Po sierpniowych, bardzo trudnych potyczkach w eWinner 2 Lidze piłkarze suwalskich Wigier plasują się środku tabeli z 9 punktami na koncie. W piątek Biało – Niebiescy przed własną publicznością pokonali bogatego beniaminka ze Stężycy 3:2 i wlali w serca kibiców optymizm przed wrześniowymi, teoretycznie łatwiejszymi meczami.

Kibice zgromadzeni na suwalskim Zarzeczu w końcu zobaczyli dobry, otwarty, a przede wszystkim skuteczny futbol w wykonaniu gospodarzy. Suwalczanie na początku spotkania przegrywali 0:1, a kwadrans przed końcem spotkania prowadzili z Radunią już 3:1. Bramkę kontaktową dla przyjezdnych w 89 minucie zdobył doświadczony Janusz Surdykowski, ale „Charakterne Wigry” zwycięstwa już nie oddały.

- Musimy się nauczyć tej ligi, bo nie możemy tracić w taki sposób bramek, tak kuriozalnych – mówił po meczu szkoleniowiec gości Sebastian Letniowski.

W 6 minucie gry wynik spotkania mogły otworzyć Wigry Suwałki. Po wznowieniu gry z autu i dośrodkowaniu Mateusza Rybickiego, który po trzech treningach z zespołem wskoczył do wyjściowej jedenastki, piłkę w polu karnym odbił Kamil Adamek, a ta trafiła do Patryka Mularczyka. Pomocnik Wigier uderzył płasko, ale dokładnie tam, gdzie czekał na linii bramkowej golkiper przyjezdnych – Kacper Tułowiecki.

Jak głosi piłkarskie porzekadło, niewykorzystana sytuacja lubi się mścić i niestety się to sprawdziło kilkanaście sekund później. Wigry, tracąc piłkę przed własnym polem karnym, sprezentowały dogodną sytuację dla Raduni. Futbolówkę od Wojciecha Łuczaka otrzymał niepilnowany na linii pola karnego Radosław Stępień, który technicznym strzałem z pierwszej piłki dał prowadzenie beniaminkowi.

Wigry szybko ruszyły do odrobienia strat i udało się to w 10 minucie. Dalekie zagranie wzdłuż boiska posłał Patryk Mularczyk, piłkę zgrał na skrzydło Kosei Iwao, a tam mocne dośrodkowanie w pole karne posłał Mariusz Rybicki. Piłkę początkowo strącił interweniujący Kacper Tułowiecki, ale ta trafiła pod nogę Bartłomieja Babiarza. Kapitan suwalskiego zespołu zwiódł rywala robiąc sobie miejsce do strzału i huknął piłkę w samo okienko bramki. Po dziesięciu minutach na tablicy wyników był już remis 1:1.

- Szacunek dla naszej szatni, że po stracie bramki potrafiliśmy się z tego podnieść. Tym bardziej, że stracona bramka była trochę w prezencie, ale prezent później też dostaliśmy od gości – komentował Dawid Szulczek, trener Wigier.

Goście, szukając swoich szans, przeprowadzali swoje ataki lewą stroną boiska. Właśnie tam od pierwszej minuty tego spotkania Michała Ozgę zastąpił Bartosz Prętnik. W 19 minucie gospodarze się zagapili, czego konsekwencją był gol Janusza Surdykowskiego. Na nasze szczęście napastnik Raduni Stężyca był w tej sytuacji złapany na spalonym.

Chwilę później Janusz Surdykowski znów otrzymał piłkę. Tym razem dobrze ustawiony napastnik oddał mocny i celny strzał na bramkę, ale kapitalną interwencją popisał się Hieronim Zoch.

W 39 minucie prezent otrzymały Wigry. Naciskani defensorzy Raduni stracili piłkę na własnej połowie i sam na sam z bramkarzem wyszedł Kamil Adamek. Napastnik Wigier chciał minąć wybiegającego z bramki golkipera, ale ten nieprzepisowo zatrzymał go faulem. Arbiter podyktował rzut karny dla Wigier i przyznał tylko żółtą kartkę bramkarzowi przyjezdnych.

Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł obrońca – Piotr Pierzchała i mocnym strzałem w lewy róg bramki wyprowadził podopiecznych Dawida Szulczka na prowadzenie.

Na straconą bramkę goście również mogli szybko odpowiedzieć. Lewym skrzydłem ruszył Paweł Wojowski i zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, ale ta nie znalazła adresata i opuściła boisko.

Piłkarze Radunii tworzyli zagrożenia także po stałych fragmentach gry. W 63 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował w kierunku dalszego słupka Przemysław Szur i futbolówkę zmierzającą w kierunku bramki wybił stojący przy słupku Kamil Adamek.

Piłkarze Wigier podobnie jak w poprzednich meczach znów się cofnęli i akcje napędzali gracze ze Stężycy. Trener Dawid Szulczek posłał na boisko Denisa Gojko i Matusza Sowińskiego, którzy razem z Kamilem Adamkiem mieli przeprowadzać kontrataki. W 71 minucie piłkę posłał w pole karne Elso Brito a do strzału głową doszedł Kamil Adamek. Piłka odbiła się od słupka i padła łupem bramkarza, ale i w tej sytuacji arbiter pokazał ofsajd.

W 75 minucie Wigry Suwałki przeprowadziły zabójczą kontrę. Szybką akcję wyprowadził Denis Gojko, dośrodkowanie wzdłuż linii końcowej autorstwa Patryka Mularczyka trafiło do Mateusza Sowińskiego, któremu nie pozostało nic innego jak z najbliższej odległości pokonać bramkarza. Wigry prowadziły 3:1.

- Z Chojniczanką zagraliśmy najlepsze 70 minut. Trochę to zmieniliśmy. Gramy brzydziej, więcej bez piłki, ale jest to skuteczniejsze. Przyjdzie taki moment, że zaczniemy grać więcej w piłkę. Myślę że już takie momenty mamy – tłumaczył Dawid Szulczek.

W końcowych minutach Wigry kilkukrotnie wyprowadzały piłkę na połowę rywala w kierunku zmienników – Joao Augusto i Kacpra Zaborskiego, ale to Radunia zdobyła bramkę kontaktową. Dośrodkowana futbolówką z lewego skrzydła trafiła pod nogi Janusza Surdykowskiego, który z najbliższej odległości pokonał Hieronima Zocha i trzeba przyznać, że napastnik gości na to trafienie sobie zasłużył.

Wigry dowiozły korzystny rezultat do końcowego gwizdka arbitra i po trzecim zwycięstwie przed własną publicznością zrównały się z punktami z zespołem Raduni. Komplet punktów z mocnym rywalem napawa optymizmem przed kolejnymi spotkaniami, w których to Wigry będą faworytem. Na następny weekend Biało – Niebiescy udadzą się do Puław - kolejnego beniaminka eWinner 2 Ligi, a potem podejmą u siebie Znicz Pruszków.

- Gdybym wiedział, że na koniec sierpnia będziemy mieć 9 punktów, wziąłbym ten rezultat w ciemno, biorąc pod uwagę jak mocny jest terminarz. Wygraliśmy dzięki dużej determinacji i grze w obronie, która mimo straty dwóch bramek się poprawiła jeżeli chodzi o kolektyw – komentował po meczu Dawid Szulczek - My na pewno najlepszy mecz mamy przed sobą.

Do kadry meczowej wrócić powinien już także Łukasz Bogusławski, który na jednym z treningów przed meczem z Sokołem Ostróda naciągnął mięsień dwugłowy. W tym tygodniu Biało – Niebiescy ogłoszą również prawdopodobnie ostatnie wzmocnienie tego lata, które ma być niespodzianką.

Adrian Milewski

Fot. Miłosz Kozakiewicz

Piątek, 27.08.

Wigry Suwałki - Radunia Stężyca 3 : 2 (2:1)

Gole: Bartłomiej Babiarz 10, Piotr Pierzchała 41 (z karnego), Mateusz Sowiński 75 – Radosław Stępień 6, Janusz Surdykowski 89

Żółte kartki: Bartosz Prętnik, Piotr Pierzchała, Mateusz Sowiński - Kacper Tułowiecki

Wigry: Hieronim Zoch - Tomasz Lewandowski, Piotr Pierzchała, Bartłomiej Babiarz (72. Michał Ozga), Mariusz Rybicki (55. Denis Gojko), Patryk Mularczyk, Kosei Iwao (55. Mateusz Sowiński), Elso Brito, Kamil Adamek (85. Joao Augusto Crciuma), Bartosz Prętnik, Mikołaj Łabojko (85. Kacper Zaborski)

Radunia: Kacper Tułowiecki - Dmytro Baszlaj, Przemysław Szur, Rafał Kosznik (83. Damian Piotrowski), Sebastian Deja, Paweł Wojowski, Radosław Stępień (72. Dawid Retlewski), Kuba Lizakowski, Jakub Witek, Janusz Surdykowski, Wojciech Łuczak (77. Damian Szuprytowski)

Sędziował: Grzegorz Kawałko (Białystok)

Sobota, 28.08.

Sokół Ostróda - Stal Rzeszów 16:00

GKS Bełchatów - Pogoń Siedlce 17:00

Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Ruch Chorzów 17:00

Chojniczanka Chojnice - Znicz Pruszków 17:00

Garbarnia Kraków - Śląsk II Wrocław 17:00

KKS 1925 Kalisz - Wisła Puławy 18:00

Olimpia Elbląg - Motor Lublin 19:00

Niedziela, 29.08.

Lech II Poznań - Hutnik Kraków 16:00

Poniedziałek, 30.08.

Olimpia Elbląg - Motor Lublin 18:15

Tabela:

1.	Stal Rzeszów	5	15	14:3
2.	Chojniczanka Chojnice	5	12	15:4
3.	Ruch Chorzów	5	11	8:2
4.	Olimpia Elbląg	5	10	6:4
5.	Śląsk II Wrocław	5	9	9:4
6.	Radunia Stężyca	6	9	7:10
7.	Wigry Suwałki	6	9	6:9
8.	Motor Lublin	5	7	12:9
9.	Pogoń Siedlce	5	7	9:9
10.	KKS 1925 Kalisz	5	7	5:5
11.	Wisła Puławy	5	7	8:9
12.	Lech II Poznań	5	6	5:5
13.	Garbarnia Kraków	5	5	5:9
14.	Pogoń Grodzisk Maz.	5	4	5:8
15.	Znicz Pruszków	5	4	6:10
16.	GKS Bełchatów	5	3	6:9
17.	Sokół Ostróda	5	0	2:9
18.	Hutnik Kraków	5	1	2:9

GKS Bełchatów został ukarany odjęciem czterech punktów za zaległości finansowe.

Zestaw par 7. kolejki

Piątek, 3.09.

Ruch Chorzów - Chojniczanka Chojnice 20:00

Sobota, 4.09.

Śląsk II Wrocław - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 12:00

Pogoń Siedlce - Lech II Poznań 16:00

Znicz Pruszków - KKS 1925 Kalisz 16:00

Motor Lublin - GKS Bełchatów 17:00

Wisła Puławy - Wigry Suwałki 17:00

Stal Rzeszów - Olimpia Elbląg 19:00

Niedziela, 5.09.

Radunia Stężyca - Sokół Ostróda 15:00

Wtorek, 7.09.

Hutnik Kraków - Garbarnia Kraków 17:00

Strzelcy goli:

7 goli – Michał Fidziukiewicz (Motor)

3 gole – Cezary Demianiuk (Pogoń Siedlce), Wojciech Kalinowski (Pogoń Grodzisk Mazowiecki), Maciej Kona (Chojniczanka Chojnice), Patryk Małecki (Stal Rzeszów), Andreja Prokić (Stal Rzeszów),

2 gole – Bartłomiej Bartosiak (Wisła Puławy), Krzysztof Danielewicz (Stal Rzeszów), Szymon Dowgiałło (Stal Rzeszów), Adrian Dudziński (Motor Lublin), Tomasz Foszmańczyk (Ruch Chorzów), Jean Franco Sarmiento (Pogoń Grodzisk Mazowiecki), Piotr Giel (KKS 1925 Kalisz), Maciej Górski (Pogoń Siedlce), Aron Jóhannsson (Lech II Poznań), Martin Klabník (GKS Bełchatów), Bartłomiej Kręcichwost (Znicz Pruszków), Wojciech Łuczak (Radunia Stężyca), Maciej Machalski (Znicz Pruszków), Bartosz Marchewka (Śląsk II Wrocław), Damian Michalik (Stal Rzeszów), Tomasz Mikołajczak (Chojniczanka Chojnice), Artur Pląskowski (Chojniczanka Chojnice), Bartłomiej Poczobut (Stal Rzeszów), Szymon Skrzypczak (Chojniczanka), ), Janusz Surdykowski (Radunia Stężyca), Przemysław Szkatuła (Ruch Chorzów), Sam van Huffel (Chojniczanka Chojnice),

1 gol – Kamil Adamek (Wigry Suwałki), Bartłomiej Babiarz (Wigry), Przemysław Bargiel (Śląsk II Wrocław), Mateusz Bartosiak (Chojniczanka), Wojciech Błyszko (Motor Lublin), Michał Borecki (KKS 1925 Kalisz), Adrian Bukowski (Śląsk II Wrocław), Piotr Ceglarz (Motor Lublin), João Criciúma (Wigry Suwałki), Sebastian Deja (Radunia Stężyca), Maciej Firlej (Motor Lublin), Dawid Flaszka (GKS Bełchatów), Ednilson Furtado (Wisła Puławy), Mariusz Gabrych (Znicz Pruszków), Waldemar Gancarczyk (GKS Bełchatów), Artur Golański (GKS Bełchatów), Abdallah Hafez (Hutnik Kraków), Lukáš Hrnčiar (Znicz Pruszków), Łukasz Janoszka (Ruch Chorzów), Miłosz Kałahur (Olimpia Elbląg), Mateusz Klichowicz (Chojniczanka), Bartłomiej Korbecki (Garbarnia Kraków), Grzegorz Kotowicz (Śląsk II Wrocław), Marcin Kozłowski II (Pogoń Siedlce), Siergiej Kriwiec (Lech II Poznań), Piotr Lisowski (Wisła Puławy), Adrian Łyszczarz (Śląsk II Wrocław), Mateusz Majewski (KKS 1925 Kalisz), Filip Marchwiński (Lech II Poznań), Grzegorz Marszalik (Garbarnia Kraków), Kamil Mazek (Chojniczanka Chojnice), Michał Mokrzycki (Ruch Chorzów), Lubambo Musonda (Śląsk II Wrocław), Filip Olejniczak (Śląsk II Wrocław), Norbert Pacławski (Lech II Poznań), Adrian Piekarski (Olimpia Elbląg), Piotr Pierzchała (Wigry), Bartłomiej Purcha (Garbarnia Kraków), Krystian Puton (Wisła Puławy), Bartosz Rymek (Pogoń Siedlce), Jan Sienkiewicz (Olimpia Elbląg), Jakub Siwek (Ruch Chorzów), Mariusz Sławek (Stal Rzeszów), Wojciech Słomka (Garbarnia Kraków), Bartosz Snopczyński (Stal Rzeszów), Szymon Sołtysiński (GKS Bełchatów), Mateusz Sowiński (Wigry), Szymon Stanisławski (Sokół Ostróda), Radosław Stępień (Radunia StężycaPrzemysław Szur (Radunia Stężyca), Márk Tamás (Śląsk II Wrocław), Maciej Wichtowski (Pogoń Siedlce), Tomasz Wojcinowicz (Hutnik Kraków), Łukasz Wolsztyński (Chojnczanka), Mateusz Wysokiński (KKS 1925 Kalisz).

Gole dla Wigier:

1 – Kamil Adamek, Bartłomiej Babiarz, João Criciúma, Piotr Pierzchała, Mateusz Sowiński, Klaudiusz Krasa (Olimpia Elbląg, samobójczy)