Wigry Suwałki – Olimpia Grudziądz 0:2. Tego nikt się nie spodziewał [wideo i zdjęcia]

Po sześciu meczach bez zwycięstwa, suwalczanie mocno wierzyli w przełamanie złej passy. Niestety, po golach Karola Angielskiego w 57 i 59 minucie, ponieśli bolesną porażkę i zaprzepaścili szansę awansu na trzecie miejsce.

- Nie oceniam pracy sędziów, ale Wojciech Krztoń po raz kolejny nie popisał się na naszym boisku – uważa Dominik Nowak, trener Wigier. – W pierwszej połowie nie podyktował dla nas rzutu karnego. To spotkanie mogło potoczyć się inaczej.

W 26 minucie akcje lewą stroną przeprowadził Frank Adu Kwame (na głównym zdjęciu od prawej), dośrodkował po ziemi, a piłkę zatrzymał ręką jeden z interweniujących obrońców gości.

- To było ewidentne zagranie ręką – denerwuje się Dominik Nowak. – Karny to jeszcze nie gol, na pewno znakomita okazja do jego strzelenia.

Szkoleniowiec biało-niebieskich dokonał dwóch poważnych zmian w wyjściowym składzie. Na ławce rezerwowych usiedli Kamil Adamek i Łukasz Wroński, a ich miejsce zajęli Kamil Zapolnik w ataku 19-letni Robert Dadok na prawej pomocy. Na lewym skrzydle zagrali inny młodzieżowiec Miłosz Kozak, który, podobnie jak cały zespół,  nie zaliczy tego spotkania do udanych.

Obie drużyny zaczęły bardzo ostrożnie, do sytuacji dochodziły po stałych fragmentach gry. Dłużej przy piłce utrzymywali się przyjezdni, którzy dzięki doświadczonym Marcinowi Kaczmarkowi, Marcinowi Smolińskiemu, Dariuszowi Kłusowi i Adamowi Banasiakowi opanowali środek boiska. Kaczmarek z wolnego zacentrował do 20-letniego Karola Angielskiego (obaj do tej pory mieli no koncie po 6 goli), ale młody snajper Olimpii uderzył niecelnie. Kontrę w wykonaniu Kaczmarka i Smolińskiego odważnym wybiegiem przerwał Hieronim Zoch, który parę minut później obronil strzał Banasiaka.

Przed przerwą Wigery zrewanżowały się wybitym na korner oraz minimalnie niecelnym uderzeniem Damiana Kądziora, no i wspomnianą na wstępie akcją Adu.    

- Nie byliśmy faworytem, graliśmy z dobrze poukładanym i skutecznym zwłaszcza w pierwszej części sezonu zespołem gospodarzy – mówi Jacek Paszulewicz, trener Olimpii. – Mecz nie był piękny, ale my szukamy punktów, a mniej efektownego futbolu. Byliśmy zdeterminowani i zdobyliśmy gola. Gdyby nie to, wynik spotkania mógł być odwrotny.

Bramka dla przyjezdnych padła w najmniej spodziewanym momencie, bo to gospodarze lepiej zaczęli drugą połowę. Niestety dla nich, z lewej strony zacentrował Adam Banasiak, po rykoszecie piłkę przed siebie odbił zaskoczony Hieronim Zoch, a nadbiegający Karol Angielski wpakował ją do siatki.

Wigry rzuciły się do odrabiania strat i niemal natychmiast nadziały się na kontrę. Znowu na lewej stronie znalazł się zupełnie niepilnowany Adam Banasiak, dokładnie podał do Karola Angielskiego, który miał dużo czasu, żeby przyjąć, przełożyć na prawą nogę i płaskim strzałem podwyższyć wynik. Była to ósma bramka Angielskiego w obecnych rozgrywkach. Pozyskany latem z Zawiszy Bydgoszcz napastnik wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji strzelców.    

- Popełniliśmy juniorskie wręcz błędy w ustawianiu – przyznaje Jakub Bartkowski, prawy obrońca i kapitan Wigier. – Na tym poziomie od razu kończą się one poważnymi konsekwencjami.

Dwa „dzwony” obudziły suwalczan. Na boisko weszli Adamek, Wroński oraz  Damian Gąska i zaczęło się oblężenie bramki Jakuba Wrąbla, reprezentanta Polski do lat 21. Po akcji Adamka z Zapolnikiem, bramkarz gości obronił strzał z ostrego kąta, potem sparował zbyt lekkie uderzenia znajdującego się w doskonałych sytuacjach Damiana Kądziora, a wreszcie kapitalnie odbił piłkę na poprzeczkę po strzale Rafała Augustyniaka. Suwalczanie musieli uznać wyższość gości.

- Jesteśmy zawiedzeni – mówi Dominik Nowak. – Musimy się podnieść i się podniesiemy.

Już w piątek biało-niebiescy jadą na południe kraju. W sobotę o 17.45 zagrają z Zagłębiem Sosnowiec. Spotkanie z liderem I ligi na żywo pokaże telewizja Polsat Sport.

- Musimy przeanalizować błędy i więcej ich juz nie popełniać – przekonuje Jakub Bartkowski. – Na pewno stać nas na dobry wynik w Sosnowcu.

Tekst i fot. Wojciech Drażba

Zaległe spotkanie 12. kolejki

Wigry Suwałki - Olimpia Grudziądz 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Karol Angielski 57, 0:2 – Karol Angielski 59.

Żółte kartki: Bielawski, Woźniak (Olimpia). Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn). Widzów: 1000.

Wigry: Hieronim Zoch - Jakub Bartkowski, Rafał Remisz, Vaclav Cverna, Frank Adu Kwame (69 Łukasz Wroński), Damian Kądzior, Rafał Augustyniak, Mateusz Radecki (74 Damian Gąska), Robert Dadok (60 Kamil Adamek), Miłosz Kozak, Kamil Zapolnik.

Olimpia: Jakub Wrąbel - Adrian Bielawski, Matic Żitko, Mariusz Malec, Marcin Woźniak, Marcin Kaczmarek, Dariusz Kłus, Marcin Smoliński (87 Oskar Trzepacz), Kamil Kurowski (70 Damian Ciechanowski), 6. Adam Banasiak 76 Maciej Wolski), Karol Angielski. 

Tabela:

Poz. 1- 2 awans do ekstraklasy

Poz. 15 - baraże z trzecim zespołem z II ligi

Poz. 16-18 spadek do II ligi

UWAGA: Stomil Olsztyn został ukarany odjęciem trzech punktów za niespełnienie wymogów licencyjnych (odjęte po meczu 1. kolejki Stomil – Chrobry 3:0).

Czołówka snajperów:

8 goli - Karol Angielski (Olimpia Grudziądz),

7 goli - Petteri Forsell (Miedź Legnica), Sylwester Patejuk (Wisła Puławy),

6 goli - Igor Angulo (Górnik Zabrze), Marcin Kaczmarek (Olimpia Grudziądz), Martin Pribula (Zagłębie Sosnowiec),

5 goli - Kamil Adamek (Wigry Suwałki), Jakub Biskup (Chojniczanka Chojnice), Sebastian Dudek (Zagłębie Sosnowiec), Grzegorz Goncerz

(GKS Katowice), Rafał Kujawa (Stomil Olsztyn),

Zestaw par 14. kolejki:

Piątek, 21.10.

Chrobry Głogów - Bytovia Bytów  18:00

Znicz Pruszków - Sandecja Nowy Sącz  19:00

Sobota, 22.10.

Stomil Olsztyn - MKS Kluczbork  14:00

Chojniczanka Chojnice - Olimpia Grudziądz  16:00

Stal Mielec - Miedź Legnica  17:00

Zagłębie Sosnowiec - Wigry Suwałki  17:45

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Siedlce  18:00

Wisła Puławy - GKS Tychy 18:00

Niedziela, 23.10.

GKS Katowice  - Górnik Zabrze  17:45