Drugi remis z rzędu zanotowały suwalskie Wigry. Podopieczni Dawida Szulczka podzielili się punktami ze wzmocnioną w ostatnich dniach ekipą Znicza Pruszków, która w tym sezonie może nieźle namieszać.

Do siatki Hieronima Zocha w 84 minucie po zabójczym kontrataku trafił Lukas Hrnciar, a w odpowiedzi bramkę z rzutu karnego dla Wigier zdobył Piotr Pierzchała. Na zwycięską ścieżkę wrócił Motor Lublin, który w Poznaniu wygrał 3:0 z rezerwami Lecha. Chojniczanka Chojnice ograła 2:1 rezerwy Śląska Wrocław, a bez punktu i strzelonej bramki w lidze wciąż pozostaje Sokół Ostróda, który dziś aż 0:4 przegrał z Wisłą Puławy.

Właśnie z Wisłą Puławy, przed tygodniem podopieczni Dawida Szulczka zagrali bardzo słabo cały mecz (0:0), a teraz ze Zniczem Pruszków również nie najlepiej zagrali pierwszą część spotkania. Biało ­– Niebiescy zostali zepchnięci do defensywy, a wszelkie próby kontrataków kończyły się łatwymi stratami w okolicach środkowej linii boiska.

Szczególnie aktywny w szeregach Pruszkowian był Shuma Nagamatsu. 26-letni Japończyk kreował grę, swoimi podaniami szukał kolegów w polu karnym Wigier i sam kilkukrotnie oddawał strzały, które na szczęście nie sprawiały większego problemu naszemu bramkarzowi.

Pierwszy raz suwalczanie zagrozili w 14 minucie. Po dalekim wyrzucie z autu w pole karne, odbita piłka trafia do Michała Ozgi, ale strzał z pierwszej piłki suwalskiego obrońcy był niecelny.

Przed upływem pół godziny zmianę w składzie przeprowadził trener Dawid Szulczek. Bartosz Prętnik wszedł za 18-letniego Kacpra Gruszczyńskiego, dla którego był to pierwszy mecz w wyjściowym składzie.

– Pierwszy raz w wyjściowym składzie w seniorskiej piłce grał Kacper Gruszczyński ze względu na absencje Elso Brito po ostatnim meczu. Trochę się spalił, natomiast to jest młody chłopak. Na treningu pokazuje spory potencjał i te najgorsze chwile już za nim. „Grucha” jest twardym facetem i on za chwilę wejdzie raz, drugi z ławki i pokaże jakość – oceniał trener Wigier.

W 34 minucie po raz drugi w tym spotkaniu, groźnie zrobiło się pod bramką Znicza. Akcję napędził Mariusz Rybicki, który wypuścił w pole karne Kamila Adamka, ten piętką odegrał na 11 metr w kierunku Mikołaja Łabojki, ale szybciej przy piłce był były gracz suwalskich Wigier - Martin Baran, który wybiciem oddalił zagrożenie.

W 42 minucie znów dwukrotnie zagroził Shuma Nagamatsu. Najpierw niecelnie uderzył piłkę głową, a chwilę później w dogodnej sytuacji źle trafił w piłkę.

W doliczonym czasie pierwszej połowy Wigry mogły wyjść na prowadzenie. Po rzucie rożnym i wypiąstkowaniu futbolówki przez golkipera Znicza do piłki dopadł Łabojko i huknął w kierunku bramki, ale ta odbiła się od słupka.

- W pierwszej połowie Znicz był drużyną lepszą, ale to my strzeliliśmy w słupek i mieliśmy groźniejszą sytuacje. Natomiast w drugiej połowie to my byliśmy drużyną lepszą – komentował Dawid Szulczek.

Po zmianie stron gra gospodarzy wyglądała znacznie lepiej. Suwalczanie więcej grali futbolówką i budowali ataki pozycyjne. Goście więc, nieco więcej czasu spędzili w defensywie i upatrywali swoich szans w szybkich kontratakach. W 57 minucie po dalekim zagraniu w pole karne Wigier, w doskonałej sytuacji strzeleckiej stanął Krystian Tabara, ale jego mocny strzał przeleciał tuż nad poprzeczką bramki.

Chwilę później w barwach gości na placu gry zameldowali się Mariusz Gabrych i pozyskany w ostatnich dniach Łukasz Kosakiewicz, którego na celowniku do swojej drużyny miał także Dawid Szulczek.

- To nie jest tajemnica, chcieliśmy też Łukasza Kosakiewicza, ale to wyższa półka finansowa. Chcieliśmy kilku innych zawodników, którzy są w innych drużynach, ale też niestety nie te pieniądze – ubolewał szkoleniowiec Wigier.

W 76 minucie płasko w kierunku Kamila Adamka dośrodkował piłkę Bartosz Prętnik, napastnik Wigier podbił sobie futbolówkę, a ta trafiła w rękę Martina Barana. Arbiter nie dopatrzył się przewinienia Słowackiego obrońcy i rzutu karnego na korzyść suwalczan nie przyznał.

Chwilę później na placu gry pojawił się kolejny debiutant. Michała Ozgę zmienił Faht Aktaou, który obok Tomasza Lewandowskiego ma być drugim filarem defensywy suwalczan.

Wigry napierały całym zespołem na rywali, ale wtedy piłkę stracił Mateusz Sowiński. Goście wyszli z kontratakiem rozprowadzonym przez Martina Barana, który posłał piłkę na prawą stronę w kierunku Łukasza Kosakiewicza. Nowy nabytek Znicza oddał mocny strzał z ostrego kąta, piłka odbiła się od słupka bramki i trafiła pod nogi Lukasa Hrnciara, któremu nie pozostało nic innego jak uderzyć do pustej bramki.

Biało – Niebiescy nie zamierzali się poddawać i szybko zbudowali kolejną akcję. Mateusz Sowiński obsłużył podaniem Kamila Adamka, którego sfaulował w polu karnym Martin Baran. Arbiter tym razem bez zawahania przyznał rzut karny dla Wigier, który pewnie po raz drugi w tej rundzie wykorzystał Piotr Pierzchała.

W doliczonym czasie rezultat nie uległ zmianie, choć dogodną do tego okazję miała ekipa Znicza Pruszków. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Mariusz Gabrych i instynktownie nad poprzeczką sparował piłkę Hieronim Zoch.

- Wigry miały świetną końcówkę pierwszej połowy. Mam wrażenie, że klarownych sytuacji stworzyliśmy dużo więcej. Jestem dumny ze swoich zawodników, za to jak realizowali plan. Szkoda, że nie zagraliśmy na zero z tyłu, bo to było naszym celem oprócz zwycięstwa – komentował to spotkanie szkoleniowiec gości Mariusz Misiura – po za tym, to jestem tutaj pierwszy raz i bardzo mi się tutaj podoba. Świetny obiekt, dużo ludzi na trybunach, uważam, że tak powinna wyglądać piłka w każdym mieście.

Wigry po drugim z rzędu remisie znajdują się na 9 miejscu w tabeli z dorobkiem 11 punktów. W kolejnym meczu o punkty przyjdzie im się zmierzyć z 14 krotnym mistrzem Polski – Ruchem Chorzów, który dziś pokonał 2:1 KKS Kalisz, a później w środę z drużyną Legii Warszawa o Puchar Polski.

- Obecna lokata oddaje dyspozycję tej drużyny, ale nie potencjał. Potencjał mamy na to, aby być w pierwszej szóstce i musimy to zrobić na zimę. To miejsce, na którym jesteśmy to nie jest dla mnie zaskoczenie, natomiast będę bardzo zawiedziony jak nie będziemy w strefie barażowej na koniec tej rundy – podkreśla szkoleniowiec Wigier.

Adrian Milewski

Fot. Miłosz Kozakiewicz

Wigry Suwałki - Znicz Pruszków 1 : 1 (0:0)

Gole: Piotr Pierzchała 87 (karny) - Szymon Kaliniec 84

Żółte kartki: Łabojko, Prętnik. Sędzia: Damian Gawęcki (Kielce)

Wigry: Hieronim Zoch - Kacper Michalski, Michał Ozga (81. Faht Aktaou), Piotr Pierzchała, Tomasz Lewandowski, Kacper Gruszczyński (29. Bartosz Prętnik), Mikołaj Łabojko (68. Mateusz Sowiński ), Bartłomiej Babiarz (82. Kosei Iwao), Patryk Mularczyk, Mariusz Rybicki (90. Denis Gojko), Kamil Adamek

Znicz: Jan Jurczak - Marcin Bochenek, Krystian Tabara (63. Łukasz Kosakiewicz), Maciej Michalski, Bartłomiej Kręcichwost (63. Mariusz Gabrych), Peter Drobňák (75. Artur Słowikowski), Szymon Kaliniec, Jakub Ostrowski, Martin Baran, Shuma Nagamatsu (69. Lukáš Hrnčiar), Dawid Barnowski

Pozostałe wyniki i pary 8. kolejki eWinner II liga

Piątek, 10.09.

Garbarnia Kraków - Pogoń Siedlce 2 : 2 (1:1)

Gole: Michał Feliks 28, Bartłomiej Purcha 52 (k) - Robert Majewski 14, Maciej Wichtowski 58

Żółte kartki: Mateusz Duda, Donatas Nakrošius, Wiktor Szywacz, Michał Feliks - Maciej Wichtowski, Michał Kobiałka, Robert Majewski, Wiktor Preuss, Bartosz Rymek.

Czerwona kartka: Julien Tadrowski (Pogoń, 49 min.)

Sobota, 11.09.

Lech II Poznań - Motor Lublin 0 : 3 (0:1)

Gole: Michał Fidziukiewicz 40 (karny) i 74, Arkadiusz Najemski 50

Żółte kartki: Adrian Laskowski, Maksymilian Pingot – Tomasz Swędrowski, Arkadiusz Najemski.

W 62. minucie Adrian Laskowski (Lech II), a w 79. minucie Tomasz Swędrowski (Motor) nie wykorzystali rzutów karnych.

Sokół Ostróda - Wisła Puławy 0 : 4 (0:1)

Gole: Adrian Paluchowski 45, 68, Kacper Kondracki 53, Carlos Daniel 78

Żółte kartki: Szymon Dowgiałło, Kamil Kurowski, Patryk Skórecki, Gian Mendez – łukasz Wiech, Adrian Paluchowski

Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Hutnik Kraków 2 : 1 (0:1)

Gole: Jakub Kołaczek 53, Jean Franco Sarmiento 62 - Abdallah Hafez 31

Żółte kartki: Rafał Zembrowski, Aleksander Theus, Michał Zimmer – Dominik Zawadzki, Abdallah Hafez, Bartosz Tetych, Sławomir Chmiel

Chojniczanka Chojnice - Śląsk II Wrocław 2 : 1 (1:0)

Gole: Artur Pląskowski 15, Michał Mikołajczyk 54 - Szymon Krocz 65

Żółte kartki: Mateusz Klichowicz - Szymon Krocz

KKS 1925 Kalisz - Ruch Chorzów 1 : 2 (0:1)
Gole: Bartłomiej Putno 68 – Łukasz Janoszka 33, Tomasz Foszmańczyk 71

W 41 min. Toni Seruga (KKS) nie wykorzystał rzutu karnego

Żółte kartki: Mateusz Gawlik, Mateusz Mączyński – Michał Mokrzycki

Olimpia Elbląg - GKS Bełchatów 2 : 1 (0:0)

Gole: Kamil Wenger 68, Michał Czarny 90+2 – Mateusz Gancarczyk 74

Żółte kartki: Hubert Krawczun, Miłosz Kałahur, Jan Sienkiewicz, Patryk Winsztal – Damian Warnecki, Waldemar Gancarczyk, Dawid Flaszka, Mateusz Gancarczyk

Niedziela, 12.09.

Stal Rzeszów - Radunia Stężyca 12:20

Tabela:

1.	Stal Rzeszów	7	19	17:3
2.	Ruch Chorzów	8	18	13:5
3.	Chojniczanka Chojnice	8	15	19:9
4.	Olimpia Elbląg	8	15	8:5
5.	Motor Lublin	8	14	19:9
6.	KKS 1925 Kalisz	8	13	10:8
7.	Radunia Stężyca	7	12	9:10
8.	Wisła Puławy	8	11	13:12
9.	Wigry Suwałki	8	11	7:10
10.	Śląsk II Wrocław	8	10	13:14
11.	Garbarnia Kraków	7	9	13:12
12.	Lech II Poznań	7	9	7:8
13.	Pogoń Grodzisk Maz.	8	9	10:12
14.	Pogoń Siedlce	7	8	11:13
15.	Znicz Pruszków	8	8	9:13
16.	GKS Bełchatów	8	6	9:15
17.	Hutnik Kraków	7	1	3:13
18.	Sokół Ostróda	8	0	0:19

GKS Bełchatów został ukarany odjęciem czterech punktów za zaległości finansowe.

Zaległe mecze 7. kolejki

Środa, 15.09.

Hutnik Kraków - Garbarnia Kraków 16:00

Pogoń Siedlce - Lech II Poznań 16:00

Zestaw par 9. kolejki

Piątek, 17.09.

GKS Bełchatów - Lech II Poznań 16:00

Sobota, 18.09.

Śląsk II Wrocław - KKS 1925 Kalisz 12:00

Wisła Puławy - Stal Rzeszów 16:00

Znicz Pruszków - Sokół Ostróda 16:00

Motor Lublin - Garbarnia Kraków 17:00

Ruch Chorzów - Wigry Suwałki 18:00

Niedziela, 19.09.

Pogoń Siedlce - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 14:00

Radunia Stężyca - Olimpia Elbląg 15:00

Hutnik Kraków - Chojniczanka Chojnice 16:00

Czołówka strzelców goli:

11 goli – Michał Fidziukiewicz (Motor)

5 goli – Adrian Paluchowski (Wisła Puławy),

4 gole – Tomasz Foszmańczyk (Ruch Chorzów),

3 gole – Krzysztof Danielewicz (Stal Rzeszów), Cezary Demianiuk (Pogoń Siedlce), Jean Franco Sarmiento (Pogoń Grodzik Wlkp.), Piotr Giel (KKS 1925 Kalisz), Maciej Górski (Pogoń Siedlce), Łukasz Janoszka (Ruch Chorzów), Wojciech Kalinowski (Pogoń Grodzisk Mazowiecki), Maciej Kona (Chojniczanka Chojnice), Patryk Małecki (Stal Rzeszów), Bartosz Marchewka (Śląsk II Wrocław), Artur Pląskowski (Chojniczanka), Andreja Prokić (Stal Rzeszów), Bartłomiej Purcha (Garbarnia), Szymon Skrzypczak (Chojniczanka Chojnice), Janusz Surdykowski (Radunia)

Gole dla Wigier:

2 - Piotr Pierzchała

1 – Kamil Adamek, Bartłomiej Babiarz, João Criciúma, Mateusz Sowiński, Klaudiusz Krasa (Olimpia Elbląg, samobójczy)