Dawid Szulczek zwycięstwem zakończył półtoraroczną przygodę z Wigrami Suwałki, w których zadebiutował w roli samodzielnego trenera na szczeblu centralnym.

Na oficjalne potwierdzenie krążącej od wtorkowego wieczora wiadomości, że 31-letni szkoleniowiec obejmie Wartę Poznań i będzie najmłodszym trenerem w Ekstraklasie, musimy poczekać najprawdopodobniej do poniedziałku. Suwalski klub jest przygotowany na taką ewentualność.

W ostatnim meczu rundy jesiennej przed własną publicznością piłkarze Wigier Suwałki pokonali 1:0 Garbarnię Kraków i po serii pięciu spotkań bez porażki zaliczają skok w tabeli, wracają do strefy barażowej.

Biało – Niebiescy pod wodzą Dawida Szulczka w rundzie jesiennej stworzyli z suwalskiego stadionu twierdzę nie do zdobycia, bowiem wygrali 7 meczów i jeden zremisowali. Na Zarzeczu Wigry przegrały tylko raz, na inaugurację sezonu z Chojniczanką Chojnice. W Suwałkach do końca roku rozegrają jeszcze jedno spotkanie, z rundy wiosennej z KKSem Kalisz, oby także zwycięskie.

Przed tym piątkowym meczem ciężko było wskazać faworyta do zwycięstwa. Drużyna z Krakowa po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu dołożyła wysoką wygraną w pucharowych rozgrywkach z Wieczystą Kraków i do Suwałk przyjechała po punkty, które w końcowym rezultacie miały przyczynić się do głównego celu jakim jest spokojne utrzymanie. Z kolei wciąż licząca się w walce o awans drużyna Dawida Szulczka chciała udowodnić, że nieprzypadkowo stadion w Suwałkach dla przyjezdnych jest bardzo trudnym terenem.

- W zeszłym roku na wyjazdach mieliśmy passę zwycięstw, a u siebie nie potrafiliśmy się przełamać. Uważam, że to jest zbieg okoliczności, potem się to wszystko wyrównuje. Chciałbym, aby do końca sezonu były same zwycięstwa na Zarzeczu – komentował udaną serię domowych meczów bez porażki trener Dawid Szulczek.

W kadrze Wigier na to spotkanie zabrakło Japończyka Kosei Iwao i Rafała Grzelaka, a po raz pierwszy w tym sezonie znalazł się Michał Żebrakowski. Trener suwalczan znów mógł liczyć na wracającego po przerwie za kartki Tomasza Lewandowskiego. Na lewej obronie kontuzjowanego Elso Brito zastąpił Łukasz Bogusławski, którego w defensywie wspierał także Patryk Mularczyk.

W pierwszej odsłonie gry niewiele działo się na boisku. Zarówno Wigry, jak i drużyna Garbarni starały się grać swoją piłkę, narzucać swój styl gry, ale dłuższymi momentami to goście sprawiali wrażenie drużyny lepiej zorganizowanej.

W pierwszych 30 minutach warte odnotowania były niecelne uderzenia Mariusza Rybickiego, Michała Feliksa i Wiktora Szywacza, a najgroźniejsza sytuacja to ta z 31 minuty, kiedy to Mariusz Rybicki poszukał uderzenia z dystansu na dalszy słupek i na raty ten strzał obronił golkiper przyjezdnych – Dorian Frątczak.

- Grę Garbarni chcieliśmy utrudniać podchodząc wysokim pressingiem, ale również chcieliśmy wykorzystać to, że Garbarnia dużo zawodników angażuje pod pole karne przeciwnika i chcieliśmy wykorzystać kontratak – tłumaczył plan na to spotkanie trener Dawid Szulczek.

W piątkowy wieczór warunki pogodowe nie sprzyjały w rozgrywaniu dobrego widowiska i wszystko wskazywało na to, że w tym spotkaniu o końcowym rezultacie może zaważyć jedna skuteczna akcja.

Tuż na początku drugiej połowy goście mieli rzut wolny. Do piłki ustawionej na 18. metrze podszedł Michał Feliks i bezpośredni strzał w kierunku bramki Hieronima Zocha był niecelny. Po rozpoczęciu gry od bramki w środku boiska faulowany był Mariusz Rybicki i po odgwizdaniu przewinienia szybko daleką prostopadłą piłkę posłał Łukasz Bogusławski. Katastrofalny w skutkach błąd w przyjęciu popełnił Bartłomiej Purcha i wykorzystał to Denis Gojko, który popędził w pole karne, wychodząc na czystą pozycję ograł bramkarza i z ostrego kąta umieścił piłkę w bramce rywala. Biało – Niebiescy od 52 minuty prowadzili 1:0.

- Garbarnia dużo grała w piłkę, natomiast nie było z tego stu procentowych sytuacji. My wyczekiwaliśmy swojego momentu. Trochę nerwowo funkcjonowaliśmy w ataku pozycyjnym, natomiast kiedy już przeszliśmy pierwszą linię pressingu to było dużo miejsca na połowie przeciwnika i jedną z tych okazji wykorzystaliśmy – cieszył się ze zwycięstwa trener suwalczan.

- Bramka padła w nieszczęśliwych dla nas okolicznościach, ale taka jest piłka. Nie ma co się łamać, trzeba grać dalej – komentował bramkową sytuację trener gości Maciej Musiał.

Po tej bramce mecz się ożywił, bo jeszcze bardziej w ataku otworzyć się musiał zespół przyjezdnych. Chwilę po zdobyciu gola błąd przy wyprowadzeniu piłki popełnił Denis Gojko, z czego powstała dogodna okazja dla Garbarni. Na szczęście, płaski strzał Michała Feliksa wybronił nogami Hieronim Zoch – który za swoje udane interwencje w wyjazdowym meczu w Poznaniu został wybrany do najlepszej jedenastki 15. kolejki według tygodnika Piłka Nożna.

Po godzinie gry niecelnym strzałem postraszył Michał Feliks, a chwilę później będąc w dobrej sytuacji strzeleckiej w piłkę nie trafił Michał Klec.

W 67 minucie na placu gry po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się Michał Żebrakowski, a później trener suwalczan posłał do gry Roberta Bartczaka, Mikołaja Randaka i w końcówce, by wzmocnić szeregi defensywy, Piotra Pierzchałę i Bartosza Prętnika.

Piłkarze Garbarni opadali z sil, ale ambitnie próbowali stworzyć sobie akcję, która pozwoliłaby wywieźć z Suwałk choćby jedno oczko. Brakowało im jednak skuteczności. Po podaniu z prawej strony boiska na 11, metrze z piłką minął się Mateusz Bartków, a po strzale Jakuba Kuczery futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki Wigier.

Przyjezdni naciskali niemal całym zespołem i piłkę meczową mógł wykorzystać Dawid Malik. Po dośrodkowaniu Daniela Morysa i podbiciu piłki przez interweniującego Tomasza Lewandowskiego, świeżo wprowadzonemu zawodnikowi Garbarni Kraków zabrakło kilku centymetrów, by czubkiem buta wpakować piłkę do siatki.

- To było bardzo wyrównane spotkanie dwóch zespołów, które prezentują podobny poziom. Uważam, że spokojnie ten mecz mogliśmy zremisować. Zabrakło atutów ofensywnych, graliśmy bardzo schematycznie, nie stwarzaliśmy w tym meczu sytuacji. Widać było brak świeżości w ataku – po meczu komentował trener gości.

Gospodarze pamiętając mecze w Rzeszowie, Chorzowie i Lublinie wytrzymali nerwową końcówkę, doliczony czas gry i nie dali sobie wyrwać kompletu punktów. Teraz suwalczanie z 25 oczkami na koncie zajmują czwartą lokatę w tabeli i w dobrych nastrojach, w takim jak trener Dawid Szulczek schodzący z boiska na Zarzeczu, pojadą do Grodziska, by odnieść pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie.

- Chciałem podziękować zawodnikom za to spotkanie i dziękuję naszym kibicom, którzy jak zwykle spisali się świetnie mimo złej aury. Dali nam wsparcie i tych bramek u siebie w doliczonym czasie nie tracimy, bo kibice nam pomagają. Mam nadzieję, że w meczach wyjazdowych też nie będzie się to już zdarzać i kibice będą jeździć z nami tak jak to było w Lublinie, bo zdecydowanie lepiej się wtedy gra – kończył pomeczową konferencję szkoleniowiec suwalczan.

Adrian Milewski

Fot. Wojciech Drażba

Wyniki i pary 16. kolejki eWinner 2. Ligi

Piątek, 5.11.

Wigry Suwałki - Garbarnia Kraków 1 : 0 (0:0)

Gol: Denis Gojko 52

Żółte kartki: Kacper Michalski, Michał Ozga, Michał Żebrakowski, Denis Gojko - Wojciech Słomka, Grzegorz Marszalik, Mateusz Duda, Jakub Banach

Wigry: Hieronim Zoch - Tomasz Lewandowski, Michał Ozga, Mikołaj Łabojko (77. Bartosz Prętnik), Bartomiej Babiarz, Patryk Mularczyk (77. Piotr Pierzchała), Mariusz Rybicki (70. Robert Bartczak), Mateusz Sowiński (70. Mikołaj Randak), Kacper Michalski, Denis Gojko, Łukasz Bogusławski (67. Michał Żebrakowski)

Garbarnia: Dorian Frątczak - Mateusz Bartków (86. Mateusz Kardas), Mateusz Duda, Wojciech Słomka (65. Grzegorz Marszalik), Michał Klec, Daniel Morys, Bartłomiej Korbecki (46. Kacper Duda), Jakub Banach, Wiktor Szywacz, Bartłomiej Purcha (77. Jakub Kuczera), Michał Feliks (86. Dawid Malik)

Sędzia: Waldemar Jenda (Warszawa)

Stal Rzeszów - GKS Bełchatów 3 : 0 (0:0)

Gole: Łukasz Góra 49, Bartosz Wolski 69, Krzysztof Danielewicz 75

Znicz Pruszków - Hutnik Kraków 0 : 0

Żółte kartki: Artur Stawichowski, Maciej Machalski, Marcin Bochenek, Mariusz Gabrych – Abdallah Hafez, Daniel Hoyo-Kowalski

Sobota, 6.11.

Sokół Ostróda - Lech II Poznań 13:00

Wisła Puławy - Pogoń Siedlce 13:00

Olimpia Elbląg - Chojniczanka Chojnice 18:00

KKS 1925 Kalisz - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 18:00

Ruch Chorzów - Śląsk II Wrocław 18:00

Niedziela, 7.11.

Radunia Stężyca - Motor Lublin 13:00

Tabela

1.	Stal Rzeszów	16	41	36:11
2.	Ruch Chorzów	15	31	22:13
3.	Chojniczanka Chojnice	15	25	33:16
4.	Wigry Suwałki	16	25	18:15
5.	Olimpia Elbląg	15	25	15:14
6.	Radunia Stężyca	15	23	28:25
7.	Garbarnia Kraków	16	23	24:22
8.	Motor Lublin	15	22	25:14
9.	Wisła Puławy	15	22	28:23
10.	Lech II Poznań	15	22	16:16
11.	Śląsk II Wrocław	15	20	24:24
12.	Pogoń Siedlce	15	20	22:27
13.	KKS 1925 Kalisz	15	18	16:18
14.	Znicz Pruszków	16	18	19:25
15.	Pogoń Grodzisk Maz.	15	15	14:20
16.	GKS Bełchatów	16	13	14:28
17.	Hutnik Kraków	16	9	12:29
18.	Sokół Ostróda	15	5	6:32

GKS Bełchatów został ukarany odjęciem czterech punktów za zaległości finansowe.

Zestaw par 17. kolejki

Piątek, 12.11.

Chojniczanka Chojnice - KKS 1925 Kalisz 18:00

Sobota, 13.11.

Lech II Poznań - Stal Rzeszów 12:00

Garbarnia Kraków - Sokół Ostróda 12:00

Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Wigry Suwałki 13:00

Śląsk II Wrocław - Olimpia Elbląg 13:00

Hutnik Kraków - Ruch Chorzów 13:00

Pogoń Siedlce - Znicz Pruszków 13:00

GKS Bełchatów - Radunia Stężyca 16:00

Motor Lublin - Wisła Puławy 17:30

Czołówka strzelców :

13 goli – Michał Fidziukiewicz (Motor)

7 goli – Damian Michalik (Stal Rzeszów), Adrian Paluchowski (Wisła Puławy),

6 goli – Mariusz Gabrych (Znicz), Piotr Giel (KKS 1925 Kalisz), Maciej Górski (Pogoń Siedlce), Szymon Skrzypczak (Chojniczanka Chojnice),

5 goli – Michał Feliks (Garbarnia Kraków), Tomasz Foszmańczyk (Ruch Chorzów), Wojciech Łuczak (Radunia), Andreja Prokić (Stal Rzeszów),

4 gole – Bartosz Boruń (Śląsk II Wrocław), Carlos Daniel (Wisła Puławy), Cezary Demianiuk (Pogoń Siedlce), Jean Franco Sarmiento (Pogoń Grodzisk Mazowiecki), Artur Golański (GKS Bełchatów), Łukasz Janoszka (Ruch Chorzów), Wojciech Kalinowski (Pogoń Grodzisk Mazowiecki), Michal Klec (Garbarnia Kraków), Patryk Małecki (Stal Rzeszów), Tomasz Mikołajczak (Chojniczanka Chojnice), Michał Mokrzycki (Ruch Chorzów), Artur Pląskowski (Chojniczanka Chojnice), Wojciech Słomka (Garbarnia Kraków), Radosław Stępień (Radunia Stężyca), Janusz Surdykowski (Radunia Stężyca), Jakub Wilczyński (Hutnik Kraków),

Gole dla Wigier:

3 - Mateusz Sowiński,

2 - Mikołaj Łabojko, Kacper Michalski, Piotr Pierzchała,

1 – Kamil Adamek, Bartłomiej Babiarz, Robert Bartczak, João Criciúma, Denis Gojko, Kosei Iwao, Mikołaj Randak, Mariusz Rybicki, Klaudiusz Krasa (Olimpia Elbląg, samobójczy),