30.10.2016

Wigry Suwałki – Chrobry Głogów 2:2. Pretensje tylko do siebie [wideo, zdjęcia, tabela]

Suwalczanie prowadzili 2:0, ale we frajerski sposób stracili dwa gole, drugiego w 90 minucie!, i nie wygrali już dziewiątego kolejnego meczu. Mimo takiej czarnej serii, plasują się na ósmej pozycji w tabeli.

Ostatnie zwycięstwo Wigry odniosły 28 sierpnia i żeby skończyć z ta bessą trener Dominik Nowak dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie. W bramce wystąpił Karol Salik, a dwójkę stoperów stworzyli Maciej Wichtowski i Tomasz Jarzębowski. Wygraną miały jednak przynieść falowe ataki i biało-niebiescy, świadomi tego, że Chrobry ma najgorszą obronę w całej lidze, od początku przystąpili do szturmu. W odróżnieniu od ostatnich spotkań i u siebie, i tych wyjazdowych, które mogliśmy oglądać w telewizji, grali odważnie, szybko i zdecydowanie.

Wysoki pressing zaowocował już po 10 minutach. Kamil Adamek kropnął w samo spojenie, a odbitą piłkę przejął Damian Gąska i przytomnie dośrodkował do podążającego za własną akcją Adamka. Najskuteczniejszy wśród biało-niebieskich z bliska wpakował futbolówkę do siatki i cieszył się ze swojego szóstego ligowego gola w sezonie.  

Goście odpowiedzieli rzutami wolnym i rożnym, po których suwalskiej bramce zagroził Mateusz Machaj, a Wigry jeszcze przed przerwą mogły prowadzić znacznie wyżej. Uderzenie Kamila Zapolnika ładnie obronił Karol Szymański, a po strzałach Damiana Gąski i Damiana Kądziora piłka minimalnie poleciała nad poprzeczką.

- Przez pierwszych 25 minut przegrywaliśmy z agresją gospodarzy, graliśmy zbyt ospale – przyznaje Ireneusz Mamrot, trener Chrobrego.

- To był mecz, który chce się oglądać, to były Wigry z początku sezonu – uważa szkoleniowiec suwalczan Dominik Nowak.

Po przerwie inicjatywa nadal należała do gospodarzy. Nie bronili wyniku, tylko dalej atakowali i znowu po 10 minutach gry cieszyli się z bramki. Lewo strona podania wymienili Damian Gaska i Kamil Zapolnik. Piłka wróciła do Gąski, który strzałem w kierunku dalszego słupka nie dał szans golkiperowi przyjezdnych.

- Najważniejsze po zdobyciu gola jest następne pięć minut, a trakcie których ni można sobie pozwolić na chwile dekoncentracji – potwierdza znajomość piłkarskich prawideł Damian Gąska.

Co innego wiedzieć, a co innego stosować. Piłkarze Wigier, podobnie jak oklaskujący ich kibice byli przekonani, że jest już po meczu, ale taki stan błogości trwał ledwie przez kilkanaście sekund.

Chrobry potrzebował dwóch podań, by zdobyć kontaktowego gola. Kopnięcie od środka, dośrodkowanie Pawła Wojciechowskiego i Mateusz Machaj, przy biernej postawie obu stoperów, strzałem głową pokonał Karola Salika.

Wigry nie przejęły się tym ostrzeżeniem, dalej skupione były na atakach. Wszystko byłoby w porządku, gdyby wykorzystały chociaż jedną z czterech- pięciu znakomitych okazji. Damian Kadzior ładnie wypuścił Kamila Zapolnika, ale ten kopnął wprost w bramkarza. Rafał Augustyniak ładnie wymanewrował dóch graczy Chrobrego, ale za długo zwlekał ze strzałem. Damian Kądzior za pierwszym razem przymierzył w sam róg, ale za lekko, za drugim trafił w boczną siatkę, a za trzecim huknał w krótki róg, w którym tylko na to czekał bramkarz głogowian.

W 90 minucie, kiedy sędzia nie dostrzegł faulu na Macieju Wichtowskim zrobiło się bardzo nerwowo, ale nic nie wskazywało, że Wigry wypuszczą zwycięstwo z rąk. Jednak, stało się. Zarówno Wichtowski, którym zajął soie fizjoterapeuta, ajk i Adrian Karnkiewicz, który akurat w tym momencie musiał zmienić buty, byli poza boiskiem. Chrobry wyprowadził akcję zakończoną strzałem, Karol Salik zdołał odbić piłkę przed siebie, ale po dobitce Seweryna Michalskiego był już bezradny.

- Z faktu, że Maciej Wichtowski został kopnięty i musiał opuścić boisko nie odnieśliśmy żadnej korzyści – denerwuje się Dominik Nowak. – Sędzi powinien inaczej zareagować. Pozostał duży niedosyt, bo prowadziliśmy 2:1, kontrolowaliśmy mecz, ale niestety, raziliśmy nieskutecznością.     

- Identyczną sytuację przeżyłem przed tygodniem, kiedy wygraliśmy 3:1, szybko straciliśmy drugą, a w końcówce trzecia bramkę – opowiada trener Chrobrego. – Cieszymy się z remisu wywalczonego w takich okolicznościach, choć to remis ze wskazaniem na Wigry. Nie po raz pierwszy uratowaliśmy punkt w 90 minucie.

Wigry zremisowały wygrany mecz. Po poprzednich spotkaniach zbierały cięgi za to, że po zdobyciu prowadzenia nie szły za ciosem, oddawały inicjatywę. Teraz, po bardzo długiej przerwie, zdobyły dwa gole z akcji. Przez brak koncentracji i cwaniactwa zaprzepaściły i taką przewagę. W końcówce można było zamurować bramkę, wykopywać piłkę w trybuny, przeprowadzić dwie zmiany. Co kibic, to inna recepta.

Wojciech Drażba

fot. Marta Orłowska

 

Wigry Suwałki - Chrobry Głogów 2:2 (1:0)  

Bramki: 1:0 - Kamil Adamek 11, 2:0 - Damian Gąska 55, 2:1 - Mateusz Machaj 56, 2:2 - Seweryn Michalski 90.

Żółte kartki: Augustyniak (Wigry) - M. Machaj (Chrobry). Sędziował: Karol Rudziński (Olsztyn). Widzów: 1000.

Wigry: Karol Salik - Janusz Bucholc, Maciej Wichtowski, Tomasz Jarzębowski,  Jakub Bartkowski, Damian Kądzior, Rafał Augustyniak, Adrian Karankiewicz,  Damian Gąska (76 Miłosz Kozak), Kamil Zapolnik, Kamil Adamek.

Chrobry: Karol Szymański - Michał Ilków-Gołąb, Seweryn Michalski, Michał Michalec, 8. Karol Danielak (75 Bartosz Kwiecień), Bartosz Machaj (60 Sebastian Bonecki), Marcel Gąsior, Maciej Kona (60 Michał Bednarski), Mateusz Machaj,  Łukasz Szczepaniak, Paweł Wojciechowski. 

Pozostałe wyniki 15. kolejki:

Sobota, 29.10.

Pogoń Siedlce - Wisła Puławy  2:1 (1:0)

Gole: Daniel Chyła 39, Konrad Wrzesiński 52 - Sylwester Patejuk 58 (k)

Żółta kartka: Daniel Gołębiewski (Pogoń)

Sandecja Nowy Sącz - Podbeskidzie Bielsko-Biała    0:0

Żółte kartki: Maciej Korzym, Michał Gałecki, Grzegorz Baran – Marek Sokołowski, Damian Chmiel, Mariusz Magiera.

GKS Tychy - Miedź Legnica  0:2 (0:1)

Gole: Petteri Forsell 23, Mariusz Rybicki 49

Żółte kartki: Mateusz Grzybek, Seweryn Gancarczyk, Mateusz Bukowiec, Bartosz Rutkowski – Grzegorz Bartczak, Rumen Trifonow

MKS Kluczbork - GKS Katowice  0:2 (0:1)

Gole: Paweł Mandrysz 38, Łukasz Zejdler 71

Żółte kartki: Piotr Kwaśniewski, Łukasz Ganowicz – Alan Czerwiński, Krzysztof Wołkowicz, Mateusz Kamiński

Olimpia Grudziądz - Stomil Olsztyn  0:0

Żółte kartki: Damian Warchoł, Dariusz Kłus – Rafał Kujawa, Marcel Ziemann, Tsubasa Nishi

Bytovia Bytów - Chojniczanka Chojnice  0:1 (0:1)

Gol: Łukasz Kosakiewicz 39

Żółte kartki: Jakub Serafin, Sebastian Kamiński – Paweł Zawistowski, Jakub Biskup

Górnik Zabrze - Znicz Pruszków  0:1 (0:0)

Gol: Przemysław Kita 81

Żółte kartki: Adam Danch, Mariusz Przybylski – Marcin Rackiewicz, Grzegorz Janiszewski, Radosław Bartoszewicz, Bartosz Jaroch.
Czerwona kartka: Bartosz Kopacz (Górnik, 40. minuta).

Niedziela, 30.10.

Stal Mielec - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)

Gole: Jacek Żubrowski 26, Dorian Buczek 76

Żółte kartki: Jakub Wilk, Vamara Sanogo (obaj Zagłębie)

Tabela:

  1.

 Zagłębie Sosnowiec

14

29

30:17

  2.

 GKS Katowice

15

29

19:8

  3.

 Chojniczanka Chojnice

15

28

26:18

  4.

 Sandecja Nowy Sącz

15

23

18:13

  5.

 Pogoń Siedlce

15

23

14:13

  6.

 Bytovia Bytów        

15

21

21:19

  7.

 Miedź Legnica

15

21

17:11

  8.

 Wigry Suwałki

15

20

20:19

  9.

 Górnik Zabrze

15

20

17:15

10.

 Podbeskidzie Bielsko-Biała

15

20

14:12

11.

 Olimpia Grudziądz

15

18

21:23

12.

 Wisła Puławy

15

17

20:25

13.

 Chrobry Głogów

15

17

23:26

14.

 Stomil Olsztyn

14

15

17:11

15.

 GKS Tychy

15

14

12:22

16.

 Stal Mielec

14

14

11:22

17.

 Znicz Pruszków

15

12

11:23

18.

 MKS Kluczbork

14

10

12:25


Poz. 1- 2 awans do ekstraklasy

Poz. 15 - baraże z trzecim zespołem z II ligi

Poz. 16-18 spadek do II ligi

UWAGA: Stomil Olsztyn został ukarany odjęciem trzech punktów za niespełnienie wymogów licencyjnych (odjęte po meczu 1. kolejki Stomil – Chrobry 3:0).

Czołówka snajperów:

8 goli - Petteri Forsell (Miedź Legnica), Sylwester Patejuk (Wisła Puławy),

7 goli - Karol Angielski (Olimpia Grudziądz),

6 goli - Kamil Adamek (Wigry Suwałki), Igor Angulo (Górnik Zabrze), Marcin Kaczmarek (Olimpia Grudziądz), Martin Pribula (Zagłębie Sosnowiec),

Zaległy mecz z 14. kolejki:

Stomil Olsztyn - MKS Kluczbork 09.11. g. 18:00

Zestaw par 16. kolejki:

Piątek, 04.11.

GKS Katowice - Olimpia Grudziądz   19:00

Znicz Pruszków - MKS Kluczbork  19:00

Sobota, 05.11.

Stomil Olsztyn - Bytovia Bytów   13:30

Chojniczanka Chojnice - Wigry Suwałki    16:00

Wisła Puławy - Sandecja Nowy Sącz   16:00

Stal Mielec - GKS Tychy   16:00

Pogoń Siedlce - Miedź Legnica   16:00

Zagłębie Sosnowiec - Chrobry Głogów   17:45

Niedziela, 06.11.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze   17:45

 

 

udostępnij na fabebook
31.10.2016, 16:48:10

kibic

szkada mi naszej druzyny...dobry mecz. august kadzior slabo. szkoda kozaka ze forma spadla ale to mlody chlopak napewno sie odbuduje bo ciagnal nasze wigierki, powolania na reprezentacji mu nie pomogly.powodzenia w nastepnych meczach chlopaki.

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.04.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
03.05.2024

Magazynier

03.05.2024

hydro-bud

Dodaj nowe ogoszenie