Wigry Suwałki – Ruch Wysokie Mazowieckie 1:0. Walka do końca [wideo, zdjęcia, opinie] | suwalki24.pl - Suwalski Dziennik Internetowy (Suwałki, Augustów, Sejny, Suwalszczyzna)

Mecz czwartej drużyny w tabeli z trzecią był bardzo wyrównany. Suwalski zespół wygrał po bramce w doliczonym czasie, którą strzałem z rzutu wolnego zdobył Paweł Fajkowski.

- To, co los zabrał nam tydzień temu w Łomży, teraz oddał – mówi Paweł Cimochowski, trener suwalskiego zespołu. – Nasza drużyna była dobrze zorganizowana, zagrała z determinacją, zostawiła serce na boisku. – Miejsce Wigier jest zdecydowanie wyżej niż w IV lidze i w każdym następnym meczu zrobimy wszystko, żeby godnie reprezentować nasz klub.

Po porażce 0:1 w Łomży, Biało-Niebiescy tracili do ŁKS-u 10 punktów. Teraz łomżanie nieoczekiwanie zremisowali z MOSP w Białymstoku 3:3 i na pierwsze miejsce, po zwycięstwie nad KS Wasilków wysunął się Tur Bielsk Podlaski. Na 7 kolejek przed końcem do nowego lidera Wigry tracą 9 oczek i podejmą go za dwa tygodnie.

- Chcemy wygrać wszystkie spotkania, a że niespodzianek nie brakuje, zobaczymy, które da to nam miejsce – mówi Paweł Cimochowski.

Walkę do końca zapowiada też Kamil Jackiewicz, grający trener Ruchu Wysokie Mazowieckie. Jeśli nie liczyć przegranego walkowerem za brak przez kilka minut na boisku wymaganej liczby młodzieżowców meczu z Turem (na boisku było 4:0 dla Ruchu), jego zespół w Suwałkach poniósł pierwszą porażkę w tym roku.

- To ciężkie pytanie, odpowiada Kamil Jackiewicz zagadnięty o to, czy Ruch Wysokie Mazowieckie chce awansować. – Awans oznacza ogromne wyzwanie organizacyjne, ponieważ między III a IV ligą jest przepaść. W naszym zespole występują amatorzy, łączący grę w piłkę z pracą. Ja jestem nie tylko grającym trenerem, ale i asystentem, i kierownikiem drużyny – dodaje.

Mimo kłopotów organizacyjnych, Ruch okazał się najlepiej grającym z zespołów, jakie widzieliśmy tym sezonie w Suwałkach. Goście chcieli zdobyć na Zarzeczu 3 punkty, grali odważnie, stwarzali sobie sytuacje. Najlepszą, tuż po przerwie, zmarnował właśnie Kamil Jackiewicz, który po dośrodkowaniu z prawej strony na 10. metr uderzył głową minimalnie obok spojenia słupka z poprzeczką. Po bardzo podobnej centrze i strzale głową Patryka Pasko, znakomicie zachował się bramkarz Wigier Piotr Słowikowski.

Wigry wyśmienita okazję miały jeszcze w pierwszej połowie, kiedy Marcin Fiedorowicz zagrał prostopadle do Łukasza Trąbki, a ten z ostrego kąta przegrał sytuację sam na sam z Miłoszem Miszczukiem, który tułowiem odbił piłke na róg.

- Nasz bramkarz zasłużył na pochwały, był to jego pierwszy występ na poziomie IV ligi – mówi Kamil Jackiewicz.

Golkiper gości jeszcze przez przerwą wyłapał mocne dośrodkowanie suwalskiego stopera Eduarda Serbuła, który wymienił szybkie p[oddanie z Radosławem Gulbierzem. Chwilę później ten ostatni ofiarnym wślizgiem dograł z końcowej linii na 8. metr, ale skiksował próbujący technicznego uderzenia Krzysztof Cudowski.

Bramkarz Ruchu uratował swój zespół w 69. minucie, kiedy po wrzutce Dawida Kalinowskiego na dalszy słupek Krzysztof Cudowski strzelił głową po koźle, a Miłosz Miszczuk instynktownie zahaczył ja ręką i z trudem, na raty, złapał.

W końcówce trener Wigier za Krzysztofa Cudowskiego posąll na plac Pawła Omilianowicza, a Dawida Kalinowskiego zmienił Paweł Fajkowski. Napastnik, który jesienią grał w A-klasowej Vercie Suwałki najpierw niechący przyczynił się do kontuzji swojego kolegi Radosława Gulbierza, który zagapił się przy linii bocznej i odbił się od solidnie zbudowanego Pawła Fajkowskiego jak od muru.

W 90 minucie z lewej strony dośrodkował Piotr Lipiński, a po strzale Pawła Fajkowskiego bramkarz Ruchu z olbrzymim trudem wybił piłke na róg. Wreszcie, w doliczonym czasie, po faulu na 17. metrze na Łukaszu Trąbce, Pawel Fajkowski mocnym, płaskim strzałem z lewej nogi z rzutu wolnego zdobył zwycięskiego gola dla gospodarzy.

Wigry wygrał piąty z rzędu w tym roku mecz na własnym boisku i po raz piąty nie straciły bramki. Na wyjeździe wygrały za to tylko raz, w pierwszej kolejce wiosny z MOSP w Białymstoku. O drugie w tej rundzie zwycięstwo na obcym boisku podopieczni Pawła Cimochowskiego postarają się w najblizsza sobotę w Grabówce, a za dwa tygodnie do Suwałk przyjedzie obecny lider, Tur Bielsk Podlaski.

Tekst i fot. Wojciech Drażba

Wigry Suwałki - Ruch Wysokie Mazowieckie 1 : 0 (0:0)

Gol: Paweł Fajkowski 90+2 z rzutu wolnego

Żółte kartki: Bartosz Gużewski (Wigry), - Michał Steć, Mateusz Kul, Łukasz Grzybowski (Ruch)

Wigry: Piotr Słowikowski – Łukasz Trąbka, Jakub Płoszkiewicz, Eduard Serbuł, Radosław Gulbierz (87. Piotr Lipiński), Wojciech Milewski, Bartosz Gużewski, Kacper Rejterada (71. Łukasz Kubrak), Marcin Fiedorowicz (71. Mariusz Bucio), Krzysztof Cudowski (75. Paweł Omilianowicz), Dawid Kalinowski (82. Paweł Fajkowski)

Ruch: Miłosz Miszczuk, Patryk Pasko, Kamil Jackiewicz, Michał Grochowski, Adrian Romanowski (46. Paweł Brokowski), Damian Decewicz (79. Mateusz Baranowski), Kamil Gryko, Łukasz Grzybowski, Matusz Kul, Michał Steć, Kacper Skibko

Pozostałe wyniki 27. kolejki

Sobota, 6.05.

MOSP Białystok - ŁKS 1926 Łomża 3 : 3

Promień Mońki - KS Grabówka 2 : 4

KS Michałowo - Sparta 1951 Szepietowo 4 : 0

Niedziela, 7.05.

Krypnianka Krypno - Warmia Grajewo 0 : 0

KS Wasilków - Tur Bielsk Podlaski 1 : 3

Dąb Dąbrowa Białostocka - Wissa Szczuczyn 1 : 4

Cresovia Siemiatycze - KS Śniadowo 1 : 2

Czarni Czarna Białostocka - Orzeł Kolno 4 : 1

Tabela

1.	Tur Bielsk Podlaski	27	62	60:31
2.	ŁKS 1926 Łomża	27	61	80:22
3.	Ruch Wysokie Maz.	27	57	73:31
4.	Wigry Suwałki	27	53	72:39
5.	Wissa Szczuczyn	27	52	73:40
6.	KS Wasilków	27	49	61:36
7.	Sparta 1951 Szepietowo	27	44	41:43
8.	Warmia Grajewo	27	41	47:43
9.	KS Michałowo	27	41	58:49
10.	Promień Mońki	27	38	47:48
11.	KS Grabówka	27	30	37:60
12.	MOSP Białystok	26	29	46:66
13.	Krypnianka Krypno	27	28	38:55
14.	KS Śniadowo	26	27	38:53
15.	Czarni Czarna B-cka	27	21	34:69
16.	Cresovia Siemiatycze	27	19	30:71
17.	Dąb Dąbrowa B-cka	27	19	32:65
18.	Orzeł Kolno	27	10	19:65