Wigry Suwałki – GKS Wikielec 0:0. Momenty były, jest złość i rozgoryczenie [wideo, opinie, zdjęcia]

Można się było tego spodziewać. Sytuacji do zdobycia goli było sporo po obu stronach, ale zabrakło skuteczności, a na wysokości zadania stawali bramkarze. Trzeci z rzędu mecz tych drużyn w Betclic 3 Lidze skończył się remisem, który dla gospodarzy oznacza stratę 2 punktów.

- Każdy inny wynik niż zwycięstwo u siebie, wywołuje wśród nas złość i rozgoryczenie – potwierdza Pawel Cimochowski, trener Wigier.

To pierwszy podział punktów w tym sezonie dla Biało-Niebieskich. Takiego rezultatu w pojedynku z drużyną z Wikielca można się było spodziewać, bowiem w ubiegłym sezonie dwukrotnie padł remis, a poprzedniej jesieni w spotkaniu na  Zarzeczu kibice  także nie zobaczyli ani jednego gola.

- Spotkanie stało na dobrym poziomie, było zacięte – ocenia Mateusz Sobieraj, trener GKS-u Wikielec. – Tak jak później rozmawialiśmy, był to mecz do pierwszej bramki. Kto by pierwszy strzelił, ten zgarnąłby 3 punkty. Oba zespoły miały swoje momenty. Remis na trudnym terenie, 1 punkt na wyjeździe w kontekście całego sezonu może być dla nas bardzo ważny.  

 Spotkanie od początku miało wyrównany przebieg i obie drużyny szukały okazji do zdobycia gola. W 11. minucie groźnie zrobiło się po akcji gości i wtedy po strzale Nagano Shokiego po raz pierwszy interweniować musiał Mateusz Taudul. Falami atakowali raz goście, a raz gospodarze, którzy na to spotkanie wyszli bez napastnika Bartosza Guzdka, a na prawej obronie Michała Ozgę zastąpił Mateusz Machała. W 26. minucie Biało – Niebiescy cieszyli z trafienia Jakuba Kwiatkowskiego, ale arbiter odgwizdał spalonego. Pierwsza połowa zakończyła się bez goli, choć zarówno miejscowi, jak i goście stworzyli sobie kilka sytuacji.

- Mieliśmy lepsze i gorsze momenty w tym meczu – mówi Pawel Cimochowski. – Tych lepszych było więcej w pierwszej połowie i szkoda, że w końcowych fazach akcji zabrakło nam konkretów, finalizacji, decyzji o tym, żeby oddać strzał na bramkę przeciwnika – dodaje.

 Po przerwie tempo gry nieco wzrosło. Trener Paweł Cimochowski wprowadził na boisko Bartosza Guzdka i pozyskanego w tym tygodniu stopera Patryka Pajnowskiego.

Choć Wigry starały się przejąć inicjatywę, to jednak to goście stworzyli poważniejsze zagrożenie. W 71 i 73 minucie Taudul musiał interweniować po bezpośrednich strzałach z rzutów wolnych.

Najlepszą okazję Wigier zmarnował w 89 minucie Bartosz Guzdek, który po raz pierwszy w tym sezonie zaczął spotkanie jako rezerwowy. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego napastnik Biało-Niebieskich znalazł się w idealnej pozycji do strzału głową, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. Była to ostatnia szansa, by rozstrzygnąć mecz na korzyść Wigier. Ostatecznie żadna ze stron nie zdołała przechylić szali zwycięstwa i mecz zakończył się wynikiem 0:0.

Z przebiegu gry remis wydaje się sprawiedliwy.

- Oczywiście, szanujemy ten punkt, ale uważamy, że są to 2 punkty stracone – ocenia Paweł Cimochowski. – Mamy nad czym pracować.

W następnej kolejce suwalczan czeka trudne wyzwanie – wyjazd do Łomży, która będzie chciała szybko zrehabilitować się po porażce 0:2 u lidera Ząbkovii Ząbki.  Potem Wigry zmierzą się u siebie z kolejnym trudnym rywalem - Legią II Warszawa.

Adrian Milewski

Fot. Miłosz Kozakiewicz

Wigry Suwałki – GKS Wikielec 0 : 0

Wigry: Mateusz Taudul, Mateusz Machała (76 Mateusz Michasiewicz), Pavlo Berezianskyi,  Konrad Magnuszewski, Jakub Witek, Eryk Matus, Łukasz Święty (46 Kamil Pajnowski), Kacper Głowicki (46 Bartosz Guzdek), Jakub Kwiatkowski, Bartosz Gużewski (88 Kamil Bębenek), Jakub Fronczak (76 Dawid Zagórski)

GKS Wikielec: Kacper Włodarczyk, Alexandre Bosse, Maddox Sobociński (63 Hreben), Mateusz Jankowski, Wojciech Zieliński, Jakub Romanik, Marcel Bajko, Shoki Nagano, Bartosz Dąbrowski, Kamil Górecki, Mikołaj Chaciński.

Pozostałe wyniki i pary 8. kolejki

Piątek, 12 września

Ząbkovia Ząbki - ŁKS Łomża 2 : 0 

Lechia Tomaszów Mazowiecki - Broń Radom 1 : 2 

Sobota, 13 września

Jagiellonia II Białystok - Wisła II Płock 1 : 1

Znicz Biała Piska - Widzew II Łódź 1 : 3

Olimpia Elbląg - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1 : 1

Mławianka Mława - GKS Bełchatów 2 : 3

Warta Sieradz - Legia II Warszawa 3 : 2

Niedziela, 14 września

KS Wasilków - KS CK Troszyn 3 : 2