „Największy mecz świata” Dariusz Mazur, prezes Wigier Suwałki.
Dodajmy, że mecz był jedną z atrakcji rodzinnego piłkarskiego pikniku. Szkoda tylko, że na następny trzeba będzie czkać aż rok.
Wigry Suwałki – Akademia Piłkarska Wigry Suwałki 15:83 (3:35)
Mecz w statystykach:
1.200 sekund – tyle trwało spotkanie (2x 10 minut)
271 – to liczba piłkarzy na boisku (16 z I ligi i 255 z Akademii)
98 – tyle goli obejrzeli kibice
80 sekund - to średni czas pomiędzy każdym golem strzelonym przez Wigry
18 – średnio tylu piłkarzy przypadało na 1 piłkę
16 – średnio tylu rywali miał każdy z zawodników I-ligowej drużyny
15 – tyloma piłkami jednocześnie rozgrywano mecz
14,5 sekundy – to średni czas pomiędzy każdym golem strzelonym przez AP
12,5 sekundy – tak często padały gole
2 – tylu sędziów prowadziło „Największy mecz świata”
