Wigry Suwałki. Odejdzie co najmniej sześciu [zobacz statystyki]

Bartłomiej Kalinkowski, Marcin Tarnowski, David Makaradze, Bartosz Biel, Marko Brtan i Bartosz Widejko nie będą grali w nowym sezonie w suwalskim pierwszoligowcu. Ważą się losy jeszcze kilku graczy, których umowy wygasają z końcem czerwca.

W poniedziałek piłkarze porozmawiali z dyrektorem sportowym Jackiem Zielińskim oraz trenerem Dominikiem Nowakiem i rozjechali się do domów. Wiadomo już, że z zaplanowanych do 24 czerwca urlopów do Suwałk nie wróci sześciu graczy. Jedynym z nich, który występował w wyjściowej „11” był wypożyczony z Legii Warszawa defensywny pomocnik Bartłomiej Kalinkowski (na zdjęciu głównym), który ma na koncie trzy spotkania w ekstraklasie. 21-letni zawodnik nie zagrał tylko w jednym spotkaniu, w którym pauzował za nadmiar kartek (do indywidualnych statystyk nie wliczamy walkowera za mecz z wycofanym Dolcanem Ząbki). „Kali” miał w Suwałkach błysnąć, nabrać pewności i, wzorem, Michała Kopczyńskiego wrócić do Warszawy, by walczyć o miejsce w zespole mistrza Polski. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, nie imponował takim przejęciem piłki i podaniami do przodu, notował sporo strat. Wyróżnił się dobrym uderzeniem z dystansu, zdobył dla Wigier trzy gole.

- Z Legią wiąże mnie jeszcze rok kontraktu, ale nie zapatruję się optymistycznie na grę w Warszawie przyznaje Kalinkowski. – Dlatego chciałbym sprawdzić się gdzie indziej.

Niewykluczone, że Bartek trafi do Zagłębia Sosnowiec, klubu ściśle współpracującego z Legią, którego trenem został Jacek Magiera, który prowadził Kalinkowskiego w rezerwach stołecznej drużyny.

- Pozostali, którzy już odeszli, grali mało lub wcale ­ - tłumaczy przyczyny nieprzedłużenia umów Dominik Nowak.

Wigry opuści inny defensywny pomocnik – Marko Brtan (na zdjęciu poniżej). Sympatyczny 25-letni Chorwat, który w swoim kraju grał w ekstraklasie i w I lidze, przyszedł do Suwałk zimą. Zdążył zagrać w siedmiu spotkaniach, tylko w dwóch od początku do końca, a za trenera Nowaka stale już tracił na znaczeniu. Na jego miejsce ze środka obrony został przesunięty Adrian Karankiewicz.

- Podaliśmy sobie z Marko ręce, rozstaliśmy po przyjacielsku – informuje Jacek Zieliński.

Długo, bo trzy i pół roku spędził w Wigrach Marcin Tarnowski (poniżej). Ofensywny pomocnik wniósł wielki wkład najpierw w utrzymanie w II, a potem w awans biało-niebieskich na zaplecze ekstraklasy. W ostatnich dwóch sezonach nękały go kontuzje. Szkoda, bo zdrowy „Tarnoś” bywał najlepszym graczem spotkań, a na treningach zachwycał strzałami.

- Mam 31 lat i jeszcze przez kilka mogę grać na dobrym poziomie – mówi Marcin Tarnowski, który karierę zaczynał od sześciu występów w ekstraklasie w barwach Amiki Wronki.

Także zimą 2013 do Suwałk z zespołów rezerw i Młodej Ekstraklasy Legii Warszawa trafił lewy obrońca Bartosz Widejko (na zdjęciu poniżej) i również jego karierę przystopowały urazy i kontuzje. Przebojowy piłkarz, który wbił zwycięskego gola w ubiegłorocznym meczu u siebie z Arką Gdynia, ma dopiero 23 lata i jest szansa, że „odbuduje się” w innym klubie.    

Równie długi staż w Wigrach zanotował David Makaradze (poniżej). Wychowanek Dynama Tbilisi trafil do Suwałk jako niespełna 18-latek, niemal od razu trafił na testy do ekstraklasowej wtedy Polonii Warszawa, gdzie za swoje umiejętności techniczne zebrał brawa od Piotra Stokowca. Młodzieżowy reprezentant Gruzji dostawał w Suwałkach dużo szans, ale ich nie wykorzystywał. Główny powodem było zamiłowanie do dryblingów, zbyt długie przetrzymywanie piłki. David sam chce się przekonać, czy w innym otoczeniu pozbędzie się tej maniery.

Można się tylko obawiać tego, że z trybunach suwalskiego stadionu zniknie grupa młodych fanek Wigier. Przychodziły one na stadion tylko dla przystojnego Gruzina.  

Na brak szans może zaś narzekać Bartosz Biel (poniżej). Prawoskrzydłowy, który przyszedł do Wigier zaraz po awansie do I ligi,  pojawiał się na boisku zwykle jako joker, i trzeba przyznać że robił swoje, siał dużo zamętu na bokach. Odkąd stracił status młodzieżowca grał jednak coraz mniej. Gdzie indziej musi raz jeszcze wystartować do dorosłej piłki.   

- Chciałbym serdecznie podziękować tym zawodnikom – mówi Dariusz Mazur, prezes Wigier. – Każdy z nich wniósł wkład w to, że jesteśmy teraz tu, gdzie jesteśmy.                        

 Wojciech Drażba

Wigry Suwałki w swoim drugim sezonie występów w I lidze

Sezon 2015/16: 34 mecze – 12 zwycięstw ( w tym 3:0 vo z Dolcanem) – 9 remisów – 13 porażek; 45 punktów, bramki 41:35 – 10. miejsce

Oni grali w I lidze w sezonie 2015/16

W tabeli w kolejności: imię i nazwisko – ilość występów/w pełnym wymiarze – czas - gole – ż.k. – cz.k.

Bramki strzelone – stracone

1-15 min. 3 - 4

16-30       6 - 7

31-45       7 - 7

46-60       9 - 6

61-75       8 - 6

76-90       5 - 5

karne

Wigry:

wykorzystane - niewykorzystane

                    5 – 1

rywale

wykorzystane  - niewykorzystane

                     3 - 4

Bilans Wigier: w I lidze:

 I liga: 68 spotkań – 24 zwycięstwa – 20 remisów – 24 porażki; bramki 77:72

Bilans trenerów w I lidze:

Zbigniew Kaczamrek (do 21.09.15)

43 mecze – 15 zwycięstw – 13 remisów – 15 porażek; bramki 49:48

Donatas Vencevicius (od 21.09.5 do 29.05.16)

14 spotkań – 3 zwycięstwa – 3 remisy – 8 porażek, bramki 11:15

Dominik Nowak (od 31.03.16)

11 spotkań – 6 zwycięstw ( w tym walkower z Dolcanem) – 4 remisy – 1 porażka, bramki 18:10

Bilans ligowy Wigier:

1.658 spotkań – 722 zwycięstwa – 388 remisów – 548 porażek, bramki 2.572:2.069